Test: Overfly Legend Plus - e-bike do miasta

Sprawdź, jak w praktyce radzi sobie elektryczny rower miejski Legend Plus, stworzony przez polskiego producenta - markę Overfly.

Drukuj
Tomasz Makula

Overfly Legend Plus jest miejskim rowerem elektrycznym, który zwraca na siebie uwagę faktem zastosowania centralnie zlokalizowanego silnika oraz baterii - bez jednoczesnego windowania ceny roweru w niebiosa. Do tego mamy do czynienia z marką polską!

Galeria
Galeria: Miejski e-bike Overfly Legend Plus Zobacz pełną galerię

Nie ma co ukrywać, że rok 2020 nie należy do tych zwykłych. W branży rowerowej potwierdzi to każdy, kto z rowerami jest związany chociażby w niewielkim stopniu - pisząc w skrócie sprawa ma się tak, że po okresie narodowej kwarantanny Polacy przeprowadzili szturm na sklepy rowerowe i po prostu zaczęli jeździć. W miejsce zagranicznych wczasów wielu z nas wybrało rowerowe, kilkudniowe wyprawy. Komunikację zbiorową w miastach zastąpiliśmy w niektórych przypadkach... rowerem, a jakżeby inaczej! Pomimo tego, że całe to zamieszanie z koronawirusem napsuło wszystkim sporo krwi, finalnie zobaczyliśmy jednak kilka pozytywnych skutków ubocznych sytuacji - jednym z nich jest właśnie wzrost popularności roweru zarówno w kontekście turystyki i rekreacji, jak i commutingu.

Piszemy o tym dlatego, że bohater tego tekstu i generalnie marka stojąca za jego stworzeniem jasno sygnailzuje, że ich misją jest właśnie zachęcenie do przesiadki na rower w kontekście codziennej jazdy. Co bardziej ciekawe - mówimy tu o producencie polskim, który co prawda buduje swoje rowery w kooperacji z chińskim producentem silników (marka Bewo), ale przy tym i tak wyróżnia się, jeśli chodzi o tworzenie własnych podzespołów - mówiąc konkretniej mamy na myśli fakt tworzenia własnych akumulatorów, które przecież są jednym z kluczowych elementów każdego elektryka. Mowa o Overfly - firmie stacjonującej w Raszynie, za którą stoi ćwierć wieku doświadczenia w tworzeniu elektronarzędzi i która obecnie jest jedną z najprężniej rozwijających się marek tworzących rowery elektryczne w Polsce.

O marce Overfly oczywiście już niejednokrotnie słyszeliśmy - rowery z Raszyna były nagradzane chociażby podczas targów Kielce Bike-Expo w 2018 i 2019 roku. Dopiero jednak w tym sezonie udało nam się z Overfly poznać bezpośrednio, a to za sprawą modelu Legend Plus, który polski producent przysłał do nas na test. Legend Plus może stanowić też doskonały przykład tego, że Overfly na tle najbardziej popularnych producentów rowerów jest po prostu atrakcyjny cenowo - cena katalogowa testowanego przez nas modelu to 6898 zł, a jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że mamy tu konstrukcję z centralnie zamontowanym silnikiem oraz baterią częściowo zintegrowaną z ramą (także w jej centralnej części), to całość zapowiada się po prostu bardzo atrakcyjnie cenowo. Pozory jednak mogą mylić, dlatego przechodzimy do konkretów.

Kluczowe cechy konstrukcyjne ramy

O dwóch najważniejszych wspomnieliśmy już w akapicie wcześniej - Overfly w naszej testówce zastosował centralnie montowany silni i baterię mocowaną na głównej rurze ramy. Tego typu rozwiązania są domeną jedynie najbardziej zaawansowanych rowerów elektrycznych - co prawda te najbardziej nowoczesne konstrukcje posiadają zwykle ramy, w których baterie są całkowicie zintegrowane i praktycznie nie rzucają się w oczy, jednak najważniejsze benefity z centralnie zamontowanej baterii nadal pozostają z Legendem - a mowa oczywiście o zminimalizowaniu negatywnego oddziaływania naddatku masy silnika czy akumulatora na prowadzenie roweru - bo nie trzeba mieć doktoratu z fizyki żeby wiedzieć, że masa silnika i baterii zlokalizowana blisko środka ciężkości roweru nie oddziałuje tak na jego prowadzenie, jak ma to miejsce w przypadku tańszych rozwiązań - akumulatorów montowanych z tyłu czy silników ulokowanych w piastach.

Overfly w przypadku Legend Plusa sięga po aluminiową ramę typu damka - linia roweru jest prosta, a tego typu prostota zawsze zyskuje naszą sympatię. Rower na pierwszy rzut oka prezentuje się elegancko, a bliższe spojrzenie też nie rozczarowuje - spawy położone są starannie, są też bardzo estetycznie wygładzone. Zwykliśmy to nazywać solidnym wykonaniem. Co jednak konieczne do odnotowania - maksymalną "ładowność" ramy określa się tu na 100 kg, co jest wartością stounkowo małą, jak na aluminiowego elektryka.

Swoją drogą na atrakcyjny wygląd Legenda z plusem wpływa nie tylko sama rama, ale i detal w postaci bagażnika - ten wygląda jak zintegrowany z rowerem, a w rzeczywistości jest przykręcony, natomiast to integralna część projektu ramy - jest po prostu idealnie dopasowany. Nie znaleźliśmy informacji o rekomendowanym obciążeniu maksymalnym tego elementu, ale sposób jego montażu wydaje się o wiele bardziej solidny, niż zwykłe bagażniki.

 

 

 

 

 

 

Legend Plus bazuje na hamulcach tarczowych - ten element w wersji hydraulicznej (a takie hamulce spotykamy właśnie w Overfly'u) jest w rowerach elektrycznych bardzo potrzebny w kontekście zatrzymywania roweru o dużej bądź co bądź masie. Sztywne osie kół wykraczają już poza klasę cenową Legenda, będąc domeną droższych rowerów. Podobnie jak i stery taperowane - a to akurat szkoda, bo pozwoliłyby one zwiększyć sztywnośc przodu roweru, która także jest przydatna w kontekście sztywności bocznej i związaną z nią precyzją prowadzenia. Z kronikarskiego obowiązku - Legend posiada 28-calowe koła i dostępny jest tylko w jednym rozmiarze ramy dla osób o średnim wzroście - 19,5".

Komfort i walory użytkowe

Idąc dalej - mamy do czynienia z rowerem o miejskim rodowodzie, zatem rama z obniżonym przekrokiem, ułatwiającym wsiadanie / zsiadanie (nie tylko Paniom, ale i starszym, mniej sprawym Panom czy rodzicom podróżującym z fotelikiem rowerowym), nie jest jedynym elementem poprawiającym komfort i ergonomię użytkowania. Po pierwsze zatem mamy w mieszczuchu Overfly kierownicę z typowo miejskim gięciem oraz regulowany mostek - oba te elementy (w połaczeniu ze specyficzną, miejską geometrią ramy) zapewniają, że na modelu Legend Plus siedzimy wyprostowani jak na krześle. Pozycja stoi w 100 % po stronie tych najbardziej rekreacyjnych i komfortowych. Będzie to też procentowało podczas weekendowych wycieczek do lasu - Legend Plus ma na tyle szeroką oponę, że spokojnie możemy zjechać nim z asfaltu na utwardzone, leśne ścieżki - gdzie także jechać będzie się nam komfortowo.

Skoro mamy do czynienia z rowerem, który ma stawać w szranki z samochodami w drodze do pracy, to potrzebne nam jest jeszcze kilka praktycznych elementów wyposażenia - o bagażniku już wspomnieliśmy, a idąc dalej: stałe błotniki - są, stopka - jest i to solidna, osłona na łańcuch - jest i spokojnie poradzi sobie z uchronieniem nogawki spodni przed zabrudzeniem smarem. Mamy też w modelu Legend oświetlenie, jednak jest ono budżetowe, o czym dowodzi brak centralnego zasilania z akumulatora systemu e-bike - w zamian każda z lamp zasilana jest osobno ze swoich baterii. Taki układ ma też swoje plusy - oświetlenie jest niezależne od centralnej baterii, zatem gdy awaryjnie akumulator się rozładuje, to nie pozostaniemy bez oświetlenia.

 

 
 

 

 

System wspomagania - cechy i wrażenia

Czas zapoznać się z konkretami dotyczącymi e-bike'owej strony Legenda - na wstępie wspominaliśmy o kooperacji na linii Bewo - Overfly, a idąc za powyższym w modelu Legend Plus spotkamy właśnie centralnie mocowany silnik Bewo o mocy 250W (zgodnie z prawem) i wysokim momencie obrotowym na poziomie 70 Nm - taka wartość momentu obrotowego to domena naprawdę zaawansowanych e-bike'ów, często o potencjale jazdy w prawdziwych górach. Dla porównania najbardziej ekonomiczna jednostka Shimano STEPS E5000 dedykowana do jazdy miejskiej cechuje się 40 Nm momentu obrotowego. Jaki jest feeling pracy tej egzotycznej bądź co bądź dla nas jednostki? Szczerze mówiąc - zaskakująco przyjazny i przyjemny. Oczywiście z tyłu głowy musimy mieć cały czas fakt, że Legend Plus jest elektrykiem o naprawdę atrakcyjnej cenie, co widać po części w nieco opóźnionej względem topowych modeli na rynku reakcji na ruch korbą. Nie zmienia to jednak faktu, że kiedy już Bewo (po sekundowym opóźnieniu) zacznie pracować, dozuje moc wspomagania bardzo przyjemnie, bez szarpnięć i jednocześnie czuć w tym motorze wspomniany moment obrotowy. Jest dynamicznie, co szczególnie czujemy podczas startu z zerowych prędkości. Do dyspozycji mamy 5 programów wspomagania - na programach niskich wspomaganie jest bardzo subtelne, z kolei na programie najmocniejszym dynamika przyspieszeń jest świetna. Pamiętajmy, że mamy tu do czynienia z podręcznikowym elektrykiem - wspomaganie działa tylko podczas ruchu korbą i pomaga nam kręcić do granicy 25 km/h. Silnik Bewo jest bezoporowy co znaczy, że nie stawia oporu podczas jazdy bez wspomagania (ponad wspomnianą granicą lub po rozładowaniu baterii). Jego głośność oceniamy na średnim poziomie - nie należy zdecydowanie do grona tych najgłośniejszych, ale jest słyszalny podczas jazdy.

 

 
 

 

 

Idąc dalej napotykamy baterię - jak przystało na współczesnego elektryka na pokładzie czeka akumulator litowo-jonowy. W naszej testówce znaleźliśmy baterię o pojemności 13 Ah (468 Wh) - taka pojemność akumulatorów montowana była seryjnie jeszcze do niedawna, bo obecnie polski producent w standardowej cenie oferuje Legenda z akumulatorami 17,5 Ah. W naszej testówce udało nam się wykręcić zasięg niecałych 90 km na jednym ładowaniu, natomiast w przypadku większych baterii ta wartość powinna się wydłużyć do 110 - 120 km. Oczywiście estymowanie zasięgu zawsze bazuje na dużym uproszczeniu - na powyższy wynik wpływ ma kilka zmiennych, jak ukształtowanie terenu, masa rowerzysty czy nawet kierunek wiatru. Wspominaliśmy, że Overfly sam buduje swoje akumulatory, ale używa do tego ogniw podwykonawców - w tym przypadku zaskoczenia nie ma, a ogniwa dostarczył popularny Samsung. Nie zmienia to faktu, że na akumulatorze w Overfly znajdziemy dumnie brzmiący napis "Made in Poland". System montażu / demontażu w Overfly jest dopracowany - przekręcamy kluczyk blokady i baterię demontujemy poprzez wysunięcie w bok - tak, aby nic nie kolidowało z obniżoną rurą. 

 

 

 

 

Całością systemu sterujemy z poziomu kierownicy - na wyświetlaczu LCD mamy nie tylko ekranik, ale i przyciski, które są zlokalizowane tak, żeby móc je obsługiwać bez odrywania rąk od kierownicy. Wyświetlacz jest sporych rozmiarów i chociaż jest obrandowany jako Overfly, to nie jest produktem polskiej marki - możemy na nim odczytać aktualną prędkość, ogólny dystans pokonany na rowerze czy dystans konkretnej wycieczki. Do tego mamy wskaźnik naładowania baterii oraz informację o aktualnym programie wspomagania - w postaci grafik po bokach ekranu. Niestety sytem nie estymuje pozostałego do rozładowania zasięgu, jaki możemy pokonać, więc musimy po prostu obserwować wskaźniki. 

 

 

 

 

 

 

Wyposażenie pozostałe - nieco oszczędności

Overfly siłą rzeczy musiał w niektórych miejscach poczynić nieco oszczędności, żeby Legend Plus kosztował tyle, ile kosztuje - z tego powodu producent zdecydował się na 9-biegową przerzutkę Alivio M4000. Pracuje ona bez zarzutu, natomiast nie zmienia to faktu, że w perspektywie miejskich zastosowań pewnie większość bardziej doceniłaby piasty ze zintegrowaną przekładnią w stylu Shimano Nexus - tego typu rozwiązanie słynie z bezobsługowości. 

Idąc dalej spotykamy hamulce tarczowe w wersji hydraulicznej - jest to podstawowy model od Tektro, ale mimo wszystko hydraulika to hydraulika, ponownie nie mamy tu większych uwag do takich aspektów jak chociażby siła hamowania. Szczególnie, że mówimy o rowerze miejskim, a tu przecież nie trzeba tak bezkompromisowej jakości pracy, jak w przypadku górskich elektryków. 

 

 
 

 

 

Widelec - Overfly idzie drogą większości producentów rowerów miejskich i montuje w Legendzie Plus prosty, sprężynowy amortyzator Suntour Nex. Szczerze mówiąc, to zwykle wolelibyśmy widzieć w tego typu konstrukcjach widelce sztywne, które poprawiają opisywaną powyżej sztywność przodu roweru. Nie zmienia to faktu, że nawet tak podstawowy amortyzator  zauważalnie poprawia komfort jazdy i pewnie dla wielu osób będzie przydatny. Naszym zdaniem już sama szerokość opony - a ta w Legendzie jest słuszna, bo wynosi 1,9" - pomaga poprawić komfort jazdy i radzi sobie z wybieraniem nierówności w mieście. 

Jedynym na co możemy realnie kręcić nosem to średnica kierownicy w mocowania - otóż Overfly sięga po kierownicę o małej średnicy rury w miejscu mostka (25,4 mm). Co to znaczy w praktyce? Legend Plus nie jest sztywnym rowerem w jego przedniej części, na co składa się zarówno brak taperowanej rury sterowej, jak i brak sztywnych osi oraz właśnie wspomniana średnica kierownicy (25,4 mm). Jesteśmy pewni, że zamontowanie tu kokpitu opartego o średnicę mocowania 31,6 mm poprawiłaby nasze odczucia w kontekście zwartego prowadzenia. Czy powyższe to duży minus? Jest odczuwalny, bo elektryk mimo wszystko waży więcej, a więc i przeciążenia są tu mocniej odczuwalne. Z drugiej strony - na tym rowerze nie jeździmy tak szybko, jak na górskiej zjazdówce czy szosie, zatem w rekreacyjnym użytkowaniu taki problem schodzi całkowicie na drugi plan, a zmysły typowo rekreacyjnego użytkownika pewnie nawet go nie odnotują.

 

 
 

 

 

Z cech godnych uwagi i ważnych w kontekście jazdy w ruchu ulicznym warto też wspomnieć, że na bokach opon (Kenda Kwick Journey) znajdują się odblaskowe wstawki - to jest bardzo prozaiczny, ale i bardzo ważny element, dzięki czemu na wszelkich skrzyżowaniach znacząco zwiększa się nasza widoczność.

Legend Plus w praktyce

Jak to się stało, że nie napisaliśmy jeszcze ani słowa o prowadzeniu? No cóż - sprawa jest po prostu banalnie prosta. Legend Plus pod względem prowadzenia jest podręcznikowym miejskim elektrykiem, zatem mamy do czynienia z rowerem po prostu bardzo stabilnym i łatwym w okiełznaniu. Legend reaguje na ruchy kierownicą łagodnie i ciężko jest tu stracić panowanie nad torem jazdy. Ma to też swój drugi biegun - Legend Plus nie należy do zwrotnych rowerów, co czujemy szczególnie podczas manewrowania na małych prędkościach, ale takie już są te mieszczuchy. Ogromną zasługę w przyjaznym prowadzeniu naszego Overfly'a odgrywa równo rozłożona masa baterii oraz silnika - centralnie zlokalizowane elementy nie zakłócają prowadzenia roweru i to jest chyba największy atut modelu Legend Plus - szczególnie biorąc pod uwagę jego cenę katalogową.

 

 

 

 

Pewnie wielu z Was zastanawia się - ile ten Legend Plus waży? Zaskoczenia nie ma - dużo, bo elektryk z pełnym, miejskim wyposażeniem zawsze waży dużo, co jest generalnie jednym z najbardziej widocznych minusów tego typu rowerów. Masa Legend Plusa wynosi nieco ponad 27 kg (około, bo ciężko było go zważyć!), natomiast powiedzmy sobie szczerze - taki wynik jest problemem głównie wtedy, kiedy będziemy musieli rower wnieść po schodach do mieszkania lub kiedy rower prowadzimy. Osoby słabsze, np. kobiety, na pewno nie poradzą sobie z wniesieniem tej maszyny do mieszkania. Natomiast w przypadku prowadzenia roweru pod górkę mamy do dyspozycji funkcję walk, w której silnik delikatnie pomaga nam napędzić rower - do 6 km/h. Podczas regularnej jazdy masa Legenda w ogóle nie przeszkadza - wspomaganie rekompensuje wszystko z nawiązką.

 

 

 

 

 

 

Mieszczuch Overfly'a jest zdecydowanie komfortowym rowerem - na miękkim siodle siedzimy skrajnie wyprostowani, a Legend Plus może posłużyć za idealny przykład rekreacyjnego podejścia do budowy roweru. Legend sprawnie pokonuje także nierówności w mieście i na utwardzonych duktach leśnych. Co prawda wprawne oko odczuje na większych krawężnikach braki w sztywności przedniej części roweru, ale powiedzmy sobie szczerze - na użytkowych i rekreacyjnych rowerach takie przeszkody musimy atakować na mniejszych prędkościach i tak to zwykle się dzieje. 

Przyznamy się Wam, że początkowo z dużym dystansem podchodziliśmy do elementów wspomagania w Overfly - do egzotycznego dla nas silnika woleliśmy podejść ostrożnie, bo lepiej się pozytywnie zaskoczyć, niż rozczarować. I udało się - Bewo może nie jest jednostką spektakularną jeśli chodzi o czułość pracy, ale mimo wszystko, biorąc pod uwagę budżet roweru, zaskakuje pozytywnie. Centralny silnik Bewo cechuje o wiele większa kultura pracy, niż wszystkie nam znane silniki lokalizowane w piastach. Przy tym kultura pracy jest naprawdę bliska temu, co znamy z rowerów dwa - trzy razy droższych. To właśnie silnik sprawia, że Legend Plusa możemy zaklasyfikować do grona tych mimo wszystko bardziej zaawansowanych elektryków.

 

 

 

 

Podsumowanie

Nasze pierwsze bezpośrednie spotkanie z Overfly oceniamy pozytywnie, a Legend Plus utkwi w naszej pamięci jako ten e-bike, który jest przede wszystkim atrakcyjny cenowo, ale jednocześnie wyeliminował większość wad tanich rowerów elektrycznych. Rodzimy producent w bardzo przystępnej cenie oferuje nam pełnoprawnego miejskiego e-bike'a z centralnym silnikiem i baterią, które za sprawą ulokowania masy blisko środka ciężkości, nie zakłócają prowadzenia roweru - a to jest po prostu stabilne i przyjazne. Legend Plus z urzędu jest gotowy do stawienia czoła trudom miejskiej komunikacji, bo mamy na pokładzie komplet użytkowego wyposażenia, a sam rower, jak przystało na segment miejski, jest zwyczajnie komfortowy - tak pod względem pozycji zajmowanej na rowerze, jak i pod względem przyjemnego wygładzania nierówności w mieście. Całkiem pozytywnie oceniamy też pracę silnika Bewo - może nie należy on do grona najbardziej zaawansowanych jednostek na rynku, ale działa przyjemnie i przede wszystkim cechuje się wysokim momentem obrotowym, co pozwala uznać go za jednostkę dynamiczną. Duży plus dla Overfly'a należy się też za generalnie solidne wykonanie Legenda - myślimy tu zarówno o ładnie wykończonej ramie, jak i dopracowanym systemie mocowania baterii - która przypomnijmy jest produkowana przez samego Overfly'a. Minus możemy postawić za zastosowanie w e-bike'u kierownicy o tak małej średnicy mocowania, co przekłada się na stosunkowo małą sztywność przodu roweru - to odczują przede wszystkim rowerzyści wagi ciężkiej podczas pokonywania zakrętów na większych szybkościach. Trudno przyczepić się do czegokolwiek innego w kwestii wyposażenia - są hydrauliczne hamulce tarczowe, są odpowiednio szerokie opony, wygodne siodło... Oszczędności poczynione przez producenta są zdroworozsądkowe i nie są odczuwalne podczas codziennego użytkowania.

 

Specyfikacja

Overfly Legend Plus
  • CENA 6898,00 PLN
  • RAMA Aluminium 6061 / 19.5"
  • OPONY 28" x 1.9 Kenda Kwick Journey z odblaskiem
  • OBRĘCZE Aluminiowe / wzmacniane
  • WIDELEC Amortyzowany Suntour Nex
  • HAMULEC Hydrauliczny Tektro
  • PRZERZUTKA Shimano Alivio M4000 9 biegów
  • MANETKA Shimano M315
  • KIEROWNICA Aluminiowa
  • DŹWIGNIA HAMULCA Aluminiowa Tektro
  • CZUJNIK ON/OFF Tak
  • ŁAŃCUCH KMC X9 EPT
  • SIODEŁKO Selle Royal 4331 HEN
  • SZTYCA Aluminiowa
  • PEDAŁY Wellgo aluminiowe
  • OŚWIETLENIE Spanning led przód / tył
  • SYSTEM ELEKTRYCZNY
  • SILNIK 250 W / centralny / bezszczotkowy / Bewo
  • MOMENT OBROTOWY 70 Nm
  • BATERIA 13 Ah / 468 Wh / 36 V / Li-ion / Samsung
  • ŁADOWARKA Inteligentna AC 100V - 230V
  • WSPOMAGANIE 1:1 inteligentne wspomaganie pedałów
  • CZUJNIK OBROTÓW / PAS Tak
  • KONTROLER Inteligentny sterownik - ochrona przed przeciążeniem i niskim napięciem
  • WYŚWIETLACZ Overfly model 529
  • MAKS. PRĘDKOŚĆ 25 km/h ze wspomaganiem
  • TRYB WSPOMAGANIA PROWADZENIA "WALK" 6 km/h
  • ZASIĘG JAZDY 80-90 km ze wspomaganiem
  • CZAS ŁADOWANIA 4-6 h
  • MAKS. OBCIĄŻENIE 100 kg
  • WAGA 27,2 kg
Rowery Overfly Gdzie kupić?

 

Producent: overflybike.pl

Fot. Tomasz Makula