Ostatni etap 25. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków oznaczony numerem piątym stanowił zarazem drugi dzień rywalizacji w górskim terenie. Zawodnicy w dniu dzisiejszym ruszyli ze Strzyżowa, aby po wymagających 144 km dotrzeć do Jarosławia, gdzie ulokowana była meta dzisiejszego etapu i zarazem całej etapówki. Na trasie kolarze do pokonania mieli 4 górskie premie oraz dwa lotne sprinty. Po wczorajszym zwycięstwie na starcie w koszulce lidera pojawił się oczywiście Kamil Zieliński (Mexller), który wraz z drużynowymi kolegami zapowiadał walkę o utrzymanie pozycji lidera.
Od początku wielu z kolarzy przeprowadzało próby oderwania się od peletonu i zawiązania ucieczki dnia. W końcu udało się to grupie 11 zawodników, a w odjazd zabrało się kilku silnych kolarzy, m.in. Adrian Honkisz, Maciej Paterski (obaj CCC Polsat Polkowice), Paweł Bernas (BDC MarcPol), Łukasz Bodnar (ActiveJet Team) czy kolarze z Włoch Mirko Tedeschi oraz Davide Ballerini (Team Idea). Mirko Tedeschi w generalce tracił do Zielińskiego jedynie 4 sekundy, więc jego akcja była realnym zagrożeniem dla kolarza Mexllera. Ucieczka wyraźnie dzieliła się jednak na silniejszych i słabszych kolarzy, czego efektem było uformowanie się czołowej dwójki, którą utworzył Bernas z Honkiszem. Reszta zawodników wróciła do peletonu.
W grupie zasadniczej tempo dyktowała oczywiście grupa lidera – Mexller Team do spółki z włoską ekipą Team Idea. Na ostatnie finałowe kilometry peleton wjechał już razem, a po ucieczce nie było śladu. Po skasowaniu odjazdu kontratak przeprowadziła dwójka: Adam Stachowiak (BDC MarcPol) i Jacek Morajko (CCC Polsat Polkowice). Mexller natomiast nie mógł dać za wygraną, ponieważ Stachowiak tracił w klasyfikacji generalnej jedynie 20 sekund do lidera. Ostatecznie lepszym z atakującego duetu okazał się Morajko, który sięgnął po etapowe zwycięstwo. Drugi finiszował Stachowiak, lecz nie zdołał on wyprzedzić Zielińskiego w klasyfikacji generalnej. W ten sposób Kamil Zieliński odniósł zwycięstwo w 25. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków.
_407b0.jpg)
