VaE: Majka drugi na La Camperonie

Majka jechał w ponad trzydziestoosobowej grupie, która miała sporą przewagę nad peletonem i ostatni podjazd – La Camperona – rozpoczynała z zapasem prawie czterech minut nad zasadniczą grupą. Ataki z czołówki przetrzebiły stawkę, a po skoku Ilnura Zakarina (Katiusza-Alpecin) na ponad trzy kilometry przed szczytem, rozpoczęła się walka o zwycięstwo etapowe. Za Rosjaninem ruszył Majka, potem także Merhawi Kudus (Dimension Data) i Dylan Teuns (BMC Racing Team). Na dwa kilometry przed metą Majka poprawił, zabierając ze sobą jedynie Teunsa i wydawało się, że to ta dwójka stoczy bój o zwycięstwo etapowe. Z przewagą kilkunastu sekund nad rywalami z ucieczki i trzema minutami nad grupą faworytów, która topniała z każdym kilometrem podjazdu, pokonywali ostatnie, bardzo strome metry finałowej wspinaczki. 

Ostatni kilometr należał jednak do młodego Hiszpana, Oscara Rodrigueza (Euskadi-Murias). 23-latek dogonił dwójkę liderów i od razu ruszył do przodu, co było decydującym ruchem. Dopiero na 500 metrów przed metą Majka zdecydował się  na pogoń, ale było już za późno i na dogonienie Rodrigueza brakło czasu. Na 178-kilometrowym etapie z Candas na La Camperonę kolarz Euskadi-Murias odniósł życiowy sukces, mijając szczyt na pierwszym miejscu.

Majka stracił do zwycięzcy 19 sekund, meldując się na drugim miejscu, a Teuns stracił 30 sekund. Spośród faworytów na ostatnim kilometrze zaatakowali Nairo Quintana (Movistar) i Simon Yates (Mitchelton-Scott) i zyskali kilkanaście sekund nad grupą, finiszując 2.32 za Rodriguezem. Bardzo dobrze pojechał jednak lider wyścigu, Jesus Herrada (Cofidis) i tracąc 1.45 do Quintany zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Michał Kwiatkowski (Team Sky) przyjechał na metę na 40. miejscu, ze stratą 3.48 do zwycięzcy. W klasyfikacji generalnej Herrada zachował jeszcze 1.42 przewagi nad Yatesem. Na 18. miejsce awansował Majka, Kwiatkowski jest tuż za nim.