Kolejny powrót?

Michele Bartoli chce się znów ścigać

Drukuj

Dzisiejsza La Gazetta dello Sport donosi, że kolejny kolarz nosi się z zamiarem powrotu ze sportowej emerytury.

Dzisiejsza La Gazetta dello Sport donosi, że kolejny kolarz nosi się z zamiarem powrotu ze sportowej emerytury.Michele Bartoli, bo o nim mowa, zamierza w przyszłym sezonie wrócić do zawodowego peletonu. Nie wiadomo jednak na razie, w jakim zespole Włoch miałby się ścigać.

Bartoli , który w 2004 roku zakończył profesjonalną karierę, przyznaje, że ostatnia „fala powrotów” kolarzy, którzy byli już na sportowej emeryturze, zachęciła go do podjęcia wyzwania.„Skłamałbym, mówiąc, że powrót Armstronga nie zrobił na mnie wrażenia i na nowo nie rozbudził chęci ścigania” – powiedział włoskiemu dziennikowi 38-letni Bartoli, „to dodatkowo mnie utwierdziło w przekonaniu, że ja też mogę wrócić”.

„Nie boje się ścigać z młodszymi od siebie” – przyznaje Włoch, podając za przykład m.in. Davide Rebellina, zaledwie rok młodszego od siebie. Bartoli mówi też, że przez ostatnie 4 lata, regularnie trenował (m.in. z Alessandro Petacchim i Ivanem Basso) i ścigał się w zawodach dla amatorów, co pozwoliło mu utrzymać pewien poziom sportowy i jeszcze wzmocniło chęć powrotu – „gdy trenujesz i ścigasz się z kolegami, którzy wygrywają wyścigi, masz jeszcze większą motywację do pracy” – twierdzi Bartoli.

Pytany o reakcję żony na jego decyzję powiedział – „już z nią rozmawiałem, zgodziła się”.

Bartoli zakończył karierę w 2004 roku, po 12 latach w peletonie. Dwukrotnie wygrywał Puchar Świata (97,98), był specjalistą od wyścigów jednodniowych – zwyciężał w Giro di Lombardia, Amstel Gold Race, Ronde van Vlaanderen, La Fleche Wallonne, czy Liege-Bastogne-Liege.