Częstochowa Trek Race: Piękny finał Road Touru

Drukuj
Zamana Group

W minioną niedzielę w Częstochowie odbył się finałowy etap cyklu Road Tour 2018. Na starcie wraz z szefem przedsięwzięcia – Cezarym Zamaną oraz wspierającym go w organizacji Dariuszem Baranowskim pojawił się gość specjalny: Jens Voigt, słynny kolarz z Niemiec. Do rywalizacji stanęło niemal 350 kolarzy i kolarek.

Panowie Zamana i Baranowski wytyczyli dwa warianty trasy: mierzący 106 km dystans PRO oraz 62-kilometrowy ½ PRO, które w odstępie pięciu minut wystartowały ze zlokalizowanego w centrum Częstochowy Placu Biegańskiego. Dwa kilometry po starcie honorowym odbył się start ostry, po którym rozpoczęła się prawdziwa walka.

Na długim dystansie znakomity czas 2 godzin i 39 minut uzyskał Michał Brauliński (Power of Science Training Centre), pokonując rywali przewagą blisko półtorej minuty. Grupa pościgowa składała się z siedmiu zawodników, spośród których miejsca na podium wraz ze zwycięskim Braulińskim zajęli Marcin Bartolewski (Bquick – Wear) i Michał Ładosz (Inżynieria Rowerowa Lublin).

Arkadiusz Petka, 5. miejsce Open PRO:

Do startu w Częstochowie namówił mnie jeden ze sponsorów, początkowo nie chciało mi się jechać tak daleko, ale nie żałuję. Organizatorzy spisali się na medal, atrakcyjne położenie startu/mety, bardzo ciekawa trasa (szutry i krótkie ale dość strome podjazdy), dobre zabezpieczenie trasy oraz bardzo atrakcyjne nagrody. Na starcie zjawiło się sporo mocnych zawodników, wiedziałem, że o dobry wynik będzie ciężko. Na pierwszej rundzie udało się załapać do ucieczki, najpierw było nas czterech, lecz po kilku kilometrach jechaliśmy w trójkę. W połowie drugiej rundy zostaliśmy skasowani przez grupę, w której jechało około 10 zawodników. Około 15 km przed metą zaatakował Michał Brauliński, niestety nikt z naszej grupy nie zdecydował się na pogoń za nim i pozostała już tylko walka o następne miejsca na podium. Na ostatnią prostą wjechało nas chyba sześciu, po mocnym finiszu mi udało się zająć 5 miejsce w open i drugie w kategorii M2. Nie czułem się tego dnia najlepiej, ale myślę, że wynik do najgorszych nie należy; pozostał niedosyt, który motywuje do dalszej pracy nad poprawą swojej kondycji.

Triumf na trasie ½ PRO należał do Cezarego Mullera (Fabryka Rowerów), którego taktyką na ten wyścig była samotna ucieczka. Nieco ponad minutę za zwycięzcą finiszował Jens Voigt, a za nim z kolejną minutą straty uplasował się Bartosz Prekiel (PM Rider Team), zamykając podium.

 
 

Kobiety ścigały się na dystansie ½ PRO. Sześć minut za zwycięskim zawodnikiem na metę wjechała grupa Pań, z której najskuteczniejszy atak wyprowadziła Magdalena Chmielewska (NaSzosie Team), Tuż za nią finiszowały Magdalena Czusz (niezrzeszona) i Izabela Sikora (High5 Polska).

Magdalena Chmielewska, zwyciężczyni Open kobiet ½ PRO:

Do Częstochowy pojechałam na drugi dzień po starcie Górskich Mistrzostwach Polski w Sosnówce, więc nie do końca wiedziałam na ile starczy sił w nogach po lekkim umęczeniu ich na górkach. Wyścig zapowiadał się znakomicie, bo organizator sprawdzony, pogoda idealna i profil trasy taki jak lubię, tzn. podjazdy, jakiś szuter, wąskie kręte dróżki, a więc wszystkie te niedogodności, które sprawiają, że wyścig zawsze staje się ciekawszy.

Start był trochę nerwowy, bo na dystansie ½ PRO jechało ok. 240 osób, a każdy chciał się przepchać do przodu, aby być pierwszym na wąskim wjeździe na sekcję szutru prowadzącą do stromego podjazdu. Początkowo jechało mi się bardzo ciężko, szybkie, nerwowe tempo, mega koncentracja i pierwsze podjazdy sprawiły, że moje tętno utrzymywało się na poziomie 181 bpm, a oddech był głośny jak u starej lokomotywy. Myślałam tylko: kiedy to się skończy, bo długo tak nie pociągnę, ale już po pierwszym podjeździe pod górkę o nachyleniu 18% nasz peleton się porwał i zostałam w drugiej grupie razem z dwiema dziewczynami: Izą Sikorą i Kasią Polakowską, a po kilku kilometrach dojechaliśmy do trzeciej dziewczyny – Magdy Czusz, którą najdłużej z dziewczyn utrzymała się w czołowej grupce. Potem jazda się uspokoiła, oczywiście było szybko i czasami nerwowo szczególnie po zakrętach i na podjazdach, nie uniknęliśmy też małej kraksy, ale moje tętno uspokoiło się i można było jechać swoje.

Finisz był długi po promenadzie z kostki brukowej, więc trzeba było bardzo uważać, nie przeszkodziło to nam jednak przyspieszyć i gnać do mety ile sił w nogach. Udało mi się do końca zachować "chłodną" głowę, wyminąć dziewczyny w odpowiednim momencie, tak, aby przekroczyć metę jako pierwsza. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, szczególnie, że to już właściwie końcówka sezonu startowego.

 
 

Na zwycięzców czekały nagrody o łącznej wartości 50 000 zł.

Lista wyników

Dystans Pro

1. Brauliński Michał (Power of Science Training Centre) 02:39:21.97
2. Bartolewski Marcin (Bquick – wear) 02:40:58.41
3. Ładosz Michał (Inżynieria Rowerowa Lublin) 02:40:58.57

Dystans ½ Pro

1. Muller Cezary (Fabryka Rowerów) 01:40:12.10        
2. Voigt Jens 01:41:21.85
3. Prekiel Bartosz (PM Rider Team) 01:42:23.99

(…)

1. Chmielewska Magdalena (NaSzosie Team) 01:46:19.58
2. Czusz Magdalena 01:46:20.19
3. Sikora Izabela (HIGH5 POLSKA) 01:46:20.92