P-N: Boom na otwarcie

68. Paryż - Nicea (07-14.03.2010, HIS, Francja), prolog - Montfort-l´Amaury, 8km

Drukuj

68. edycja wyścigu Paryż Nicea rozpoczęła się od zwycięstwa Larsa Booma (Rabobank), który najszybciej pokonał 8-kilometrową cza sówkę wokół Montfort-l'Amaury. Holender wyprzedził na mecie Jensa Voigta (Saxo Bank) i Levi Leipheimera (Radioshack) i został pierwszy liderem wyścigu.<br />

68. edycja wyścigu Paryż – Nicea rozpoczęła się od zwycięstwa Larsa Booma (Rabobank), który najszybciej pokonał 8-kilometrową cza sówkę wokół Montfort-l'Amaury. Holender wyprzedził na mecie Jensa Voigta (Saxo Bank) i Levi Leipheimera (Radioshack) i został pierwszy liderem wyścigu.
Zwycięstwo Booma choć wielką niespodzianką nie jest, to jednak głównych faworytów tej czasówki upatrywano w Alberto Contadorze (Astana), czy choćby Levi Leipheimerze (Radioshack). I choć obaj pojechali dobrą czasówkę, to jednak nie byli w stanie, podobnie jak pozostali kolarze, pokonać znakomitego tego dnia Holendra z Rabobanku.

O godzinie 13.40 na trasę wyruszył pierwszy kolarz, rozpoczynający zmagania w tegorocznym Wyścigu ku Słońcu, Roy Curvers (Skil-Shimano), jednak dopiero koło godziny 15 na trasę ruszyli kolarze, którzy mogli myśleć o miejscach w czołówce.

Boom, który wyruszyła trasę w połowie stawki, uzyskał najlepszy do tej pory wynik na pierwszym punkcie pomiaru czasu, usytuowanym na szczycie Cote de Boursouffle (3.kat, dł. 0,6km, śr nachylenie 6%, na 1,5km). Jak się później okazało, żaden ze stu kolarzy startujących po Holendrze, nie był w stanie poprawić jego wyniku.

Czasy zbliżone do kolarza Rabobanku uzyskiwali m.in. Peter Sagan (Liquigas – Doimo) i David Millar (Garmin – Transitions), jednak to Boom wciąż zajmował pozycję lidera.

Sylvain Chavanel (Quick Step) wystartował jako pierwszy z grupy faworytów do zwycięstwa w wyścigu. Zaraz po nim na rampę startową wjeżdżali Frank Schleck (Saxo Bank) i Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne), a kilkanaście minut dalej Damiano Cunego (Lampre Farnese Vini) i Samuel Sanchez (Euskaltel Euskadi). Żaden z nich nie zbliżył się nawet do wyniku Holendra.

Alberto Contador (Astana), startujący jako jeden z ostatnich kolarzy, był słabszy od Booma na punkcie pomiarowym o 6 sekund. Hiszpan, mimo iż przyspieszył nieco w drugiej części trasy, także na mecie uzyskał czas słabszy – o 3 sekundy i zajął ostatecznei czwarte miejsce, przegrywając jeszcze z Levi Leipheimerem (Astana).

Drugi czas tego dnia uzyskał Jens Voigt (Saxo Bank) i wydaje się, że Niemiec powrocił już do pełni formy po upadku z ubiegłorocznego Tour de France. Tylko on i Boom byli w stanie pokonać ośmiokilometrową trasę w czasie krótszym niż 11 minut.

Nie obyło się bez kraks i kontuzji. Gert Steegmans (Radioshack) na jednym z zakrętów, przy prędkości 75km/h, upadł i złamał obojczyk.

Wyniki prologu:
1 Lars Boom (NED) Rabobank 0:10:56
2 Jens Voigt (GER) Team Saxo Bank 0:00:03
3 Levi Leipheimer (USA) Team RadioShack 0:00:06
4 Alberto Contador (SPA) Astana
5 Peter Sagan (SVK) Liquigas - Doimo 0:00:10
6 Xavier Tondo (SPA) Cervélo Test Team
7 David Millar (GBR) Garmin - Transitions 0:00:11
8 Luis-Leon Sanchez (SPA) Caisse d'Epargne 0:00:12
9 Roman Kreuziger (CZE) Liquigas - Doimo 0:00:13
10 Samuel Sanchez (SPA) Euskatltel - Euskadi 0:00:15

Klasyfikacja generalna po prologu:
1 Lars Boom (NED) Rabobank 0:10:56
2 Jens Voigt (GER) Team Saxo Bank 0:00:03
3 Levi Leipheimer (USA) Team RadioShack 0:00:06
4 Alberto Contador (SPA) Astana
5 Peter Sagan (SVK) Liquigas - Doimo 0:00:10
6 Xavier Tondo (SPA) Cervélo Test Team
7 David Millar (GBR) Garmin - Transitions 0:00:11
8 Luis-Leon Sanchez (SPA) Caisse d'Epargne 0:00:12
9 Roman Kreuziger (CZE) Liquigas - Doimo 0:00:13
10 Samuel Sanchez (SPA) Euskatltel - Euskadi 0:00:15

FOTO: Sirotti