Test: NS Bikes Eccentric Lite 1 29" (2018)

Drukuj

29-calowy hardtail, który swoim charakterem zawstydzi niejeden pełnozawieszony rower do all-mountain. Takie dzieło mogli stworzyć nieliczni - tym razem padło na polskiego NS Bikes, który w modelu Eccentric Lite 1 zamknął pierwotnego ducha enduro.

Galeria
Galeria: NS Bikes Eccentric Lite 1 29" (2018) Zobacz pełną galerię

Absolutnie nie będzie w tym grama przesady jeśli napiszemy, że NS Bikes to dziś w Polsce marka kultowa i firma, z której jako mieszkańcy krainy nad Wisłą powinniśmy być dumni z co najmniej kilku powodów. Ekipa pod batutą Szymona Kobylińskiego może i nie nastawia się na bicie sprzedażowych rekordów w najbardziej popularnych segmentach i to właściwie jest jeden z głównych powodów, dlaczego NS to tak piękne zjawisko na światowej scenie rowerowej. "Stay true", czyli maksyma NS-a, brzmi w tym wypadku po prostu MEGA szczero. Dlaczego? Otóż gołym okiem widać, że ludzie odpowiedzialni za kreślenie rowerów NS Bikes tworzą takie rowery, na widok których sami dostają ślinotoku.

Ostatnimi czasy NS za sprawą takich modeli jak szutrowy RAG+, czy powołania osobnego brandu w postaci Rondo, którego to premiery odbiły się szerokim echem w całej branży, polski producent wydawać by się mogło skierował się nieco poza tematy MTB. To jednak tylko pozory, bo to właśnie najbardziej agresywne odmiany kolarstwa górskiego są kręgosłupem trójmiejskiej marki (i swoją drogą geny MTB udanie wszepia się tu we wspomniane powyżej szutrówki). Ludzie związani z dirtem czy streetem znają NS-a na wylot, podobnie sprawa ma się z DH i Freeride. Dość wspomnieć, że NS Bikes w 2012 roku zagościł na legendarnym Rampage (asystując Samowi Pilgrimowi), a obecnie w "stajni" polskiej marki jeździ Szymon Godziek. To rysuje jasno charakter marki - ma być szybko w dół, efektownie, z adrenaliną i jak największą dozą latania.

Charakter marki NS Bikes świetnie wydawał się oddawać gość, który zawitał do naszej redakcji wiosną - był to model Eccentric Lite 1. Niegdyś mieliśmy okazję sprawdzać stalowego Eccentrica, który szczerze mówiąc... nieco skradł nasze serca swoim charakterem. Eccentric Lite to już konstrukcja aluminiowa, jednak z nie mniejszym ego niż jego stalowy, starszy brat. Poznajemy dokładnie hardtaila, który swoją charakterystyką może zawstydzić niejeden pełnozawieszony rower all-mountain.

Rama i geometria

Rama Eccentrica Lite 1 to esencja prostego podejścia do budowy roweru, co szczerze mówiąc nam się podoba - Eccentric już na pierwszy rzut oka wygląda przez to na "twardziela", przypominając nieco powiększoną dirtówkę. Ramę zbudowano z aluminium 6061-T6 wycieniowanego tam, gdzie było to możliwe bez osłabiania ramy. Najważniejsze cechy tego roweru skrywa jednak geometria - otóż mamy tu do czynienia nie tyle z kolejnym szlakowym hardtailem, co z hardtailem, któremu charakterystyką bliżej do enduro. Dość wspomnieć, że NS zastosował tu nastawiony na ostry łomot w dół kąt głowy ramy 65 stopni - taki sam znajdziemy w pełnozawieszonym Snabbie! Co prawda baza kół Eccentrica jest mniejsza, niż flagowego endurowego fulla polskiej marki, ale nadal można mówić tu o dość długim, stabilnym rowerze (w rozmiarze M baza kół to 1179 mm przy 120 mm widelcu). W bieżącym roku Eccentric Lite stoi na dużym kole, do którego przekonuje się coraz więcej miłośników zjazdu - znak czasów! Co jednak godne uwagi - NS przy ramie o stosunkowo prostej konstrukcji potrafił stworzyć rower o długości rur łańcuchowych 420 mm, co przy 29-calowym kole jest doskonałym wynikiem. Warto dodać, że możemy tutaj spokojnie zamontować koła w rozmiarze 27,5+.

W konstrukcji ramy uwzględniono takie standardy jak rura sterowa typu tapered (nakreślona na planie stożka), co jak powszechnie wiadomo zwiększa sztywność połączenia z widelcem, ale i całego przodu roweru. Mamy też wkręcany (na szczęście!) suport BSA. Zabrakło sztywnej osi z tyłu (w widelcu oczywiście juz ją znajdziemy, co jest naszym zdaniem podstawą), która to jest raczej póki co domeną droższych konstrukcji. Prowadzenie przewodów - NS zdecydował się na puszczenie kabli na zewnątrz ramy, co szczerze mówiąc wcale w przypadku Eccentrica Lite nie razi... a nawet dodaje mu trochę wspomnianego, twardego charakteru. Zewnętrzne prowadzenie przewodów ma też jedną zaletę - maksymalnie upraszcza sprawy serwisowe związane z wszelkimi przewodami. 

 

 

 

 

 

 

Wyposażenie

NS Eccentric Lite 1 kosztuje katalogowo 5000 zł bez złotówki, co można uznać zasadniczo za średnią półkę cenową, a w przypadku rowerów o bardziej wyspecjalizowanej destynacji, za model stosunkowo atrakcyjny cenowo. Oczywiście najwięcej zasługi w tym, że Eccentric kosztuje ile kosztuje, to zasługa bycia aluminiowym hardtailem. Z drugiej strony ekipa NS Bikes postarała się, aby cenę obniżyć także poprzez mądrą specyfikację - mamy tu na myśli oszczędności, które w jak najmniejszym stopniu będą odczuwalne podczas jazdy. Na wstępie powiemy - nie ma droppera, a szkoda. W tak agresywnie skrojonym rowerze nawet jakaś podstawowa winda by nas zadowoliła na początek. A co dalej?

 

 
 

 

 

Napęd skrojono w konfiguracji 1x11, natomiast nie mamy tu monolitycznej grupy napędowej. Za zmianę przełożeń odpowiada przerzutka oraz manetka SRAM NX - to ostatnio najczęściej spotykane przez nas podzespoły w rowerach MTB za około 5 tys. zł. Zasadniczo w tym budżecie ciężko o coś lepszego, praca NX-a mocno przypomina wyższe grupy amerykańskiej marki. Być może jest delikatnie bardziej "miękka" (oczywiście w skali SRAM, bo i tak działa stosunkowo twardo i po męsku) niż wyższe grupy, ale nie ma powodów do narzekań, jeśli chodzi o jakość zmiany biegów (nawet w cięższym terenie), stabilizację łańcucha czy precyzję działania. W przypadku kasety, celem obniżenia kosztów zakupu, mamy do czynienia z produktem od SunRace (kaseta 11-42), natomiast korba (oraz suport) to produkty Suntour (mechanizm korbowy Zeron 1X wyposażono w blat o 30 zębach, co daje duże możliwości podjazdowe).

 

 
 

 

 

Jednym z najważniejszych elementów hardtaili w typie Eccentrica jest widelec - wspominaliśmy już, że mamy tu 120 mm skoku, a więc wartość najczęściej spotykaną w modelach szlakowych. NS postawił na dość podstawowy, powietrzny amortyzator SR Suntour Axon. Jego praca nie jest wzorem, jeśli chodzi o czułość działania na mniejszych nierównościach, natomiast daje sobie radę z łykaniem nieco większych przeszkód. Do dyspozycji mamy blokadę skoku na koronie widelca oraz, co bardzo ważne w pespektywie precyzyjnego prowadzenia na szybszych wirażach, sztywną oś 15 mm (z charakterystycznym mechanizmem zamykania od Suntoura).

 

 

 

 

Wrażenia z jazdy

Na charakter prowadzenia tegorocznego Eccentrica Lite wpływają naturalnie dwa aspekty - opisywana geometria oraz fakt zastosowania tu dużego koła. To właśnie przez powyższe Eccentric nie jest po prostu kolejnym szlakowym hardtailem. 29-calowiec ze stajni NS-a kocha duże prędkości, gdzie prowadzi się pewnie i przede wszystkim stabilnie. Nie jest nerwowy i wybacza nieco technicznych błędów, dlatego już nawet mniej doświadczony rider podczas jazdy na łatwiejszych trasach może czerpać z jazdy na Eccentricu masę radości. Płaski kąt głowy ramy w połączeniu z 29" kołem lubi stromizny, a do tego pomoże nam połknąć przeszkody, które zaskoczą nas na ścieżce. Olbrzymią zasługę w dobrym prowadzeniu roweru ma kokpit - bardzo krótki mostek i odpowiednio szeroka kierownica to znany przepis na centrum sterowania, które pozwala opanować rower nawet podczas ostrej rąbanki w dół.

 

 
 

 

 

Kiedy Eccentrica Lite dorwie doświadczony ujeżdżacz, mogą zacząć się dziać cuda - rower faktycznie wydaje się przemycać nieco ze świata bardziej szalonych dyscyplin kolarstwa, swoją agresywną charakterystyką prowokuje do skakania, whipów lub wybrania się na cięższe technicznie trasy. Kamienie, korzenie - tutaj duże koło pozwala nam jechać szybciej i łatwiej. Jest jednak jedno małe ale - NS Eccentric w wersji aluminiowej posiada bardzo twardy tył ramy. Nie liczcie tutaj na taryfę ulgową, to hardtail z krwi i kości, więc Wasze nogi muszą pracować ze zdwojoną czujnością, współpracując z rowerem i uginając się tam, gdzie jest to konieczne. Na cięższym szlaku pokonywanym w duchu enduro nie ma miejsca na lenistwo, musicie pracować całym ciałem, by zachować w miarę płynny zjazd. Wydaje się, że jeśli chcielibyście uzyskać trochę więcej komfortu jazdy, warto rozważyć wersję Eccentrica w wersji Jumbo z kołami 27,5+, których niższe ciśnienie w oponach pozwoli na wybranie mniejszych nierówności. 

 

 
 

 

 

Przy całym swoim zjazdowym potencjale Eccentriciem nadal da się wspinać - co prawda mamy bardzo mocno położony kąt głowy ramy, ale widelec 120 mm sprawia, że nie mamy tu uczucia siedzenia na rasowym enduro czy czymś w rodzaju zjazdówki. Jedynie w najciaśniejszych nawrotkach na Daglezjowym (podjazdówka w kompleksie bielskich tras Enduro Trails) było ciężko się zmieścić. Po raz kolejny na podjazdach wspierać nas będzie duże koło, które zauważalnie poprawia trakcję. Eccentric Lite to raczej nie jest typ, z którym miło i przyjemnie wybierzemy się na lokalny maraton, bo rower raczej jasno określa swoją destynację - to przede wszystkim rozrywkowa jazda po górach. W tym miejscu trzeba też zaznaczyć, że masa 13 kg w przypadku takiego roweru jak Eccentric Lite to całkiem niezły wynik, jak na ścieżkowego 29-calowca!

 

 

 

 

 

 

Podsumowanie

NS jak to NS - musi coś zrobić inaczej i po swojemu. W końcu "stay true" brzmi tu autentycznie, jak nigdzie indziej - to jest piękne i jak widać na przykładzie polskiej marki, jest to przepis na sukces, bo ludzie z zajawką od razu wiedzą, co jest prawdziwe. Eccentric Lite 1 jest zatem rowerem trailowym, który może okazać się świetnym rowerem na początek przygody z jazdą po ścieżkach - za sprawą swojej geometrii daje po prostu więcej pewności na zjeździe. W rękach doświadczonego zawodnika enduro czy dritowego wyjadacza Eccentric może pokazać maksimum swoich możliwości - im szybciej w dół, tym lepiej ten rower sobie radzi: duże koło łyka większe przeszkody z łatwością, a sam rower prowokuje do dynamicznej i efektownej jazdy. Wybierając się na bardziej techniczne trasy usiane korzeniami i kamieniami przygotujcie się, że Wasze nogi będą musiały być maksymalnie elastyczne i pomagać rowerowi w wybieraniu nierówności - Eccentric Lite to bardzo twardy typ, nie oferuje zbyt dużo komfortu i zasadniczo... to do niego nawet pasuje. NS Bikes pokazał nam kolejnego bardzo ciekawego ścieżkowca z wszczepionym genem enduro, a to wszystko okraszone zostało unikalnym charakterem polskiej marki i całkiem dobrą jak na poziom roweru ceną.

 

NS bikes Eccentric Lite 1 29"

Specyfikacja

  • Rama: NS Bikes 6061-T6 custom formed and butted tubes, 135x10 dropouts
  • Amortyzator: SR Suntour Axon LOR DS 15QLC32, 120mm skoku, 9x100mm axle, alu taper steering tube
  • Stery: GW integrated tapered IS42/IS52, łożyska maszynowe
  • Mostek: NS Tone 31.8, 45mm
  • Kierownica: NS Bar, 760mm
  • Gripy: NS Hold Fast
  • Sztyca: Kalloy 30.9
  • Siodełko: Octane One Rocker steel rails
  • Hamulec przedni: Sram Level, 180mm
  • Hamulec tylny: Sram Level, 180mm
  • Klamki: Sram Level
  • Obręcze: Octane One Solar 29” tubeless ready
  • Szprychy: szprychy z nyplami 14mm
  • Piasta przednia: NS 15x1100 disc sealed
  • Piasta tylna: NS Cassette 135x10mm sealed
  • Opony: WTB Trail Boss 29x2.4 foldable bead TCS Light/Fast Rolling Dual DNA Compound, Lightweight Skinwall
  • Korba: SR Suntour Zeron 1X AX-S-BT-30t 175mm
  • Suport: SR Suntour Euro BB BSA
  • Łańcuch: Sram, 11 spd
  • Przerzutka tylna: Sram NX Type 2.1, long cage, 11spd
  • Manetka: Sram NX, 11spd
  • Kaseta: Sun Race CSMS7 11spd 11-42t
  • Waga: 13,0kg
  • Cena: 4999.00 PLN
MTB 29er hardtail NS bikes GDZIE KUPIĆ

 

Dystrybutor: 7anna.pl

Fot. Tomasz Makula