Leipheimer, król Solvang

Amerykanin Levi Leipheimer najszybszy na szóstym etapie Tour of Clifornia. Na 24 km czasówce kolarz Astany wyprzedził o 8 sekund Davida Zabriskie i znacznie przybliżył się do triumf w całym wyścigu.
Dzisiejsza czasówka zapowiadała się jako decydująca i tak też się stało. Różnice czasowe na mecie sprawiły, że układ klasyfikacji generalnej stał się bardziej przejrzysty, a różnice czasowe między kolarzami znacznie się powiększyły.

Pierwszy na trasę wyruszył Francesco Chicchi z Liquigas. Czas Włocha (36:09) był jednak zbyt słaby aby choć przez chwilę utrzymać się na prowadzeniu. Bardzo dobry wynik uzyskał Stef Clement 31:32 i przez dłuższy czas to on przewodził stawce. Słabo natomiast pojechali Tyler Hamilton, który uzyskał czas 34:41 oraz Carlos Sastre, (34:10)

Gdy czołowi kolarze klasyfikacji zaczęli przygotowywać się do startu linię mety minął Jason McCartney (Saxo Bank) i z czasem 31:21 objął prowadzenie. Zawiódł z kolei wicemistrz Swiata, Svein Tuft, który uzyskał czas zaledwie 32:03.

Niedługo potem do dość niecodziennej sytuacji doszło na starcie. Sędziowie wyścigu poinformowali, ze Ivan Basso (Liquigas) nie zdążył na start, jednak jak się jak się później okazało, Włoch wycofał się z wyścigu. Chwilę później na rampie startowej pojawił się Robert Gesink (Rabobank), co oznaczało, że czołowa dziesiątka rozpoczyna ściganie. Wtedy też Floyd Landis zakończył swoją próbę, jednak jego czas 33:23 należał do tych słabszych.

Na trasie szalał natomiast Gustav Larsson (Saxo Bank), który uzyskał najlepszy międzyczas i miał duże szanse na objęcie prowadzenia. W międzyczasie jednak Tom Zirbel uzyskal (Bissell Pro Cycling) czas 31:19 i wysunął się na pierwsze miejsce. Tylko na chwilę, gdyż wspomniany wcześniej Larsson, mistrz Szwecji w jeździe na czas, uzyskał fantastyczny rezultat 30:57.

Tłum się ożywił, kiedy na trasę wyruszył Lance Armstrong. Niedługo po nim, jako ostatni kolarze wystartowali Michael Rogers i Levi Leipheimer. Startujący nieco wcześniej David Zabriskie (Garim Slipstream) osiągnął najlepszy międzyczas (19:19), a za nim jechało już tylko trzech kolarzy: Armstrong, Rogers i Leipheimer.

Teksańczyk jechał dość mocno i równo, jednak czas jaki uzyskał to zaledwie 20:10. Czas Rogersa to 19:43. W końcu punkt pomiaru czasu minął Leipheimer, który jechał niemalże identycznym tempem, co Zabriskie (19:16).

Powoli czołowi kolarze zaczęli dojeżdżać do mety. Nowy najlepszy czas ustanowił Zabriskie 30:48. Lance Armstrong minął linię mety z czasem 31:56, natomiast Rogers wykręcił 31:02 i jedyną niewiadomą pozostał wynik Leipheimera.

Amerykanin tego dnia dał z siebie wszystko, dzięki czemu na mecie w Solvang po raz trzeci w swojej karierze mógł się cieszyć się ze zwycięstwa tam odniesionego. Leipheimer uzyskał czas 30:40 i „dołożył” kolejne cenne sekundy swoim rywalom, dzięki czemu znacznie zwiększył swoje szanse na wygranie całego wyścigu.

Wyniki 6. etapu:
1 Levi Leipheimer (USA) Astana 30.41 (47.15km/h)
2 David Zabriskie (USA) Garmin - Slipstream 0.08
3 Gustav Larsson (Swe) Team Saxo Bank 0.17
4 Michael Rogers (Aus) Team Columbia - Highroad 0.22
5 Jens Voigt (Ger) Team Saxo Bank 0.30
6 George Hincapie (USA) Team Columbia - Highroad 0.36
7 Tom Zirbel (USA) Bissell Pro Cycling 0.39
8 Jason Mccartney (USA) Team Saxo Bank 0.41
9 Stef Clement (Ned) Rabobank 0.43
10 Thomas Lövkvist (Swe) Team Columbia - Highroad 0.51

Klasyfikacja generalna po 6. etapie:
1 Levi Leipheimer (USA) Astana 24.12.00
2 David Zabriskie (USA) Garmin - Slipstream 0.36
3 Michael Rogers (Aus) Team Columbia - Highroad 0.46
4 Jens Voigt (Ger) Team Saxo Bank 1.10
5 Thomas Lövkvist (Swe) Team Columbia - Highroad 1.29
6 Lance Armstrong (USA) Astana 1.46
7 Robert Gesink (Ned) Rabobank 1.54
8 Janez Brajkovic (Slo) Astana 1.59
9 Christopher Horner (USA) Astana 2.13
10 Francisco Mancebo (Spa) Rock Racing 2.15