Spis treści:
GT Force to model o ugruntowanej rynkowej pozycji, który w dotychczasowej kolekcji miał 150 mm skoku z tyłu w zestawie ze 170 mm z przodu i występował w opcji na kołach 29” lub 27,5”. Nowa odsłona Force’a oczywiście pozostaje maszyną do All Mountain, której konstrukcja i wartość skoku śmiało pozwalają zakwalifikować ten sprzęt do kategorii enduro.
Nie wchodząc w szczegóły trudnych do rozgraniczenia rynkowych kategorii trzeba po prostu powiedzieć, że Force Carbon ma dobrze zjeżdżać! Tak go zbudowano. Nowe GT kryje sporo interesujących nowości, które sprawiają, że w zasadzie ciężko go porównywać do dotychczasowego modelu. Zmienił się materiał ramy, system zawieszenia, dodano mu skoku i jego możliwości stały się jeszcze bardziej zjazdowe. Poznajcie go bliżej!
Karbonowa rama i koło napinające
Bazą do zbudowania ramy nowego modelu Force Carbon - jak sama nazwa wskazuje - jest kompozyt węglowy. Z karbonu wykonano przedni trójkąt, a wahacz jest aluminiowy. Spore zmiany zaszły w systemie zawieszenia, które nadal jest 4-zawiasowe, ale zastosowano w nim dodatkowe napinające łańcuch koło zębate zlokalizowane znacznie powyżej osi suportu i dolnego pivotu. Ten system staje się coraz bardziej popularny na rynku, a wszystko za sprawą poprawy jakości pracy zawieszenia, jakie wnosi do rowerów, gdzie takowe znajdziemy.
GT podkreśla, że zawieszenie jest bardziej aktywne i płynniej wybiera duże przeszkody, poprawie uległa trakcja i hamowanie, a napęd jest niemal w pełni odseparowany od pracy zawieszenia. W obecnym wcieleniu zwiększeniu uległ też skok tylnego zawieszenia, mamy tam do dyspozycji 160 mm, natomiast z przodu - jak dotychczas - 170 mm. Warto jeszcze dodać, że choć fabrycznie wszystkie Force’y mają powietrzne dampery to rower może być używany również ze sprężynowymi amortyzatorami tylnymi.
Nowoczesna geometria i FlipChip
Nowy Force Carbon względem poprzedniej generacji ma większy reach i krótszy mostek, co ma zapewniać optymalne sterowanie na nowoczesnych trasach - zarówno w bike parkach, sztucznych ścieżkach, jak i na naturalnych trailach usianych korzeniami i głazami. Geometria jest mocno skierowana w stronę dużej stabilności i skutecznego prowadzenia na ciężkich szlakach. Główka ma jedynie 63,5 stopnia. Do tego znajdziemy tu stromy kąt rury podsiodłowej - 78 stopni. On z kolei poprawia rozkład masy i kieruje środek ciężkości bardziej do przodu, co poprawia jakość prowadzenia i zwinność roweru na krętych trasach. Przy okazji podnosi efektywność pedałowania i ułatwia pokonywanie odcinków podjazdowych. Obniżono też przekrok i lekko zwiększono wysokość główki. Dostępne są już tylko opcje na kołach 29”, a maksymalna szerokość opony - jaką Force przyjmie - wynosi 2,5 cala. Nowością jest również FlipChip, czyli regulowana geometria. GT pozwala regulować długość tylnego trójkąta między opcją 435 mm lub 445 mm. Obracane jest gniazdo sztywnej osi tylnego koła. Proste i wygodne w obsłudze rozwiązanie.
Małe smaczki i linia modelowa
GT fabrycznie zastosowało wysokiej jakości osłonę rurek łańcuchowych oraz wewnętrznej strony rurek seatstays, gdzie również łańcuch potrafi zrobić spore spustoszenie. Do tego w ramie przygotowano miejsce do zamocowanie pompki CO2, dętki i multitoola. To pozornie mało ważne rzeczy, które są jednak istotne i sprawiają, że rower jest bardziej zorientowany na ridera - lubimy takie usprawnienia. Fanów estetyki ucieszy też wewnętrzne prowadzenie kabli na odcinku przedniego trójkąta.
W ofercie GT przygotowało 3 kompletne rowery: Force Carbon PRO LE, Force Carbon PRO i Force Carbon Elite oraz sam frameset. Wszystkie dostępne są w 4 rozmiarach: S, M, L i XL. Każda wersja ma karbonową ramę i koła 29”.
Więcej na temat nowego modelu znajdziesz na stronie: www.gtbicycles.pl