DVV: Azencross dla VDP

Van der Poel wygrał już drugi wyścig w Kerstperiode, okresie na przełomie roku, który napakowany jest wyścigami przełajowców. W niedzielę Holender z Beobank-Corendon triumfował w Heusden-Zolder w siódmej edycji Pucharu Świata, a dziś był znów bezkonkurencyjny w Loenhout w wyścigu Azencross, choć jeszcze kilka dni temu zmagał się z chorobą.

Na bardzo błotnistej i śliskiej trasie w Loenhout początkowo do ataku ruszył Mistrz Świata, Wout Van Aert (Crelan-Charles), wciąż szukający potwierdzenia swojej formy przed obroną tęczowej koszulki. Jednak brak zdecydowania jego, jak i rywali, skutkował jazdą dużej grupy, w której byli wszyscy faworyci dzisiejszej rozgrywki.

Szybko jednak do akcji, znów, wkroczył Van Der Poel i narzucił swoje tempo, mając za plecami rywali – Van Aerta i jego kolegę z ekipy, Tima Merliera, czy Toona Aertsa (Telenet-Fidea Lions), Michaela Vanthourenhouta (Marlux Napoleon Games). W błocie, gdy kolarze często musieli biegać z rowerem na plecach, Holender radził sobie najlepiej i znów bardzo szybko zbudował przewagę, która dawała mu zwycięstwo. Jadąc bezpiecznie na pierwszej pozycji Van der Poel mógł nawet zabawiać publiczność skokami, ale w najważniejszych momentach jechał w pełni skoncentrowany i walczył o kolejne zwycięstwo i sekundy w klasyfikacji generalnej.

Jeszcze przed ostatnim okrążeniem przewaga Mistrza Europy była ponad półminutowa i na ostatniej rundzie tylko utrzymywał dystans nad rywalami. Na mecie mógł cieszyć się z 20. już zwycięstwa w tym sezonie i kolejnych sekund przewagi w klasyfikacji generalnej. Van Aert stracił do niego 35 sekund a Aerts był o minutę wolniejszy.

W klasyfikacji generalne Van der Poel już o 5.42 wyprzedza Aertsa i o 7.39 Larsa Van der Haara (Telenet-Fidea Lions).