Bujko 9. w scratchu

Dopiero 9. miejsce zajął Łukasz Bujko w scratchu podczas trzeciej edycji torowego PŚ w Cali. Mimo to Polak zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej i wciąż ma spore szanse na końcowe zwycięstwo w tej konkurencji.
Ostatniego dnia rywalizacji w Kolumbii rozegrano pięć finałów. Kobiety walczyły w keirinie i wyścigu drużynowym na dochodzenie, z kolei mężczyźni w scratchu, sprincie drużynowym i także w wyścigu drużynowym na dochodzenie.

Keirin nie miał zdecydowanej faworytki, choć na liście startowej znalazły się znakomite sprinterki, m.in. Simona Krupeckaite (Litwa), Lisandra Guerra Rodriguez (Kuba) czy Christin Muche (Niemcy). Wszystkie te zawodniczki awansowały dalej po swoich biegach eliminacyjnych, a także bez problemu przeszły drugą rundę, awansując do finału tej konkurencji. Tam jednak walczyły ze zmiennym szczęściem – zwycięsko z tego pojedynku wyszła Muche, natomiast Krupeckaite i Rodriguez zajmowały miejsca za podium. Srebrny medal wywalczyła Australijka Emily Rosemond, która reprezentowała swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich… w Turynie w łyżwiarstwie szybkim. Na najniższym stopniu podium stanęła reprezentantka gospodarzy – Diana Maria Garcia.

Pod nieobecność Brytyjek, Nowozelandek i Australijek, sprawa medali w wyścigu drużynowym na dochodzenie była otwarta, a szanse na zwycięstwo miało kilka zespołów. Niespodziankę w kwalifikacjach sprawiły Kanadyjki, wygrywając z czasem 0:03:27.659 i pokonując o dwie sekundy Amerykanki. Te dwie drużyny miały się spotkać w wieczornym finale, natomiast o brązowy medal rywalizować miały drużyny Litwy i Kuby. W walce o złoto znów lepsze okazały się Kanadyjki, choć tym razem Amerykanki osiągnęły znacznie lepszy czas i w pierwszej części wyścigu to one znajdowały się na prowadzeniu. W finale B Litwinki były zdecydowanie lepsze od Kubanek, pokonując rywalki o prawie cztery sekundy.

W scratchu startował Łukasz Bujko i z jego występem wiązaliśmy spore nadzieje. Polak rozpoczął znakomicie - od wygranej w kwalifikacjach. Z kolei w drugim wyścigu eliminacyjnym, bardzo mocno obsadzonym, wygrał Iljo Keisse (Belgia), wyprzedzając m.in. Erika Mohsa (Niemcy), Ivana Kovalewa (Rosja), czy Leonardo Duque (Cofidis). Niestety w finale Polak nie miał zbyt wiele do powiedzenia, finiszując daleko, bo na 9. pozycji. Zwyciężył, dość niespodziewanie, Angel Dario Colla (Argentyna). Drugie miejsce na finiszu zajął Erik Mohs z Niemiec, przed Leonardo Duque z Cofidisu.

Mimo 9. miejsca nasz reprezentant zdołał jeszcze zdobyć dwa punkty do klasyfikacji, które w ogólnym rozrachunku mogą okazać się bardzo ważne. Obecnie Polak przewodzi stawce, z 22 punktami, a drugi jest dzisiejszy zwycięzca, Argentyńczyk Colla, który ma 12 punktów, podobnie jak Thomas Scully z Nowej Zelandii i Ivan Kovalev z Rosji. Po 10 punktów mają Erik Mohs (Niemcy) i Matt Brammeier (Irlandia). Bujko jest także trzeci w klasyfikacji generalnej wyścigu punktowego. Do rozegrania została jeszcze jedna edycja PŚ, w styczniu w Pekinie.

W sprincie drużynowym walkę o końcowe zwycięstwo stoczyli faworyci tej konkurencji, którzy bez kłopotów przeszli przez eliminacje. W sesji porannej najszybszą drużyną byli Niemcy, którzy jako jedyni wykręcili czas poniżej 44 sekund, wyprzedzając kolarzy Cofidisu. Ci z kolei, uzyskali czas poniżej 45 sekund, co nie udało się pozostałym drużynom. W finale ekipa Cofidisu wzięła rewanż na Niemcach, poprawiając minimalnie ich czas z kwalifikacji i dzięki temu, a także przy słabszym przejeździe rywali, sięgnęli po złoto. W walce o brązowy medal „przegrani” z kwalifikacji także odegrali się na rywalach - tym razem to Ukraińcy pokonali Kanadyjczyków.

Podobnie jak w wyścigach pań, także i w rywalizacji mężczyzn wyścig drużynowy na dochodzenie nie miał zdecydowanego faworyta. W kwalifikacjach zaskoczyli gospodarze, choć ich czas - 4:06.723, w Manchesterze dałby im drugie, a w Melbourne czwarte miejsce w eliminacjach. Do finału awansowała także rosyjska ekipa Lokomotiv, choć ich czas - 4:13.644, nie dawał większych nadziei na złoto. Bardziej wyrównana walka zapowiadała się w drugim biegu finałowym, gdzie zmierzyć się miały ekipy Hiszpanii i Francji, które w kwalifikacjach dzieliła niespełna sekunda. W finale Kolumbijczycy potwierdzili znakomitą formę, dościgając rywali na dwa okrążenia do końca, czym zapewnili sobie zwycięstwo, natomiast w pojedynku o trzecie miejsce, Francuzi, choć prowadzili do połowy wyścigu, musieli uznać wyższość Hiszpanów.

Wyniki:
Keirinie – K:
1 Christin Muche (GER)
2 Emily Rosemond (AUS)
3 Diana Maria Garcia Orrego (COL)
4 Simona Krupeckaite (LTU)
5 Monique Sullivan (CAN)
6 Lisandra Guerra Rodriguez (CUB)

Wyścig drużynowy na dochodzenie – K:
1 Kanada 0:03:27.289
Laura Brown
Stephanie Roorda
Tara Whitten

2 USA 0:03:28.415
Dotsie Bausch
Sarah Hammer
Lauren Tamayo

3 Litwa 0:03:29.629
Vaida Pikauskaite
Vilija Sereikaite
Ausrine Trebaite

4 Kuba 0:03:33.283
Yudelmis Dominguez Masague
Yumari Gonzalez Valdivieso
Dalila Rodriguez Hernandez

Scratchu – M:
1 Angel Dario Colla (ARG)
2 Erik Mohs (GER)
3 Leonardo Fabio Duque (COL) Cofidis
4 Andreas Mueller (AUT)
5 Iljo Keisse (BEL)
6 Carlos Alberto Uran Arroyave (COL)
7 James Carney (USA) Salamander
8 Matthew Brammeier (IRL)
9 Łukasz Bujko (POL)
10 Dean Edwards (RSA)

Sprint drużynowy – M:
1 Cofidis 0:00:43.966
Teun Mulder (NED)
François Pervis (FRA)
Kévin Sireau (FRA)

2 Niemcy 0:00:44.187
Robert Forstemann
Maximilian Levy
Mathias Stumpf

3 Ukraina 0:00:45.271
Yevhen Bolibrukh
Yuriy Tsyupyk
Andrii Vynokurov

4 Kanada 0:00:45.416
Stéphane Cossette
Travis Smith
Joseph Veloce

Wyścig drużynowy na dochodzenie – M:
1 Kolumbia
Juan Esteban Arango Carvajal
Arles Antonio Castro Laverde
Edwin Alcibiades Avila Vanegas
Weimar Alfonso Roldan Ortiz

2 Lokomotiv
Artur Ershov (RUS)
Valery Kaikov (RUS)
Evgeny Shalunov (RUS)
Kirill Sveshnikov (RUS)

3 Hiszpania 0:04:12.187
Pablo Aitor Bernal Rosique
Ramon Domene Reyes
Sergi Escobar Roure
Luis Mas Bonet

4 Francja 0:04:15.907
Ghislain Boiron
Vivien Brisse
Julien Duval
Julien Morice