Menedżer Jana Ullricha zaprzeczył doniesieniom, że ten miałby w przyszłym sezonie wrócić do peletonu i ścigać się w barwach amerykańskiej ekipy Rock Racing.Jednak według niemieckiej gazety Express, osoby z otoczenia Niemca twierdzą, że Ullrich coraz poważniej zastanawia się nad powrotem.
W piątek w belgijskiej prasie ukazały się informacje, mówiące o rozmowach zwycięzcy Tour de France z 1997 roku z Michaelem Ballem, właścicielem Rock Racing. Niemiec co prawda spotkał się z Ballem podczas targów samochodowych w Las Vegas, jednak według menedżera Ullricha, Wolfganga Strohband, rozmowa ta miała charakter wyłącznie przyjacielski - „obaj panowie rozmawiali o kolarstwie, jednak nie było żadnych negocjacji” – powiedział Strohband.
Wcześniej jednak niemiecki „Express” pisał, że Ullrich coraz poważniej bierze pod uwagę możliwość powrotu. Według gazety przyjaciel Ullricha, Michael Stehle stwierdził, że „Ulle” „coraz więcej trenuje, jest w naprawdę dobrej formie i nie ma problemów z wagą”.
Ullrich w październiku wziął udział w wyścigu charytatywnym, do którego specjalnie się przygotowywał – trasę 48 km pokonał ze średnią prędkością 41 km/h i, jak przyznał, „było to dla mnie całkiem spore wyzwanie”.
Co planuje Ullrich?
Spekulacje na temat powrotu byłego zwycięzcy TdF
Menedżer Jana Ullricha zaprzeczył doniesieniom, że ten miałby w przyszłym sezonie wrócić do peletonu i ścigać się w barwach amerykańskiej ekipy Rock Racing.
