P-N: Kloeden w żółtej koszulce - FOTO

Paryż - Nicea (06-13.03.2011, HIS, Francja), etap 5.: Saint-Symphorien-sur-Coise - Vernoux-en-Vivarais, 193km

Drukuj

Andreas Kloeden (Radioshack) wygrał piąty etap Paryż-Nicea, finiszując najszybciej z ośmioosobowej grupki na mecie w Vernoux-en-Vivarais. Niemiec objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Andreas Kloeden (Radioshack) wygrał piąty etap Paryż-Nicea, finiszując najszybciej z ośmioosobowej grupki na mecie w Vernoux-en-Vivarais. Niemiec objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej wyścigu.Kloeden, zwycięzca wyścigu sprzed 11 lat, wraz z siedmioma rywalami odjechał na ostatnim podjeździe pierwszej kategorii - Col de La Mure, i zachował najwięcej sił na wzniesieniu prowadzącym do mety, wyprzedzając na finiszu Samuela Sancheza (Euskaltel - Euskadi) i Matteo Carrarę (Vacansoleil).


Dzięki zwycięstwu etapowemu kolarz Radioshack objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej i wyprzedza o 4 sekundy Sancheza i o 6 Carrarę.

***

Początkowo bardzo mocne tempo wyścigu uniemożliwiało jakiekolwiek ataki, choć tych nie brakowało. Odjechać od peletonu próbowali Hubert Dupont (Ag2R La Mondiale), Kevin de Weert (Quick Step), Andriy Grivko (Astana). Dodatkowo wielu kolarzy już po starcie miało problem z utrzymaniem tempa zasadniczej grupy – tracili m.in. Jacob Fuglsang, Yoann Offredo, Serguei Ivanov.


Pierwszy lotny finisz tego dnia, usytuowany w miejscowości St Chamond na 38km, który honorował pamięć Andrija Kiviliewa, zmarłego w wyniku upadku w 2003 roku właśnie podczas Paryż-Nicea, wygrał Heinrich Haussler (Garmin-Cervelo), a trzeci był rodak Kiviliewa, Alexandre Vinokourov (Astana).

Niedługo potem, na podjeździe pod Col de la Croix de Chaubouret (1. kat., na 54km) rozpoczęły się ataki z peletonu. Atakowali Julien El Fares (Cofidis), Sergio Paulinho (RadioShack), Sylvain Chavanel (Quick Step), Jean-Christophe Peraud (AG2R) czy Roman Kreuziger (Astana), ale jedynie Lieuwe Westra (Vacansoleil) zdołał zyskać większą przewagę i peleton odpuścił akcję Holendra. Westra minął linię premii górskiej jako pierwszy, 35 sekund przed grupką pościgową.


Na zjeździe do lidera dołączyli Arnold Jeannesson (FdJ), David Lopez Garcia (Movistar), Hubert Dupont (Ag2R), Christophe Le Mevel (Garmin-Cervelo) i Romain Hardy (Bretagne-Schuller) i szóstka ta błyskawicznie powiększyła swoją przewagę, do 4 minut na 73 kilometrze.

Peleton, po chwili rozluźnienia, szybko się jednak obudził i zaczął gonić szóstkę uciekinierów. Na 85km strata zasadniczej grupy spadła już do zaledwie 2 minut, a potem przez kolejne kilometry utrzymywała się na podobnym poziomie.

Na Col de Montreynaud (2. kat., 135km), peleton tracił już tylko 40 sekund, a mocne tempo w grupie zasadniczej sprawiło, że – po raz kolejny na tym etapie – kłopoty z utrzymaniem się w peletonie miał Peter Sagan (Liguigas-Cannondale). Z kolei, tempa ucieczki nie wytrzymali Le Mevel, Hardy i Jeannesson. Na kolejnym podjeździe - Cote de Vernoux-en-Vivarais (3. kat., na 144km) odpadł Lopez Garcia, a na następnym - Col de Comberon (3.kat., na 151,5 km) Dupont i choć Francuzowi udało się dołączyć do Westry na zjeździe to dwójka ta została wkrótce doścignięta przez peleton.


Wtedy też kolejna grupa kolarzy oderwała się od grupy - Pierrick Fedrigo, Sandy Casar, Cedric Pineau, Jeremy Roy (wszyscy FdJ), Thomas Voeckler (Europcar), Simon Spilak (Lampre) i Yuri Trofimov (Katiusza) na 25km przed metą mieli 40 sekund przewagi, ale ta, za sprawą ekipy Radioshack, szybko topniała w miarę zbliżania się do ostatniego tego dnia podjazdu - Col de la Mure (1.kat., 184km) - z którego do mety pozostało 9 kilometrów.


Już na samym początku podjazdu odpadł lider, Thomas De Gendt (Vacansoleil), a do akcji wkroczyli kolarze Astany, przygotowując atak dla Romana Kreuzigera i Alexandre Vinokourova. Na3km przed szczytem zaatakował inny z kolarzy kazachskiej ekipy - Robert Kiserlovski, a za nim jechał Matteo Carrara (Vacansoleil). W pościg ruszyli kolejni kolarze i szczyt jako pierwsza minęła ośmioosobowa grupka. Oprócz wspomnianej dwójki byli w niej jeszcze Tony Martin (HTC-Highroad), Xavier Tondo (Movistar), Andreas Kloeden i Janez Brajkovic (RadioShack), Rein Taaramae (Cofidis) i Samuel Sanchez (Euskaltel-Euskadi).


W takim składzie dojechali do ostatniego wzniesienia, prowadzącego do mety i do ostatnich metrów żaden z kolarzy nie zdecydował się na atak. Na 400 metrów przed metą Brajkovic wyszedł na czoło grupy, rozprowadzając Kloedena, a Niemiec w sprinterskim pojedynku wyprzedził Sancheza i Carrarę.


Wyniki 5. etapu:
1 Andreas Kloeden (GER) Team RadioShack 4:59:00
2 Samuel Sanchez Gonzalez (SPA) Euskaltel-Euskadi
3 Matteo Carrara (ITA) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
4 Tony Martin (GER) HTC-Highroad
5 Rein Taaramae (EST) Cofidis, Le Credit En Ligne
6 Robert Kiserlovski (CRO) Pro Team Astana
7 Janez Brajkovic (SLO) Team RadioShack
8 Xavier Tondo Volpini (SPA) Movistar Team
9 Luis Leon Sanchez Gil (SPA) Rabobank Cycling Team 0:00:18
10 Pierre Rolland (FRA) Team Europcar 0:00:19

143 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:25:47

Klasyfikacja generalna po 5. etapie:
1 Andreas Kloeden (GER) Team RadioShack 24:26:13
2 Samuel Sanchez Gonzalez (SPA) Euskaltel-Euskadi 0:00:04
3 Matteo Carrara (ITA) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:00:06
4 Tony Martin (GER) HTC-Highroad 0:00:10
5 Robert Kiserlovski (CRO) Pro Team Astana
6 Janez Brajkovic (SLO) Team RadioShack
7 Xavier Tondo Volpini (SPA) Movistar Team
8 Rein Taaramae (EST) Cofidis, Le Credit En Ligne
9 Luis Leon Sanchez Gil (SPA) Rabobank Cycling Team 0:00:28
10 Roman Kreuziger (CZE) Pro Team Astana 0:00:29

137 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:38:54


Fot.: Sirotti