Grand Prix Polski dla Kamila Zielińskiego!

Drukuj
Kolarze Domin Sport prezentują się kibicom przed startem wyścigu Michał Pawlik

Kamil Zieliński z ekipy Domin Sport zwyciężył w niedzielnym Visegrad 4 Bicycle Race - Grand Prix Polski (UCI 1.2). Był to ostatni w tym sezonie wyścig UCI w Polsce i jednocześnie ostatni wyścig zaliczany do Orlen Pro Ligi.

Seria klasyków wyszechradzkich obejmowała 4 wyścigi: dwa wiosenne klasyki na Węgrzech i Słowacji oraz wczorajszą rywalizację w Grand Prix Czech i dzisiejszy finał w Sobótce. Kolarze ścigali się na znanej wszystkim rundzie między innymi z tras Ślężańskiego Mnicha czy Mistrzostw Polski. Do pokonania było 10 rund po 18 kilometrów.

Na pierwszych kilometrach do przodu wyrwał samotnie Adrian Tekliński (SKC Tufo Prostejov), który wygrał także pierwszą lotną premię po 18 kilometrach usytuowaną na linii mety. Kontratakować próbował Dawid Kloc (Region Południe), szybko jednak wrócił on do peletonu. Na 37 kilometrze Tekliński został złapany i do ataku ruszył Paweł Charucki (Domin Sport). W międzyczasie w peletonie doszło do kraksy, w której jednym z poszkodowanych był były Mistrz Polski Jacek Morajko (Wibatech 7r Fuji).

Po przejechaniu 40 kilometrów wszyscy jechali razem i rozpoczęły się kolejne ataki, w których najaktywniej uczestniczyli: Jarosław Marycz (Domin Sport), Mateusz Komar (Voster Uniwheels), aktualny Mistrz Polski - Adrian Kurek (CCC Sprandi Polkowice i Rok Korosec (Amplatz BMC). Kwartetowi udało się odskoczyć od peletonu, ale nie zbudowali oni dużej przewagi.

Podczas wjazdu na 5 rundę ukształtowała się mocna czołówka: Bartłomiej Matysiak (Team Hurom), Damian Sławek (GKS Cartusia), Bartosz Rudyk (Regionalna Wielkopolska) i Ukrainiec Vitaliy Buts (Kolls Cycling Team). Po chwili doskoczył do nich Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice). Na półmetku rywalizacji mieli oni prawie 2 minuty przewagi. Maksymalnie uciekinierom udało się uzyskać prawie 3 minuty na 100 kilometrze rywalizacji. W tym momencie peleton wziął się mocniej do pracy i powoli zmniejszał stracony dystans.

Trzy rundy do końca z ucieczką kontakt stracił Rudyk, a pozostała czwórka miała 2 minuty zapasu nad grupą zasadniczą. Przez kolejne kilometry peleton bardzo mocno się rozciągnął i na 36 kilometrów przed finiszem tracił tylko 50 sekund. W międzyczasie na premiach lotnych świetnie radził sobie Vitaliy Buts, który został zwycięzcą klasyfikacji punktowej.

Po wjeździe na ostatnią rundę czteroosobowa grupka harcowników została złapana i najbardziej prawdopodobnym scenriuszem był finisz z mocno rozciągniętego peletonu. Takiemu rozwojowi wydarzeń sprzyjało ukształtowanie terenu, ponieważ przed samą metą do pokonania były dwa krótkie i niezbyt strome podjazdy, które co rundę mocno naciągały stawkę.

Zgodnie z przewidywaniami wyścig zakończył się ciężkim finiszem na ulicach Sobótki. Najlepszy okazał się Kamil Zieliński (Domin Sport), który w tym roku bardzo dobrze sobie radzi na finiszowych metrach. W klasyfikacji generalnej Orlen Pro Ligi zwyciężył Marek Rutkiewicz (Wibatech 7r Fuji). Klasyfikacja najlepszego kolarza do lat 23 padła łupem Alana Banaszka (CCC Sprandi Polkowice).