Z peletonu...

Danilo Di Luca został dożywotnio zawieszony przez Włoski Komitet Olimpijski (CONI). Di Luca został surowo ukarany za swoje trzecie już naruszenie przepisów antydopingowych – Włoch tuż przed startem tegorocznego Giro d’Italia został złapany na stosowaniu EPO.Wcześniej odbywał kary 3-miesięcznego i 15-miesięcznego zawieszenia za podobne przewinienia. Oprócz dyskwalifikacji Di Luca został ukarany grzywną w wysokości 35 tysięcy Euro i musi pokryć koszty sądowe sprawy oraz koszt badań laboratoryjnych.

Michele Acquarone, zwolniony niedawno ze stanowskia dyrektora Giro d’Italia, zapewnił, że nie ma nic wspólnego z nieprawidłowościami finansowymi, wykrytymi w RCS Sport, spółce podległej RCS Mediagroup. Acquarone zwołał specjalną konferencję prasową, na której powiedział, że nie jest bezpośrednio oskarżony o przywłaszczenie 10 milionów Euro, nigdy nie przywłaszczył żadnych pieniędzy z RCS Sport i że zamierza powziąć kroki prawne, by oczyścić swoje imię.

Juan Jose Cobo Acebo, zwycięzca Vuelta a Espana z 2011 roku, podpisał kontrakt z ekipą UCI Continental, Torku Konya Sekerspor. Cobo, który ostatnie dwa sezony spędził w Movistar, nie notował ostatnio dobrych wyników i nie przedłużono z nim kontraktu w hiszpańskiej ekipie. Po długich poszukiwaniach Hiszpan zakotwiczył w tureckiej ekipie 3 dywizji, gdzie ścigać się będzie przez kolejny sezon.

Mark Cavendish (Omega Pharma-Quick Step) zapowiedział, że nie wystartuje w przyszłorocznym Milan-Sanremo. Zwycięzca wyścigu z 2009 roku przyznał, że trasa po zmianie – dodaniu podjazdu pod Pompeiana – nie stwarza dla niego żadnych szans, by walczyć o kolejne zwycięstwo. Dodał, że jeśli trasa pozostanie niezmieniona, być może już nigdy nie wystartuje w wyścigu rozpoczynającym sezon klasyków.

Fot.: Sirotti