MŚ CX: Złote medale Brytyjczyków i Cant

W Holenderskim Valkenburgu rozegrano pierwsze wyścigi o tęczowe koszulki Mistrzów Świata. Jako pierwsi do walki ruszyli juniorzy, z których najlepszy okazał się Ben Tulett. Brytyjczyk początkowo jechał w kilkuosobowej czołówce, ale jeszcze przed półmetkiem wyścigu oderwał się od rywali i zyskał kilkunastosekundową przewagę. Na trzecim z czterech okrążeń dojechał do niego Tomas Kopecky (Czechy), ale Tulett był zdecydowanie silniejszy na bardzo błotnistej trasie i na ostatniej rundzie zostawił rywala za plecami. Brytyjczyk finiszował niezagrożony, kontynuując zwycięską serię Brytyjczyków w wyścigu juniorów po ubiegłorocznym trumfie Toma Pidcocka. Drugi był Kopecky, a zaciętą walkę o trzecie miejsce wygrał reprezentant gospodarzy, Ryan Kamp. Najlepszy z trójki Polaków, która wystartowała w wyścigu juniorów, był Piotr Kryński, który ze startą sześciu minut zajął 54. miejsce. 64. był Hubert Drobek, a 73. Piotr Gruszczyński.

Brytyjczycy cieszyli się także po wyścigu zawodniczek do lat 23, gdzie triumfowała jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w peletonie, Evie Richards. Brytyjka, która już wcześniej wygrywała wyścig orliczek, tym razem nie dała większych szans rywalkom, choć sama też nie ustrzegła się problemów. Już na pierwszej rundzie Richards wypracowała sobie 20-sekundową przewagę nad grupą pościgową i przy zaledwie trzech okrążeniach do pokonania jej zwycięstwo było coraz bliżej. Nawet defekt na trzecim okrążeniu, gdy przez długi czas nie mogła zmieniać biegów i z problemami dojechała do boksów, nie przeszkodził jej w zwycięstwie. Pewnie pokonywała drugą połowę ostatniej rundy i z przewagą 38 sekund nad Ceylin Del Carmen Alvarado (Holandia) zameldowała się na mecie, po raz drugi triumfując w wyścigu orliczek. Trzecie miejsce zajęła Nadja Heigl (Austria), natomiast jedyna Polka w wyścigu, Agnieszka Szpocińska, była 38.

Sporo emocji przyniósł wyścig elity kobiet, rozgrywany na koniec pierwszego dnia Mistrzostw Świata. Rozjeżdżone błoto nie ułatwiało jazdy zawodniczkom i wiele z nich upadało na śliskiej trasie, a bieg z rowerem na plecach był czymś normalny na trasie w Valkenburgu. Po tym, jak na starcie na czoło wyszła Christine Majerus (Luksemburg), szybko prowadzenie objęła broniąca tytułu Mistrzyni Świata, Sanne Cant. Belgijka już na pierwszej rundzie zyskała prawie 10 sekund przewagi nad Katie Compton (USA), ale Amerykanka w połowie wyścigu dojechała do liderki. Compton mocno naciskała na pedały i na trzeciej rundzie wypracowała kilkusekundową przewagę, z którą rozpoczęła ostatnie okrążenie. Cant jednak nie dawała za wygraną – zdecydowanie przyspieszyła i zaczęła odrabiać straty i jadąc bez błędów wyszła na prowadzenie, którego już nie oddała. Na mecie zameldowała się 12 sekund przed Compton i 26 przed Lucindą Brand (Holandia). Marta Turoboś (Polska) straciła do zwyciężczyni dwa okrążenia i uplasowała się na 41. miejscu.