O przejściu Kwiatkowskiego do brytyjskiej ekipy mówiło się od kilku miesięcy, jednak dopiero dziś rano, przed wyścigiem elity mężczyzn o Mistrzostwo Świata, Team Sky oficjalnie potwierdziło tę informację.
„Ekipa Sky mierzy w najwyższe cele, dlatego jestem szczęśliwy, że udało się dopiąć wszelkie szczegóły i podpisać kontrakt. Dave Brailsford wierzy w moje możliwości, co daje mi spokój i pewność na następny sezon i wiem, że ten zespół pomoże mi jeszcze bardziej podnieść swoje umiejętności i wygrywać najważniejsze wyścigi” – powiedział Kwiatkowski na stronie internetowej ekipy Sky. „Szukanie minimalnych zysków tam, gdzie tylko to możliwe, odpowiada mojemu podejściu do tego tematu i mam wielki szacunek do tego, co udało im się osiągnąć w tak krótkim czasie” – powiedział Mistrz Świata.
Kwiatkowski do Sky przechodzi jako Mistrz Świata i jeden z najbardziej utytułowanych kolarzy młodego pokolenia. „Jestem bardzo szczęśliwy i zmotywowany na następny sezon” – powiedział Polak, który podpisał z zespołem dwuletni kontrakt.
Dave Brailsford, dyrektor sportowy Team Sky, przyznał, że na pozyskaniu Kwiatkowskiego bardzo mu zależało i to od jakiegoś czasu. „Śledziliśmy jego karierę przez wiele lat. Był niesamowitym kolarzem w ostatnim czasie” – chwalił młodego Torunianina szef zespołu, „Już wcześniej, dwukrotnie próbowaliśmy go pozyskać i tym razem nie zamierzaliśmy odpuszczać” – dodał, mówiąc, jak bardzo zależało mu na ściągnięciu Polaka, który cztery ostatnie sezony ścigał się w Etixx-Quick Step, a wcześniej w Radioshack.
Brailsford ma też nadzieję, że w Team Sky Kwiatkowski jeszcze bardziej się rozwinie i pokaże pełnie swoich możliwości. „Możemy mu pomóc rozwinąć się zarówno w wyścigach jednodniowych i etapowych, Michał to wciąż młody kolarz, niesamowity talent i będzie coraz lepszy” – chwalił go Brytyjczyk.
Kwiatkowski jest siódmym, ostatnim kolarzem, który podpisał kontrakt z Team Sky. Wcześniej brytyjski zespół informował o ściągnięciu Alexa Petersa, Gianniego Moscona, Dannego van Poppela, Benata Intxaustiego, Mikela Landy i Michała Gołasia, który od wielu lat jest jednym z wierniejszych pomocników Kwiatkowskiego.