TDU: Greipel po raz 16., Gerrans po raz 3.

Galeria

Greipel finiszował najszybciej z peletonu na mecie prawie 90-kilometrowego kryterium, w sprinterskiej walce wyprzedzając dwójkę kolarzy Omega Pharma-Quick Step, Marka Renshawa i Andrew Fenna. Niemiec nie miał większych problemów z ograniem rywali choć finisz rozpoczął nieco za atakującym Renshawem.

W peletonie linię mety przekroczyli dwaj kolarze walczący o zwycięstwo – Gerrans i Cadel Evans (BMC Racing Team). Żadnemu z nich nie udało się sięgnąć po bonifikaty czasowe na lotnych premiach czy mecie, przez co Gerrans obronił sekundową przewagę nad Evansem i mógł cieszyć się z trzeciego w karierze zwycięstwa w Tour Down Under. Australijczyk jest teraz samotnym rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w TDU.

Ostatnim etapem tegorocznego wyścigu było kryterium na ulicach Adelajdy. Kolarze pokonywali 18 4,5-kilometrowych płaskich okrążeń, a o zwycięstwo mieli walczyć sprinterzy. Zapowiedziała się także zacięta walka na lotnych premiach, gdzie o klasyfikację generalną mieli walczyć Simon Gerrans (Orica GreenEdge) i Cadel Evans (BMC Racing), których w tabeli dzieliła tylko jedna sekunda.

Jak się szybko okazało, ani on, ani Evans nie mieli jednak szans, by walczyć o sekundy na lotnych premiach. Te bowiem zgarniali uciekinierzy, którzy spędzili większość dnia w ucieczce. Po raz trzeci w tegorocznym wyścigu w odjazd zabrał się William Clarke (Drapac Professional Cycling), dzięki czemu wygrał klasyfikację najaktywniejszych, a do Australijczyka szybo dołączyli Maxi Belkov (Katiusza) i Julien Berard (Ag2r La Mondiale). Ta trójka zyskała przewagę nieprzekraczającą dwóch minut, ale przez większość etapu jechała na czele, zgarniając premie na lotnych finiszach. Dopiero na dwa okrążenia przed końcem zasadnicza grupa zlikwidowała ich akcję.

Na ostatnich kilometrach bardzo aktywni byli kolarze Omega Pharma-Quick Step, którzy jechali na czele peletonu, a tuż za nimi czujnie plasowali się zawodnicy Orica GreenEdge, z liderem wyścigu na piątej pozycji. Dopiero na kilometr przed metą kolarze Lotto Belisol przebili się do przodu i rewelacyjnie wyprowadzili Greipela na czoło. Niemiec został z dwójką kolegów na 400 metrów przed metą, ale zmuszony był rozpocząć finisz szybciej, gdy zza jego pleców wyskoczył Renshaw. 15. krotny zwycięzca etapowy nie miał jednak większych problemów z ograniem rywali i pewnie triumfował, odnosząc kolejne, 16. już zwycięstwo w australijskim wyścigu.

W klasyfikacji generalnej trzecie zwycięstwo w karierze odniósł Gerrans. Kolarz Orica GreenEdge zaledwie o sekundę wyprzedził Evansa i o 5 sekund Diego Ulissiego (Lampre-Merida). Tuż za podium uplasował się trzeci z Australijczyków, Richie Porte (Team Sky).