Wypuszczona 1. kwietnia informacja o nowych grupach była sprytnym posunięciem marketingowców amerykańskiego koncernu. Zasiano ziarno niepewności i jednocześnie wzbudzono ciekawość połączoną z niedowierzaniem. Tymczasem stało się faktem, że SRAM przygotował dwie nowe grupy szosowe oraz hydrauliczną wersją szosowych hamulców.
Co wspólnego
Jedną z najważniejszych cech grup 22, oprócz zastosowania 11-rzędowej kasety (kompatybilnej wyłącznie z bębenkami 11s Shimano), jest możliwość korzystania z całej rozpiętości przełożeń. Oznacza to, że jazda np. 53x25 (duża tarcza z przodu i największa zębatka tylnej kasety) nie będzie powodowała szybszego zużycia napędu czy kłopotów z obsługą skrajnych przełożeń.
Przeprojektowaniu uległ łańcuch, kaseta, manetki, przerzutki, korba oraz jej tarcze. Komponenty napędowe będą oznaczone cyfrą "22". Niestety większość z nich nie będzie kompatybilna z 10-cioma rzędami. Co ciekawe, SRAM wypuszcza jednak sam zestaw hydraulicznych manetek S700, które możemy zastosować w dotychczasowym, 10-tkowym osprzęcie, jeśli nie chcemy wymieniać całej grupy a jedynie poznać siłę hydraulików. Są one kompatybilne z hydraulicznymi hamulcami szczękowymi lub tarczowymi S-700.
Przerzutki zostały zaprojektowane pod kątem obsługi skrajnych przełożeń oraz jeszcze szybszej zmiany biegów. Głównym unowocześnieniem budowy jest zwężenie wózka, który musi obsłużyć węższy łańcuch oraz zmniejszoną odległość pomiędzy zębatkami.
Korby w obydwu grupach będą dostępne w czterech wersjach rozmiaru tarcz: 53/39, 50/34, 46/36 i nowe zestawienie 52/36.
Red 22 bez kompromisów
Największym zaskoczeniem w nowej grupie Red 22 są hydrauliczne hamulce szosowe. Jak do tej pory żaden z wielkich producentów osprzętu szosowego (SRAM, Campagnolo, Shimano) nie zdecydował się na wypuszczenie na rynek hydraulicznych hamulców w dedykowanych do szosy grupach osprzętu. Odważny krok SRAM`a może przysporzyć firmie wielu nowych klientów.
Hamulce hydrauliczne Red oferowane będą w wersji tarczowej oraz szczękowej. Manetki wykorzystują technologię DoubleTap, a ich ergonomia (w tylnej części) jest identyczna jak poprzednie wersje. Wizualnie klamki wydają się dużo wyższe, ale różnica wynosi zaledwie 1cm w porównaniu do wcześniejszych manetek. W samych klamkomanetkach przeprojektowano także profil anatomiczny dźwigni, które mają wymagać mniejszego zakresu ruchu do zmiany przełożenia.
Główny cylinder jest kompletnie przeprojektowany. Dźwignia manetki wprawia w ruch tłoczek, który wędruje w górę kierując olej bezpośrednio do przewodu. Otwór do odpowietrzania znajduje się na szczycie klamki, gdzie powietrze wnika naturalnie. Jest on odseparowany od standardowej drogi oleju, więc nawet kilka pojedynczych baniek zbierających się w tamtym miejscu nie wpłynie negatywnie na działanie hamulców. Hydrauliczne klamki sprzedawane są łącznie z zaciskiem (montowanym w systemie Post Mount), ale już bez tarcz. Sam zacisk posiada tłoczki w rozmiarze 19mm (przód) oraz 18mm (tył), które pozwalają sądzić, że siła hamowania będzie znaczna. Producent zaleca używanie tarcz 140-milimetrowych na szosę oraz 160-mlimetrowych na bruki.
Hamulce hydrauliczne w wersji szczękowej są lżejsze niż wersja tarczowa (o ok. 65g). Zostały całkowicie przeprojektowane pod kątem dostosowania do obsługi płynu, którego zbiorniczek znajduje się w asymetrycznym korpusie tej wersji. Z pewnością ich siła hamowania będzie nieco mniejsza niż w wersji tarczowej, ale z kolei umożliwi używanie hydraulików przez zawodowców, gdzie przepisy zabraniają używania hydraulicznych hamulców tarczowych. Dodatkowo hamulce obsługują obręcze o szerokości do 27,4mm oraz opony w rozmiarze do 28c.
Jeśli chodzi o obsługę hydraulików, to znajdziecie je w filmikach wypuszczonych przez SRAM - wersja tarczowa i szczękowa. Warto dodać, że zawsze istnieje możliwość zakupu standardowej wersji mechanicznej, również z grupą Red 22.
Kaseta Hollowdome X-Glide 1190 została wykonana w tej samej technologii co poprzednie modele. Całość waży 151g dla zestawienia 11-25. Elastomery umieszczone pomiędzy zębatkami skutecznie wyciszają pracę napędu.
Tylna przerzutka Red wyposażona jest w technologię WiFli przyspieszającą zmianę przełożeń oraz zwiększającą zakres obsługi. Wózek wykonany w systemie AeroGlide wyposażony został w ceramiczne łożyska i jest przystosowany do współpracy z kasetą 11-rzędową.
Dla standardowych korb ramiona są identyczne jak w grupie Red z poprzedniej wersji. Wysokiej jakości, karbonowy komponent jest dostępny w długościach co 2,5mm od 162,5-180mm. Całość opiera się na suporcie w standardzie BB30.
Ponadto przeprojektowaniu uległa wersja Quarq (z pomiarem mocy). Wydrążone w środku ramiona powodują spadek wagi o 25g. Korba będzie kompatybilna ze środkami BBright i będą konieczne adapteru do montażu BB30.
Dodatkowo warto wspomnieć, że wszystkie komponenty z grup Red 22 i Force 22 są wymienne, dzięki czemu możemy złożyć rower oparty na dowolnych częściach obydwu nowych grup osprzętu SRAM`. Jeśli więc chcemy zakupić nowego Force`a i hydrauliczne hamulce, to do tych ostatnich potrzebne są klamki, zacisk i przewody Red. Jednocześnie warto wyprzedzić pytania dotyczące XX1 - w tym wypadku żadne komponenty nowych grup nie będą kompatybilne z 1-rzędową grupą producenta.
Force 22 uczy się od starszego brata
Nowa grupa Force 22 przejęła większość technologii znanych z Red. Dzięki temu jakość działania osprzętu jest bardzo wysoka, wyraźnie lepsza niż we wcześniejszych odsłonach Force`a. Różnice są oczywiście w użytych materiałach i, w konsekwencji, większej masie części.
Karbonowe ramiona korb Force 22 są wykonane z dwóch elementów, a nie zintegrowane z pająkiem jak w wersji Red. Mimo to zdecydowano się na zastosowanie tych samych tarcz. Ich waga wyniesie 741g (BB30) / 808g (GXP).
Przerzutka przednia została wyposażona w technologię YAW, która zwiększa szybkość ruchu wózka i zmianę tarczy. Jej waga jest niższa o 18g (79g) w porównaniu do poprzedniej, 10-rzędowej wersji. Z przerzutką zintegrowany jest ogranicznik łańcucha zapobiegający jego spadaniu przy gwałtownej zmianie biegu na dużym obciążeniu.
Wózek przerzutki tylnej, podobnie jak w Red, także wykonano w technologii AeroGlide. Oprócz poprawy obsługi łańcucha decyduje ona także o zmniejszeniu głośności pracy przerzutki. Dzięki opcji WiFLi możliwe będzie użytkowanie przerzutki z max zębatką 32T.
Hamulce w tej wersji to standardowy system mechanicznych szczęk szosowych. Zostały jednak przeprojektowane pod kątem większej siły hamowania i teraz oparte są na dwóch piwotach symetrycznych. Dodatkowo rozszerzono szczęki (o 2mm z każdej strony) w stosunku do obręczy, dzięki czemu możliwe będzie zastosowanie szerszych modeli. Klamkomentki zostały wyposażone w dźwignie wykonane z włókna węglowego.
Kaseta jest podobna w konstrukcji do poprzednich wersji. Oprócz dodania jednej zębatki zmieniono oczywiście profil wszystkich z nich dla sprawnej obsługi napędu przez łańcuch. Dostępne będą cztery opcje rozstawu przełożeń do wyboru (zarówno w wersji Red 22 i Force 22):
11-25: 11,12,13,14,15,16,17,19,21,23,25
11-26: 11,12,13,14,15,16,17,19,21,23,26
11-28: 11,12,13,14,15,16,17,19,22,25,28
11-32: 11,12,13,14,15,17,19,22,25,28,32 (WiFLi)
Zastosowanie pojedynczego skoku zęba od 11-17 (w pierwszych trzech opcjach) pozwoli użytkownikom na optymalne utrzymanie kadencji oraz wygodniejszą i bardziej efektywną jazdę.
Węższy profil łańcucha został wymuszony zwiększeniem ilości biegów. Spinka PowerLock w wersji 11-rzędowej jest srebrna, tak aby szybko można było odróżnić ją od złotej, używanej w napędach 9- i 10-rzędowych. Sama konstrukcja spinki została wzmocniona, tak aby dostosować ją do cieńszych ogniw nowego łańcucha PC-1171.
Waga i ceny
Poniżej przedstawiamy tabele z ceną i masą poszczególnych komponentów nowych grup. Force 22 będzie dostępny w sprzedaży od sierpnia, a Red 22 i hamulce hydrauliczne od lipca 2013 r..
Podsumowanie
Nowe grupy SRAM`a, Force 22 i Red 22, to z pewnością duży przełom w ofercie amerykańskiego koncernu. 11-rzędowe napędu w obydwu najwyższych grupach skutecznie zmniejszają dystans pomiędzy SRAM`em a konkurencją, dodatkowo za nimi stoi niższa masa całej grupy. Zastosowanie hamulców hydraulicznych to bardzo odważny krok, szczególnie że ich używanie nie jest (jeszcze) dozwolone w wyścigach pod auspicją UCI. Tym razem to amatorzy przetestują najnowsze rozwiązania.
Fot.: SRAM
Dystrybutor: www.harfa-harryson.com.pl
