Startuje 72. Tour de Pologne

Drukuj
Michał Kwiatkowski (Etixx-Quick Step) został czwartym w historii Mistrzem Świata, który wygrał Amstel Gold Race w tęczowej koszulce Sirotti

Już dziś rozpocznie się 72. edycja Tour de Pologne. Przez tydzień, na trasie z Warszawy do Krakowa, walczyć będą najlepsi kolarze ze światowego peletonu, w tym 16 Polaków w składach pięciu ekip. Czy w tym roku na najwyższym stopniu podium znowu zobaczymy Polaka?

Jak co roku, gdy emocje po Tour de France jeszcze nie opadły, polskich kibiców rozbudza start kolejnej edycji Tour de Pologne. W tym roku, choć na starcie zabraknie ubiegłorocznego zwycięzcy, Rafała Majki (Tinkoff-Saxo), to na brak polskich gwiazd narzekać nie możemy, a największym zainteresowaniem cieszy się start Mistrza Świata, Michała Kwiatkowskiego (Etixx-Qiuck Step), który ma spore szanse na podium w tegorocznym wyścigu.

Do polski przyjedzie kilku kolarzy ze ścisłej czołówki światowego peletonu, co jednak nie znaczy, że to właśnie oni będą walczyć o zwycięstwo. Fabio Aru (Astana), Carlos Alberto Betancur (Ag2R La Mondiale), Robert Gesink (LottoNL-Jumbo), Darwin Atapuma (BMC Racing Team), Jurgen Van Den Broeck (Lotto Soudal), Mikel Nieve (Team Sky) czy Ilnur Zakarin (Katiusza) to kolarze, którzy mogą z pewnością wskoczyć na podium tegorocznego wyścigu, jednak część z nich chce wykorzystać Tour de Pologne jako przygotowanie do hiszpańskiej Vuelty, zapełniając tym samym lukę pomiędzy Tour de France a Vuelta a Espana dobrym ściganiem, na wysokim poziomie, w wyścigu World Tour i to na wymagającej trasie. Można jednak przypuszczać, że szczególnie kolarze Movistar – Jon Izagirre i Benat Intxausti, którzy w ubiegłym roku stanęli na podium za Majką, pod nieobecność zwycięzcy poprzedniej edycji tym razem będą chcieli stanąć na najwyższym stopniu podium i to ich należy postrzegać jako głównych kandydatów do zwycięstwa.

Zaledwie kilku silnych górali, którzy nastawialiby się wyłącznie na walkę o zwycięstwo w wyścigu, stwarza bardzo dobrą szansę biało-czerwonym. Aż 16 Polaków stanie na starcie w Warszawie, kilku z nich ze sporymi szansami na czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej. Brak Majki, najlepszego obecnie polskiego górala, nie stawia Polaków na przegranej pozycji, gdyż jego miejsce mogą zająć choćby Kwiatkowski, który wycofał się z Tour de France, by odpocząć przed wyścigiem w Polsce, a także  Przemysław Niemiec (Lampre-Merida), Maciej Paterski (CCC Sprandi Polkowice), Mistrz Polski – Tomasz Marczyński (Reprezentacja Polski), czy nawet Paweł Poljański (Tinkoff-Saxo). Nasz kraj w tym roku ma kilku kolarzy, którzy z powodzeniem mogą walczyć o czołowe lokaty w naszym narodowym Tourze, na co, jeszcze do niedawna, nie mogliśmy liczyć. Fakt ten nie jest zasługą wzrostu popularności kolarstwa w naszym kraju, bo to akurat właśnie ci kolarze są tego sprawcami, jednak tego, że nasi kolarze coraz częściej ścigając się za granicą, podnoszą swój poziom sportowy i walczą z najlepszymi, jak równy z równym, a często są po prostu lepsi. W ubiegłym roku serca Polaków podbił Majka, w tym roku może to być kolejny biało-czerwony – nawet jeśli nasz kolarz nie wygra, to walka do samego końca pozwoli mu zyskać sympatie kibiców, którzy – dzięki wcześniejszym sukcesom – z coraz większym zainteresowaniem i entuzjazmem oglądają nasz wyścig i kolarstwo w ogóle. A waleczności w Tour de Pologne naszym kolarzom nigdy nie brakowało.

Równie ciekawie, jak walka o zwycięstwo w całym wyścigu, która rozegra się w drugiej jego części, zapowiada się rywalizacja sprinterów, która elektryzować będzie kibiców w pierwszych dniach Tour de Pologne. Do Polski przyjedzie kilku zawodników ze ścisłego grona najszybszych kolarzy na świecie, którzy mają na koncie znakomite sukcesy, mogąc obdzielić nimi połowę peletonu. Plejadzie sprinterów przewodzi Marcel Kittel (Giant-Alpecin), zwycięzca czterech etapów na ubiegłorocznym Tour de France. Kittel, który tego sezonu nie zaliczy do udanych, gdyż od początku roku boryka się z wirusem, ma nadzieję, że właśnie w Polsce uda mu się wrócić do pełni formy, wygrać kilka etapów, i przygotować  się do Mistrzostw Świata w Richmond. Pokonać Niemca będzie próbowała cała armada sprinterów, w tym Gianni Meersman (Etixx-Quick Step), Francisco Ventoso (Movistar), Giacomo Nizzolo (Trek Factory Racing), Grega Bole (CCC Sprandi Polkowice), Roberto Ferrari (Lampre-Merida), Caleb Ewan (Orica GreenEdge) czy Borut Bozic (Astana). 

Trasa wyścigu, można rzec, że już tradycyjnie, podzielona jest na dwie części – pierwsze etapy to ukłon w stronę sprinterów, ostatnie dni to walka o zwycięstwo w całym wyścigu. 72. Tour de Pologne rozpocznie się w Warszawie i po starcie ze stolicy kolarze kierować się będą każdego dnia na południe, aż zawitają w góry.

Pierwszy etap, rozgrywany na ulicach Warszawy to typowo sprinterski etap, na którym walczyć będą najszybsi i który wyłoni pierwszego lidera wyścigu. 10 rund wokół centrum stolicy to także – tradycyjnie już na wyścigu organizowanym przez Czesława Langa – znakomita promocja kolarstwa wśród kibiców. Kolejny etap prowadzi z Częstochowy do Dąbrowy Górniczej, liczy 146 kilometrów i także zakończy się finiszem z peletonu, o ile zasadniczej grupy nie ubiegną sprinterzy. Płaskie ostatnie kilometry etapu zapowiadają jednak, że na mecie w Dąbrowie Górniczej powalczy cała grupa, podobnie, jak w Katowicach, na mecie 3. etapu wyścigu. Tam typowi sprinterzy będą chcieli się pokazać, gdyż dla nich może być to ostatnia szansa w tegorocznym wyścigu. Etap z Jaworzna do Nowego Sącza kończy się co prawda na płaskim, ale wcześniej kolarze muszą pokonać kilka podjazdów, jeszcze stosunkowo łatwych, których jednak niektórzy sprinterzy mogą nie przetrzymać. 4. etap wyścigu to dobra okazja dla uciekinierów, by w pofałdowanym terenie zaskoczyć peleton i zgarnąć zwycięstwo etapowe.

 

 

Walka o zwycięstwo w Tour de Pologne rozegra się w trzech ostatnich dniach wyścigu. Począwszy od etapu z Nowego Sącza do Zakopanego, prym wiedli będą górale, których celem będzie podium w wyścigu. Piąty odcinek 72. Tour de Pologne to najdłuższy etap wyścigu, liczący 223 z Nowego Sącza do Zakopanego. Po drodze kolarze praktycznie cały czas będą się wspinać, bez chwili wytchnienia – trzykrotnie pod Ząb i Gubałówkę  i dwukrotnie pod Głodówkę, a także trzy razy na metę w Zakopanem. Tam rozstrzygną się losy pierwszego górskiego etapu, który wyłoni lidera wyścigu i kandydatów do zwycięstwa w tegorocznej edycji. Drugą szansę górale dostaną już kolejnego dnia, na etapie z Bukovina Terma Hotel Spa do Bukowiny Tatrzańskiej. Etap, liczący 174 kilometry, wiedzie cały czas w górę i w dół, wielokrotnie mijając podjazdy pod Ząb, Ścianę Bukowina i Bukowinę Tatrzańską. Wcześniejsze kilometry mogą mocno podzielić grupę i na ostatnim podjeździe o zwycięstwo walczyć może nieliczna, elitarna grupka, z w której powinien być też zwycięzca wyścigu.

72. Tour de Pologne zakończy czasówka na trasie z Krakowa do Wieliczki. 25-kilometrowa próba daje szansę dobrym czasowcom, takim jak Kwiatkowski, by odrobić ewentualne straty po etapach w górach i poprawić swoją pozycję w klasyfikacji generalnej. Ostatni etap będzie decydujący przy niewielkich różnicach w czołówce, dlatego emocje i niepewność powinny trwać do przyjazdu na metę ostatniego kolarza.

Trasa 72. Tour de Pologne:
(02.08.2015) Etap 1.: Warszawa – Warszawa, 122 Km
(03.08.2015) Etap 2.: Częstochowa – Dąbrowa Górnicza, 146 Km
(04.08.2015) Etap 3.: Zawiercie – Katowice, 166 Km
(05.08.2015) Etap 4.: Jaworzno – Nowy Sącz, 220 Km
(06.08.2015) Etap 5.: Nowy Sącz – Zakopane, 223 Km
(07.08.2015) Etap 6.: Bukovina Terma Hotel Spa – Bukowina Tatrzańska, 174 Km
(08.08.2015) Etap 7.: Kraków – Kraków (ITT), 25 Km