Z peletonu...

Nibali, Betancur, CAS, van der Haar, UCI

Drukuj

Vincenzo Nibali (Astana) być może wystartuje w przyszłorocznym Ronde Van Vlaanderen. Włoch, zwycięzca Giro dItalia, w przyszłym roku zamierza walczyć o zwycięstwo w Tour de France, a Flandria, ze swoimi brukami, będzie dobrym przygotowaniem dla kolarza Astany, który także podczas Wielkiej Pętli, na 5. etapie, będzie musiał radzić sobie z kocimi łbami.

Vincenzo Nibali (Astana) być może wystartuje w przyszłorocznym Ronde Van Vlaanderen. Włoch, zwycięzca Giro d’Italia, w przyszłym roku zamierza walczyć o zwycięstwo w Tour de France, a Flandria, ze swoimi brukami, będzie dobrym przygotowaniem dla kolarza Astany, który także podczas Wielkiej Pętli, na 5. etapie, będzie musiał radzić sobie z kocimi łbami.Carosl Alberto Betancur (Ag2R La Mondiale), zwycięzca klasyfikacji młodzieżowej na Giro i piąty kolarz generalki, w przyszłym roku najprawdopodobniej odpuści włoski wyścig i skupi się na starcie w Tour de France, co będzie jego debiutem w Wielkiej Pętli.

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie cofnął przepis wprowadzony przez UCI o nieliczeniu przez dwa lata punktów do rankingu UCI przez kolarzy, którzy odbyli kary zawieszenia za doping. CAS uznał, że przepis ten jest równoznaczny z podwójną karą za jedno przewinienie.

Lars van der Haar podpisał kontrakt z młodzieżową ekipą Argos-Shimano. Holender, zwycięzca pierwszej edycji tegorocznego Pucharu Świata w przełajach, który do tej pory ścigał się w Rabobanku, będzie kolarzem Argos-Shimano od marca 2014 roku.

Tuż po wyborze Briana Cooksona na przewodniczącego UCI komputery Unii i wszystkie dane na nich zawarte zostały zabezpieczone przez specjalistyczną firmę doradczą Kroll. Cookson chciał, by żadne informacje z komputerów UCI, a dotyczące Lance’a Armstronga, nie zostały skasowane, czy zmienione, by w można w pełni ocenić i zbadać sprawę dopingu w kolarstwie za czasów Amerykanina.

Fot.: Sirotti