Pierwsze ofiary paszportów biologicznych?

Szef UCI zapowiada dyskwalifikacje

Drukuj

Jak donosi <em>New York Times</em> jeden lub więcej kolarzy z zawodowego peletonu może zostać niedługo oskarżonych o stosownie dopingu. Wskazanie podejrzanych będzie możliwe dzięki paszportom biologicznym, wprowadzonym przez UCI.

Jak donosi New York Times jeden lub więcej kolarzy z zawodowego peletonu może zostać niedługo oskarżonych o stosownie dopingu. Wskazanie podejrzanych będzie możliwe dzięki paszportom biologicznym, wprowadzonym przez UCI.
Według Pata McQuaida, przewodniczącego UCI, niektóre z wyników testów, przeprowadzanych w ramach programu paszportów biologicznych, dają wyraźne dowody na stosowanie niedozwolonych środków. Irlandczyk przyznał, że Unia kończy już zbieranie dowodów winy podejrzanych kolarzy.

Będzie to więc pierwszy przypadek, kiedy któryś z kolarzy zostanie oskarżony o stosowanie dopingu, bazując na danych z paszportów biologicznych. „Wierzę, że [paszporty biologiczne] będą przełomem w walce z dopingiem i skuteczną bronią w walce z oszustami” – powiedział McQuaid jeszcze w ubiegłym tygodniu, podczas Tour of California przewodniczący Unii – „mam nadzieję, że pomogą kolarstwu w odzyskaniu dobrego wizerunku” – dodał.

McQuaid nie chciał powiedzieć, ilu dokładnie kolarzy jest podejrzanych o praktyki dopingowe, jednak zaznaczył, że wszelkie decyzje odnośnie podejrzanych zapadną w najbliższych dniach lub tygodniach.