Z peletonu...

WADA, Jurczyk, Sanchez, Ballan

Drukuj

Światowa Agencja Antydopingowa przedstawiła projekt zaostrzenia kar dla sportowców złapanych na dopingu. Według przepisów, które mają wejść w życie na początku 2015 roku, pierwsze naruszenie wiązałoby się z czteroletnim zawieszeniem, a nie jak do tej pory karą dwuletniego zawieszenia

Światowa Agencja Antydopingowa przedstawiła projekt zaostrzenia kar dla sportowców złapanych na dopingu. Według przepisów, które mają wejść w życie na początku 2015 roku, pierwsze naruszenie wiązałoby się z czteroletnim zawieszeniem, a nie jak do tej pory karą dwuletniego zawieszeniaOznacza to, że sportowcy złapani na dopingu na pewno nie wystartują w kolejnych Igrzyskach Olimpijskich.

Daniel Jurczyk, wicemistrz Polski młodzików w przełajach, zginął wczoraj podczas treningu, w wypadku do którego doszło w miejscowości Lgota Mokrzesz. Młody kolarz Błękitnych Koziegłowy, wraz z kolegą z zespołu – Klaudiuszem Boroniem, zostali potrąceni przez samochód osobowy, który wykonywał manewr wyprzedzania. Boroń został przewieziony do szpitala, ale po badaniach wrócił do domu. Jurczyk, mimo reanimacji, zmarł wskutek odniesionych obrażeń.

Samuel Sanchez, Mistrz Olimpijski z Pekinu, który po rozwiązaniu ekipy Euskaltel Euskadi wciąż pozostaje bez zespołu na przyszły sezon, zaprzeczył, jakoby prowadził rozmowy z ekipami UnitedHealthcare oraz Wanty Group Gobert, o czym donosiły media. Zainteresowanie Hiszpanem wyraziła jednak ekipa Colombia, ale kierownictwo ekipy zaznaczyło, że Sanchez musi najpierw wyjaśnić kwestie prawne z wciąż obowiązującym go do 2014 roku kontraktem z Euskaltel Euskadi.

Włoski Komitet Olimpijski domaga się dwóch lat zawieszenia dla Alessandro Ballana. Włoch podejrzany jest o stosowanie niedozwolonych środków dopingowych, a jego nazwisko przewija się w śledztwie, prowadzonym przez prokuratora w Mantovie. Włoch zaprzeczył doniesieniom o stosowanie niedozwolonych środków, tłumacząc, że w 2009 roku stosował jedynie terapię ozonem, natomiast jego zespół, do czasu wyjaśnienia sprawy, postanowił nie zawieszać kolarza.

Fot.: Sirotti