Z peletonu...

Frank Schleck, Piątek, Operacion Puerto, UCI, Niermann

Drukuj

W środę odbędzie się kolejne posiedzenie Luksemburskiej Komisji Antydopingowej, która ma zadecydować o losie Franka Schlecka. <br />

W środę odbędzie się kolejne posiedzenie Luksemburskiej Komisji Antydopingowej, która ma zadecydować o losie Franka Schlecka.

Luksemburczyk został złapany podczas ubiegłorocznego Tour de France na stosowaniu ksypamidu, jednak twierdził, że środek ten dostał się do jego organizmu poprzez skażone jedzenie. Wcześniej ALAD miała rzekomo wysłać do kolarza list, w którym pisała, że celowe działanie zostało wykluczone. W przypadku nieświadomego stosowania zabronionych środków kolarzowi grozi kara od upomnienia do sześciu miesięcy dyskwalifikacji.

Andrzej Piątek został dyrektorem sportowym PZKol. Były trener kadry narodowej MTB, obecnie dyrektor sportowy ekipy 4F e-vive Racing Team, będzie odpowiedzialny za opracowanie i koordynowanie planu rozwoju kolarstwa w okresie kilku lat oraz za system szkolenia, zwłaszcza do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Po siedmiu latach od wybuchu Operacio Puerto w Hiszpanii ruszy proces doktora Eufemiano Fuentesa, oskarżonego o przepisywanie sportowcom dopingu. W aferze, w której zawieszonych zostało wielu kolarzy, oprócz Fuentesa oskarżeni są m.in. Manolo Saiz i Vicente Belda, dwaj byli dyrektorzy sportowi ekip ONCE i Kelme. Jako świadków sąd w Madrycie zamierza powołać m.in. Alberto Contadora i Tylera Hamiltona.

Międzynarodowa Unia Kolarska zrezygnowała z powołania niezależnej komisji, która miała zbadać przejrzystość UCI i jej rzekomy udział w ukrywaniu dopingu w kolarstwie w ubiegłych latach. Unia postanowiła rozwiązać komisję, gdyż na współpracę nie zgodziły się WADA oraz USADA. Nadal trwają jednak działania mające na celu powołanie komisji „prawdy i pojednania”, już przy współpracy z USADA i WADA, która miała by na celu oczyszczenie kolarstwa z dopingu i gdzie przesłuchiwani kolarze mogliby liczyć na amnestię dopingową.

Grischa Niermann, który w ostatnich latach ścigał się w ekipie Rabobank i w ubiegłym roku zakończył karierę, przyznał się do stosowania dopingu podczas jazdy w holenderskim zespole, w latach 2000-2003. Niemiec powiedział, że stosował EPO i że teraz jest gotów w pełni współpracować z władzami antydopingowymi, by pomóc w walce z dopingiem. Niemiec, który po zakończeniu kariery został jednym z trenerów w ekipie kontynentalnej Rabobanku, został zawieszony na pół roku.

Fot.: Sirotti