Pereiro wraca do ścigania

Hiszpan zadebiutuje podczas TdU

Drukuj

Oscar Pereiro, który podczas ubiegłorocznego Tour de France uczestniczył w koszmarnym wypadku, w ten weekend weźmie udział w pierwszym od pół roku wyścigu. W wywiadzie udzielonym hiszpańskiemu dziennikowi <em>AS,</em> kolarz Caisse dEpargne przyznał, że jest pełen optymizmu przed swoim debiutem w tym sezonie.

Oscar Pereiro, który podczas ubiegłorocznego Tour de France uczestniczył w koszmarnym wypadku, w ten weekend weźmie udział w pierwszym od pół roku wyścigu. W wywiadzie udzielonym hiszpańskiemu dziennikowi AS, kolarz Caisse d’Epargne przyznał, że jest pełen optymizmu przed swoim debiutem w tym sezonie.„Po sześciu miesiącach przerwy, zaczynam praktycznie od zera” – powiedział Pereiro, „jednak jestem bardzo zmotywowany i wierzę, że uda mi się odbudować formę”. Zwycięzca Tour de france z 2006 roku przyznał, że jego powrót do zdrowie i treningów nie należał do najłatwiejszych – „cztery miesiące temu, kiedy wsiadałem pierwszy raz [po wypadku] na mój rower, czułem się fatalnie. Jakby to nie był mój rower. Wiem jednak, że aby wrócić do pełni formy, muszę być cierpliwy” – stwierdził Hiszpan, zaznaczając, że chciałby powalczyć podczas kwietniowego Tour de Romandie.

Pereiro przyznaje też, że miał wiele szczęścia podczas 15. etapu TdF – „patrząc na to jak wyglądał mój wypadek, czuję, że miałem szczęście” – stwierdził. „Boli mnie co prawda jeszcze lewe ramię, jednak jest to niewielki problem w porównaniu z tym, co mogło być”.

Niestety wypadek spowodował, że nie ma on większych nadziei na odegranie znaczącej roli podczas tegorocznej Wielkiej Pętli. Zamiast tego, skupi się na roli pomocnika Alejandro Valverde – „taka trasa jest dla mnie za ciężka, chociaż s etapy, na których mógłbym zaatakować” – stwierdził Pereiro. „Myślę, że skupie się na pomocy Alejandro Valverde, który moim zdaniem, jest najlepszym kolarzem w peletonie. Lepszym nawet od Contadora” – zakończył.