Test: Grupa Shimano Ultegra R8000 / R8020

Drukuj
Tomasz Makula

W praktyce sprawdziliśmy mechaniczną odsłonę grupy Shimano Ultegra R8000 z hydraulicznymi hamulcami tarczowymi. Czy także w przypadku mechanicznej wersji mamy do czynienia z kalką konstrukcji znanej z topowego Dura-Ace?

Premiera każdej nowej grupy osprzętu budzi w nas spore emocje i zainteresowanie, ale są wśród napędów rowerowych na rynku takie grupy, które są naszemu sercu wyjątkowo bliskie - taką grupą od dawna jest Shimano Ultegra, której nową wersję poznaliśmy podczas ubiegłorocznego obozu prasowego w austriackich Alpach. Wówczas skupiliśmy się na wersji Di2 z hamulcami hydaulicznymi, o czym możecie przeczytać tutaj: Shimano Ultegra Di2 R8070. To co jest jednak w Ultegrze wyjątkowego i najważniejszego dla tysięcy kolarzy z całego świata to fakt, że będąc drugą od góry w hierarchii grup szosowych Shimano, Ultegra zawsze za mniejsze kwoty oferowała topowe technologie, znane tylko z Dura-Ace - grupy, która zarezerwowana jest tylko dla zawodowców i amatorów z nieograniczonym budżetem.

Z tym większym zainteresowaniem podeszliśmy do testu wersji mechanicznej z hamulcami tarczowymi, która jest oczywiście tańsza niż elektroniczny wariant Di2 i przez to z pewnością zagości w wielu szosach naszych czytelników. I co warte podkreślenia na wstępie - słowa product menagera Tima Gerritsa, traktujące o tym, że "Ultegra nigdy nie była jeszcze tak blisko Dura-Ace'a" tyczyć mają się także wersji mechanicznej, w której porównując do poprzednika nastąpiło bardzo dużo zmian konstrukcyjnych. 

 

Może Cię zainteresować:

 

 

Tytułem wstępu warto też poczynić kilka wyjaśnień - otóż nowa Ultegra to i dużo możliwości wyboru. Mamy bowiem do wyboru wersję mechaniczną i elektroniczną Di2, a każda z nich dostępna jest w wariancie z hamulcami tarczowymi lub tradycyjnymi szczękami. O ile przykładowo korba jest wspólna dla wszystkich grup, to już w przypadku przerzutek Shimano musiało wykonać dwa modele, a w przypadku klamkomanetek aż... 4 wersje klamek dla każdego z dostępnych wariantów. Tak szeroka możliwość wyboru zdecydowanie zasługuje na plusa! Czas na szczegóły związane z bohaterem tego tekstu - Shimano Ultegra R8020, a więc na pokładzie tradycyjna linka oraz hydrauliczne hamulce tarczowe.

 

 

 

 

Mechanizm korbowy R8000

Warto zacząć od elementu, który dla wszystkich wariantów nowej Ultegry jest wspólny - to korba o numerze seryjnym R8000, którą opisywaliśmy już przy okazji testu grupy Di2. Ten element najbardziej okazale pokazuje też, jak bardzo nowa Ultegra podobna jest do Dura-Ace R9100, bo obie korby dzielą tak naprawdę wspólną konstrukcję. W Ultegrze mamy zatem nowy kształt ramion korby, które za sprawą swojej asymetryczności podnoszą sztywność całego układu. Pająk korby to znany już od dawna układ z czteroma ramionami. Najważniejszym jest jednak to, że osoba nawet na zaawansowanym poziomie naszym zdaniem nie odczuje różnic w efektywności transferu energii pomiędzy Ultegrą, a topową "Durą". Mamy do czynienia z konstrukcjami na zawodowym poziomie!

Zapytacie zatem - gdzie różnice? Oczywiście skoro Ultegra jest tańsza od swojego starszego brata, różnice być muszą. To przede wszystkim różnice materiałowe (w Dura-Ace znajdziemy chociażby elementy tytanowe) oraz oszczędności na etapie produkcyjnym. Skutkuje to oczywiście nieco większą wagą korby Ultegry R8000, która w wersji z kompaktowymi przełożeniami waży 674 g i jest 65 g cięższa od Dura-Ace. Pomiędzy cenami katalogowymi obu mechanizmów korbowych spotykamy różnicę cenową około 1200 zł - czy warto? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami (no chyba że jeździcie w World Tour lub bardzo liczą się dla Was kwestie wizerunkowe - sponsorowanych zawodników pytanie nie dotyczy ;)).

 

 

 

 

Przerzutka przednia R8000

W przypadku konstrukcji nowych przerzutek Ultegry dzieje się dużo ciekawego. Przednia przerzutka otrzymała całkowicie odmieniony mechanizm prowadzenia linki oraz regulacji naciągu, który teraz jest po prostu łatwiejszy - o tym przekonaliśmy się podczas specjalnych warsztatów na Media Camp Shimano Ultegra. Pozycję w płaszczyźnie horyzontalnej regulujemy poprzez odpowiednie wysunięcie stopki, która opiera się na podstawie haka przerzutki lub na dedykowanej metalowej płytce na ramie. W efekcie tej regulacji dokonujemy tylko raz i o nic więcej martwić się nie musimy - to raczej jednak liczy się przede wszystkim dla serwisantów.

Przeprojektowany mechanizm prowadzenia linki oraz przerzutki w ogóle pozwolił natomiast na wygospodarowanie większej ilości miejsca w okolicach opony - w tym miejscu doskonale widać, jak Shimano odpowiada na potrzeby rynku i producentów rowerów. Szerokie opony 28 mm w szosie dziś już nikogo nie dziwią i dobrze jest mieć wokół nich więcej przestrzeni - o co zresztą dbają też hamulce tarczowe oraz nowe hamulce szczękowe Ultegry, które po raz pierwszy (wzorem Dura-Ace) mieszczą opony o maksymalnej szerokości 28 mm.

 

 

 

A co jeśli chodzi o samo działanie nowej przerzutki? Zmiana biegów dokonuje się bardzo lekko i z precyzją godną grupy zawodowej - w tym elemencie Shimano nie mogło poprawić wiele, bo już poprzednia wersja Ultegry działała naszym zdaniem świetnie. Nowy mechanizm wymaga nieco mniej siły do obsługi manetek niż poprzednik, natomiast pod względem szybkości i precyzji nie zauważamy ogromnych zmian, co nie jest absolutnie z naszej strony zarzutem. Waga przedniej przerzutki w wersji mechanicznej to 106 g.

Warto zauważyć, że wraz z premierą nowej Ultegry R8000 na rynku pojawiła się też nowa wersja przerzutki przedniej z grupy Shimano 105 - model oznaczony numerem 5801 bazuje na tej samej konstrukcji co Ultegra i Dura-Ace. Czy to zatem mały przeciek i zapowiedź premiery nowej odsłony bestsellerowej grupy dla średniozaawansowanych? Dużo tych pytań stawiamy, ale jest coraz ciekawiej!

 

 
 

 

 

Przerzutka tylna R8000

W przypadku tylnej przerzutki także mamy kopię konstrukcji Dura-Ace, więc zero zaskoczenia w temacie jakości zmiany biegów - szybko, lekko i z dużą dawką precyzji. Nie wydaje nam się, by jakoś znacząco została wzmocniona sprężyna tylnej zmieniarki, natomiast i tak momentami daje się zauważyć ten sportowy stuk wbiijanego z impetem biegu - to jeden z najbardziej elektryzujących nas dźwięków w szosówkach. Zmiana biegów przebiega szybko nawet wtedy, kiedy jednym pociągnięciem klamki chcemy zredukować bieg o kilka koronek (w górę).

Warto przypomnieć, że tylna przerzutka zyskała również nowy profil i technologię Shadow RD - dzięki powyższemu mechanizm jest schowany głębiej pod ramą, przez co jest mniej narażony na uszkodzenia podczas upadku roweru czy kraksy w peletonie. Waga tylnej przerzutki to 200 g.

 

 
 

 

 

Hydrauliczne klamkomanetki R8020

Obok małej rewolucji w przedniej przerzutce tutaj dzieje się naszym zdaniem najwięcej ciekawego. Trzeba sobie uzmysłowić, że po raz pierwszy mamy do czynienia z klamkomanetką hydrauliczną, która jest integralną częścią grupy Ultegra, bo do tej pory w przypadku hydrauliki do Ultegry dopasowywano klamkomanetkę ST-RS685, o której mówiło się, że "jest na poziomie Ultegry".

Klamkomanetki Ultegra R8020 zauważalnie poprawiły ergonomię i trzyma się je zdecydowanie wygodniej - są po prostu mniejsze i lepiej wyprofilowane. Większa filigranowość nowych klamek ma też odbicie w zredukowanej wadze - para ST-RS685 ważyła 670 g, natomiast Ultegra R8020 to waga rzędu 550 g (45 g ciężej od Dura-Ace).

Naturalnie klamki w wersji hydraulicznej są siłą rzeczy większe, niż te w wersji pod szczęki - wszystko za sprawą zbiorniczka wyrównawczego, który ukryty jest na górze klamki (niektórzy nawet chwalą sobie tego typu konstrukcję za lepszy punkt podparcia na klamce). W tym miejscu warto też wspomnieć, że dostęp do zbiorniczka jest łatwy, co automatycznie czyni prostszym serwis hamulców (np. ich odpowietrzanie). Wystarczy podwinąć gumę na klamkomanetce (daje się to zrobić bez najmniejszego problemu) i mamy całość podaną jak na dłoni.

Wydaje nam się, że w nowej wersji mocniej zaakcentowane jest indeksowanie klamki, co bardzo nam się podobało. Wyraźnie słychać klik, ale mimo tego całość obsługuje się lekko, po "shimanowsku".

 

 

 

 

 

 

Zaciski hamulcowe i tarcze

Zaciski, podobnie jak klamki, są teraz integralnym elementem grupy Ultegra - zaciski także są bliźniaczo podobne do Dura-Ace i są dopracowane wizualnie. Nie o kwestie designerskie jednak tu chodzi, a przede wszystkim o działanie. Shimano jako rynkowy specjalista od połączenia tarczówek i szosy oddaje w nasze ręce układ o bardzo dużej sile hamowania bez względu na warunki, w jakich jeździmy - "full lampa", deszcz, błoto czy śnieg na wyścigu CX - wszędzie mamy pełną kontrolę i przewidywalność działania większą, w porównaniu do hamulców szczękowych. Oczywiście zablokowanie koła jest tu możliwe, ale paradoksalnie chyba nieco ciężej do tego doprowadzić, niż w przypadku tradycyjnych hamulców - wszystko za sprawą o wiele lepszej modulacji siły hamowania. Nie mówimy, że szczęki pracują zero-jedynkowo, natomiast do dawkowania siły hamowania znanej z tarcz brakuje im dużo. 

Przy okazji trzeba wspomnieć o temacie opon - tarcze naturalnie znoszą jakiekolwiek ograniczenia co do szerokości (pozostaje nam tylko kwestia tego, jakie gumy pomieści nasza rama).

 

 
 

 

 

Tarcza hamulcowa - konstrukcyjnie podobna do Dury, natomiast spotkamy tu pewną istotną różnicę. Owszem zastosowanu tu technologię Ice Freeza, czyli metalowe wypełnienie wnętrza tarczy, które z jednej strony posiada specjalnie wyprofilowane wloty, aby zoptymalizować przepływ powietrza i przez to poprawić chłodzenie, a z drugiej przez samą swoją obecność ma odprowadzać ciepło z powierzchni hamującej. Względem Dura-Ace zabrakło jednak tu charakterystycznej, czarnej powłoki wnętrza tarczy, która wg Shimano maksymalizuje proces chłodzenia. Mechaniczną wersję Ultegry testowaliśmy w Polsce w okresie zimowym - był to idealny sprawdzian dla pracy hamulców w ciężkich warunkach pogodowych (ojoj co żeśmy wymarzli!), natomiast nie było mowy o możliwości przegrzania tarcz. Podczas obozu prasowego w Austrii z kolei mieliśmy okazję zaliczyć kilkunastokilometrowy zjazd z Furkajoch w upalny dzień - hamulce cały czas działały bez zarzutu, natomiast pod koniec zjazdu zaczynaliśmy słyszeć hałas tarczówek, związany właśnie z podwyższoną temperaturą. Wnioski? Ultegra nieźle radzi sobie z problemem chłodzenia (bo Furkajoch to był naprawdę ekstremalny test), natomiast tarcza Dura-Ace jest w tym temacie bardziej efektywna i kropka.

Podsumowanie

Nowa Ultegra działa jak Dura-Ace, kosztuje niewspółmiernie mniej, a główne różnice jakie dostrzegamy pomiędzy dwoma najwyższymi grupami to inne materiały i związana z tym większa waga Ultegry. Po raz kolejny więc zadajemy sobie pytanie - czy Shimano się to w ogóle opłaca? No bo jaki jest teraz sens kupowania topowego Dura-Ace'a? O opłacalność biznesu Shimano byśmy się nie martwili, natomiast nie ukrywamy, że taka strategia działania japońskiej firmy bardzo się nam podoba. Na Dura-Ace i tak będą ścigać się zawodowcy i osoby, potrzebujące prestiżowego logo. Całej reszcie wystarczy Ultegra - zmiana biegów, efektywność transferu energii, ergonomia czy jakość hamowania - wszystko stoi tu na najwyższym poziomie. 

 

 

Shimano Ultegra

Shimano Ultegra
  • Klamkomanetki ST-R8020 / 550 g para / 959 zł (sztuka)
  • Przerzutka przednia FD-R8000 / 106 g / 212 zł
  • Przerzutka tylna RD-R8000 / 200 g (krótki wózek) / 371 zł
  • Mechanizm korbowy FC-R8000 (dostępne kombinacje przełożeń: 46-36T, 50-34T, 52-36T, 53-39T) / 674 g (kompakt) / 1079 zł
  • Łańcuch CN-HG701 / 257 g / 164 zł
  • Kaseta CS-R8000 / 232 g (wersja 25-11) od 376 zł
  • Zacisk hamulca BR-R8070 / 280 g (komplet) 306 zł (tył) / 309 zł (przód)
  • Tarcza hamulcowa SM-RT800 / 128 g (160 mm), 108 g (140 mm) / 245 zł
Shimano Shimano GDZIE KUPIĆ

 

Dystrybucja: Shimano Polska

Fot. Tomasz Makula