Kellys zaprezentował nowości na 2021!

Rowery Kellys 2021 - zobacz, najciekawsze nowości w kolekcji słowackiej marki!

Drukuj
Kellys Theos F90 Kellys

Kellys zrzuca kurtynę ze swoich nowości na 2021 rok, potwierdzają się informacje o ramie wykonanej z niestosowanego dotąd w e-bike'ach kompozytu. Ogólnie bardzo dużo nowości znajdziemy właśnie wśród rowerów elektrycznych. Poza tym, sporo lubianych ,,klasycznych" modeli ma zupełnie nowe ramy i geometrie. Całość prezentuje się mocno ścieżkowo.

 

 

 

Wśród nowości słowackiego producenta na 2021 rok widać bardzo mocną koncentrację na kategorii rowerów elektrycznych. Kellys wie, że to najszybciej rozwijający się segment rynku i na niego kieruje najwięcej uwagi. Główną nowością jest elektryczna maszyna super-enduro - Kellys Theos F. To właśnie do jego budowy użyto ,,karbonu nowej generacji”, który dotychczas spotykany był głównie w przemyśle lotniczym. Ponadto, sama produkcja kompozytowej ramy Theosa odbywa się w Europie. Zmiany nie ominęły też pozostałych rowerów elektrycznych Kellysa. Ramy aluminiowych hardtaili e-MTB TYGON R i TAYEN R oraz nowych e-trekkingów E-CARSON i E-CRISTY, czy miejskich elektryków ESTIMA również są produkowane w Europie w zrobotyzowanej fabryce. Poza segmentem e-bike ciekawe nowe konstrukcje znajdziemy w maszynach typu: gravel, enduro, trail i MTB XC / maraton dla początkujących i średnio-zaawansowanych. Nowe rowery mają dynamiczny i agresywny design, pasujący do obecnych trendów. Co ważniejsze, sporo modeli terenowych ma całkowicie nowe ramy, kinematyki zawieszenia oraz przeprojektowane, nowoczesne geometrie. Poza szkieletami i aspektem wizualnym nowych rowerów widać też duże zaangażowanie w kwestii dopracowania specyfikacji poszczególnych modeli, co w oczywisty sposób buduje dobry odbiór całej nowej kolekcji. 

Thermoplastic Hybrid Steel-Carbon Composite

 

 

Rewolucją na skalę całej branży ma być fakt zastosowania przez Kellysa nowego materiału do produkcji ram e-bików. Jest to nowej generacji kompozyt włókien węglowych oraz mikrowłókien stalowych połączonych termoplastycznym spoiwem. M.in. dzięki zastosowaniu wzmacniających włókien stalowych i innego spoiwa nowy materiał ma być dwukrotnie bardziej odporny na uderzenia, bez utraty niskiej masy (mówi się o 200-procentowo większej wytrzymałości względem klasycznego carbonu). Niebagatelne znaczenie dla wysokiej jakości nowych ram ma też zrobotyzowana metoda produkcji, która ma wyeliminować problemy jakościowe występujące w procesie produkcji ręcznej - takiej, jaka ma miejsce w przypadku klasycznych ram z włókna węglowego i żywicy. Thermoplastic Hybrid Steel-Carbon Composite został opracowany we współpracy z belgijską firmą, która zajmuje się produkcją ram dla Kellysa, a za przygotowanie tworzywa z dodatkiem mikrowłókien ze stali odpowiedzialny jest japoński dostawca karbonu, który zaopatruje produkcję słowackiej marki. Co ciekawe i odróżniające od klasycznego karbonu, to fakt, że kompozyt ten podlega recyklingowi. Jak na razie z nowego materiału produkowane są ramy roweru e-enduro Kellys Theos F. Słowacy podkreślają, że dzięki nowemu materiałowi i zaawansowanej, zrobotyzowanej produkcji, ich nowy szkielet to znacznie wytrzymalsza konstrukcja, niż jakakolwiek dotychczas wyprodukowana na świecie karbonowa rama rowerowa.

Theos F: e-enduro nowej generacji

 

Bez dwóch zdań, główną nowością kolekcji 2021 jest elektryczny rower górski z kategorii pełnokrwistego e-enduro z dużym skokiem i agresywną geometrią, czyli w pełni zawieszony Kellys Theos F. Jego rama wykonana została z nowego materiału - Thermoplastic Hybrid Steel-Carbon Composite - z którego zbudowano zarówno przedni trójkąt, jak i wahacz. Theos 2021 występuje w dwóch wersjach: super-enduro o skoku 180 mm z przodu i 170 mm z tyłu oraz w opcji Enduro, gdzie zawieszenie oferuje 150 mm ugięcia amortyzatora i 140 mm skoku w przypadku tylnego koła. Super-enduro przypada na dwa topowe modele, czyli F90 i F70, natomiast mniejszy skok znajdziemy w wariancie F50.  

 
 

 

Najbardziej smakowity wydaje się oczywiście wariant z geometrią super-enduro. Mamy tutaj skrócony chainstay, mocno spłaszczoną główkę sterową, a środek ciężkości przesunięto niżej i nieco do przodu. Jednym słowem rower jest bardziej progresywny i oferuje bardziej stabilne prowadzenie na super stromych trasach oraz dużo pewności i przyczepności na ciężkich górskich szlakach. 

Elektryczne rowery Theos F toczą się na kołach w konfiguracji mullet (o zmiennym rozmiarze) - przód to 29”, natomiast z tyłu znajdziemy 27,5” plus. O kontakt tylnego koła z podłożem, dużą czułość i totalne uniezależnienie od hamowania i pedałowania dba system zawieszenia Think Link z wirtualnym punktem obrotu. Akumulator i silnik są oczywiście zintegrowane z ramą, a baterie o pojemności 720 Wh w nowych Theosach są wyjmowane. Montuje i demontuje się je w bardzo ciekawy sposób. Akumulator wsuwa/wysuwa się przez mały otwór (rozmiaru najkrótszego boku akumulatora) w okolicy węzła suportowego. Takie rozwiązanie - w przeciwieństwie do ram z wielką dziurą w dolnej rurze, nie wpływa negatywnie na wytrzymałość ramy i sztywności okolicy węzła suportowego. Sam akumulator również jest nową konstrukcją. Kellys Re-Charge K1 ma nowe ogniwa i system chłodzenia, dzięki czemu uzyskano względem poprzedniej generacji (Kellys Re-Charge 630 Wh) 15% większą pojemność baterii praktycznie bez zmiany ciężaru akumulatora - innymi słowy, nowa bateria ma doskonały współczynnik masy do pojemności. Dodamy, że napędy elektryczne w Theosach to nowe grupy Shimano, obecnie objęte jeszcze tajemnicą, ale wiemy, że w specyfikacji znajdziemy absolutnie najnowszy silnik i osprzęt.

Pozostałe elektryki nie stoją w miejscu

 
 

 

Zmiany znajdziemy też w większości innych rowerów elektrycznych w kolekcji. E-hardtaile MTB Tygon i Tayen (męska i damska wersja) mają nowe, większe akumulatory - 720 Wh, które są ukryte w aluminiowych ramach. Większą pojemność akumulatora bez zwiększania masy zapewniają nowe baterie Re-Charge V10, które wykorzystują te same ogniwa, co zastosowane w Theosach. Co ważne, wszystkie elektryki mają wyjmowaną baterię - poprzednie modele nie miały tego udogodnienia. Ramy e-bike'ów - o czym już wspominaliśmy na wstępie - są produkowane w Europie i spawane z hiper precyzyjną dokładnością za pomocą robota. Wspominiane nowe rozwiązania znajdziemy też w elektrycznych rowerach użytkowo-rekreacyjnych. Mowa o E-Carson, E-Cristy (e-trekkingi w męskiej i damskiej wersji) i Estima. Ciekawostką jest model Estima 80, który został wyposażony w osprzęt Nexus Di2 i ma opcję w pełni automatycznej zmiany przełożeń. 

 
 

 

Do kolekcji rowerów elektrycznych Kellysa dołącza też eMarc - dziecięcy e-MTB na kołach 24”. Ponieważ jego potencjalni użytkownicy ważą wyraźnie mniej niż dorośli, zastosowano tu silnik Shimano Steps E5000 i baterię o mniejszej pojemności - 418 Wh. eMarc ma na pokładzie powietrzny amortyzator oraz hydrauliczne hamulce tarczowe - ten zestaw sprawia, że to prawdziwy elektryczny rower górski.

 

 

 

Enduro - nowy Swag 29”

 

 

Kellys Swag na sezon 2021 wygląda znajomo - konstrukcyjnie rama pozostała taka sama, ale otrzymała geometrię i kinematykę zawieszenia dostosowaną do kół 29". Duże koła, skok zawieszenia 150 mm i nowa bardziej progresywna geometria mają sprawić, że endurówka słowackiej marki zaspokoi najbardziej wymagających riderów. Poza zmianami w konstrukcji i geometrii ramy, tuningowi poddano też kinematykę zawieszenia Think Link - wszystko po to, aby rower był jeszcze szybszy, jeszcze stabilniejszy i bardziej posłuszny na szlakach oraz w bike parkach. 

Ścieżkowy Hardtail - Gibon 

 

 

Nową ramę ma z kolei Gibon, trailowy hardtail, który - podobnie jak Swag - jest obecny w ofercie Kellysa od dawna. Gibona na rok 2021 oparto o nową aluminiową ramę. Ścieżkowy sztywniak ma teraz mocno progresywną geometrię z długim reachem, krótkim stackiem i super krótkim chainstayem, który powinien świetnie służyć wchodzeniu na tylne koło i innym ,,ścieżkowym” zabawom. Gibon z kolekcji 2021 jest też lżejszy. Rower dostępny będzie z dwoma wariantami rozmiaru koła - 29 cali i 27,5 cala - do wyboru wg osobistych preferencji ridera.

Karbonowy Gravel

 

W odpowiedzi na rosnącą popularność segmentu rowerów szutrowych, Kellys przygotował zupełnie nowego gravela, którego oparto o ramę wykonaną z karbonu. Kellys Soot 90 zapowiada się jako super komfortowy, świetnie amortyzujący nierówności rower szutrowy, którego zrelaksowana geometria powinna pasować szerokiemu gronu użytkowników oraz osobom chcącym pojeździć w nieco cięższym terenie.

 

 

Węglowy Soot 90 jest też gotowy na bikepackingowego tripa - ma mocowania na 3 koszyki bidonów, błotniki i tylny bagażnik. Wyekwipowano go w napęd Shimano GRX 1x11 i koła zbudowane na felgach DT, które są gotowe na jazdę bez dętek. Pozostałe Sooty - aluminiowe modele 30, 50 i 70 mają na rok 2021 nowe grafiki i malowania. Z kolei osprzętowo prezentują się następująco: trzydziestka zbudowana jest na Shimano Claris, Soot 50 na Shimano GRX 2x10, natomiast model 70 ma GRX 1x11 i droppera od Kind Shocka. 

Gate - aluminiowy hardtail XC

 

Dla miłośników amatorskiego ścigania w XC i maratonach przygotowano nowego Kellysa Gate’a. Bazą tego roweru jest lekka, potrójnie cieniowana aluminiowa rama, którą wyposażono we wszelkie obowiązujące standardy i współczesne rozwiązania. Znajdziemy tu: sztywne ośki Boost, taperowaną główkę, czy wewnętrznie prowadzone linki i przewody, z kablem do droppera włącznie. Na nowy sezon geometria jest mocno sportowa i bardziej progresywna, niż dawniej. Bardzo zbliżona do tej, którą znamy z Hackera. Krótki chainstay, długa górna rura i spory reach oraz płaski kąt główki mają zapewniać super stabilne prowadzenie na ciężkich szlakach. Niezależnie od wersji każdy Gate wyposażony będzie w napęd Shimano 1x12 i widelce z stajni Rock Shoxa, a topowy Gate 90 ma fabrycznie zamontowaną regulowaną sztycę od Kind Shocka. 

Co jeszcze?

 
 

 

Z ciekawostek należy też wymienić model Whip, czyli rower do dirtu. Na 2021 przygotowano jego nową wersję. Dirtówka Kellysa ma zapewniać maksimum frajdy w jeździe (locie), a jednocześnie odznaczać się dużą wytrzymałością i odpornością na brutalne traktowanie. Słowacki producent przygotował też dużo ciekawych akcesoriów, które oferowane są pod marką KLS. Zaprezentowano ciekawe kaski, nowe okulary Dice 2, plecaki MTB i nowe rękawiczki. Oczywiście to jedynie wierzchołek góry lodowej, albowiem oferta KLS jest bardzo szeroka, ale wyżej wymienione nowości zwracają uwagę swoimi właściwościami i designem. 

Więcej o nowej kolekcji znajdziecie na stronie: www.kellysbike.com