SP: Van Aert powiększa przewagę

Drukuj
Mistrzostwa Świata,Wout Van Aert
Wout Van Aert (Belgia) to jeden z faworytów wyścigu elity Michał Pawlik

Wout Van Aert (Vastgoedservice Golden Palace) wygrał w Asper-Gavere czwartą rundę Superprestige i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce wywalczył Sven Nys (Crelan AA Drink), a trzeci był Kevin Pauwels (Sunweb Napoleon Games).

W Asper-Gavere Van Aert wrócił do swojej formy i stylu, które wcześniej pozwalały mu wygrywać wyścig za wyścigiem. Młody kolarz Vastgoedservice Golden Palace dwukrotnie podkręcił tempo na trzy okrążenia przed końcem i już druga próba okazała się na tyle skuteczna, by zapewnić mu zwycięstwo na mecie. Jego rywale mogli już skupić się tylko na walce o zwycięstwo - w tym pojedynku górą był Nys, bardzo aktywny w pierwszej części rywalizacji, który na finiszu pokonał Pauwelsa. Czwarte miejsce, już z minutą straty, zajął Lars Van der Haar (Giant-Alpecin), wcześniej także długo jadący w czołowej grupie.

Wyścig w Asper-Gavere, jeden z najbardziej widowiskowych w sezonie, tym razem przebiegał w bardziej typowych dla przełajów warunkach. Poranny deszcz mocno zmoczył trasę, która po wcześniejszych wyścigach stała się jeszcze bardziej błotnista. To, z kolei, grało na korzyść Nysa, który w takich warunkach spisuje się bardzo dobrze i liczył na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Widać to było po jeździe kolarza Crelan AA Drink, który już od pierwszych metrów wyścigu jechał czujnie na czele, szybko rozrywając stawkę. Już od drugiego okrążenia były Mistrz Świata jechał na czele tylko z Van der Haarem, a kilka sekund za nimi pogoń prowadził Van Aert, mając za sobą Pauwelsa. Przed półmetkiem wyścigu do czołowej dwójki dołączył Pauwels, a chwilę potem Van Aert i czwórka najlepszych kolarzy tego sezonu razem pokonywała kolejne rundy. Żaden z nich jeszcze nie atakował, czekając na końcówkę wyścigu, choć kilka razy mocniejsze tempo narzucił Nys, chcąc zgubić rywali. Na chwilę nawet udało mu się zerwać rywali z koła, ale szybko dołączyli do doświadczonego Belga.

Kolejne okrążenia nie przynosiły znaczących zmian. Kolarze w czołowej grupie to zostawali, to dołączali do rywali, ale wszyscy ciągle jechali razem, bez ataków. Na trzy rundy przed końcem Van Aert przypomniał jednak o sobie zarówno kibicom, jak i przede wszystkim swoim rywalom i zaatakował. Pierwsza próba była nieudana, bo rywale szybko skoczyli na jego koło i jego atak skasował Nys, ale drugi atak, na najdłuższym podjeździe na trasie, był skuteczny. Początkowo Van der Haar próbował kasować tę akcję, ale nie był w stanie i Van Aert odjechał. Od tego momentu powiększał swoją przewagę, ale nie była ona jeszcze na tyle duża, by kolarz Vastgoedservice Golden Palace mógł czuć się bezpieczny. Do końca trwała walka o miejsca na podium, ale Van Aert nie dał już sobie wydrzeć prowadzenia.

Linię mety Van Aert minął 16 sekund przed walczącymi o drugie miejsce Nysem i Pauwelsem, natomiast Van der Haar w końcówce już nie liczył się w walce o podium i na metę przyjechał z minutową stratą.

Wyniki:

1    Wout Van Aert (Bel) Vastgoedservice Golden Palace Ct    0:56:52     
2    Sven Nys (Bel) Crelan Aa Drink Team    0:00:16     
3    Kevin Pauwels (Bel) Sunweb Napoleon Games Cycling Team    0:00:17     
4    Lars Van Der Haar (Ned) Team Giant - Alpecin    0:01:00     
5    Laurens Sweeck (Bel) Corendon-Kwadro    0:01:55     
6    Klaas Vantornout (Bel) Sunweb Napoleon Games Cycling Team    0:02:00     
7    Michael Vanthourenhout (Bel) Sunweb Napoleon Games Cycling Team    0:02:04     
8    Tim Merlier (Bel) Vastgoedservice Golden Palace Ct    0:02:12     
9    Rob Peeters (Bel) Vastgoedservice Golden Palace Ct    0:02:15     
10    Michael Boros (Cze) Bkcp-Corendon    0:02:18

pokaż pełną listę