SP: Pierwsze zwycięstwo Pauwelsa

Drukuj

Kevin Pauwels (Sunweb Napoleon Games) wygrał w Ruddervoorde trzecią edycję tegorocznej serii Superprestige. Belg za plecami zostawił swoich rodaków – Wouta Van Aerta (Vastgoedservice Golden Palace) i Svena Nysa (Crelan AA Drink).

Pauwels odniósł dość pewne i zasłużone zwycięstwo, po tym, jak od połowy wyścigu jechał praktycznie sam na czele i utrzymywał przewagę, którą wcześniej wypracował. Kolarz Sunweb Napoleon Games nie popełniał błędów i na mecie mógł cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Za jego plecami bitwę o drugie miejsce stoczyli Van Aert i Nys, który jeszcze na półmetku wyścigu jechał razem z Pauwelsem, ale błąd na podjeździe kosztował go utratę pozycji i szans na zwycięstwo. Ostatecznie to Van Aert, serii lider Superprestige, okazał się mocniejszy na ostatniej rundzie i to on sięgnął po drugie miejsce, finiszując kilkanaście sekund przed Nysem.

Na starcie wyścigu w Ruddervoorde, trzeciej edycji tegorocznej serii Superprestige, wśród najlepszych kolarzy z peletonu, stanęli Klaas Vanrtornout (Sunweb Napoleon Games), który ostatnio zmagał się z chorobami, a także Sven Nys (Crelan AA Drink), który nie wystartował we wczorajszych Mistrzostwach Europy z powodu kłopotów żołądkowych. W pierwszym rzędzie, obok siebie, na starcie pojawili się też dwaj główni aktorzy wczorajszego wyścigu, Lars Van Der Haar (Giant-Alpecin) i Wout Van Aert (Vastgoedservice Golden Palace).

Bardzo dobry start miał nowy Mistrz Europy, Van der Haar, który w pierwszy zakręt wszedł na czele peletonu, mając na kole Kevina Pauwelsa (Sunweb Napoleon Games) i Nysa. Szybko prowadzenie objął jednak właśnie Pauwels, mając na kole Toma Meeusena (Telenet-Fidea), Nysa, Radomira Simunka (Era Murprotec) i cały peleton.

Temperatura w Holandii nie była typowa dla listopada – kolarze ścigali się na suchej trasie, często rozpinali koszulki, a niektórzy na trasę ruszyli nawet z bidonami, jak choćby Pauwels. W połowie okrążenia peleton zaczął się rwać – czwórka Pauwels, Meeusen, Nys i Simunek nieznacznie odjechała grupie, z której gonili Van Aert i Vantornout. Żaden z kolarzy z czołówki nie chciał narzucać mocnego tempa i tuż po rozpoczęciu drugiego okrążenia pierwsza szóstka jechała już w jednej grupce, natomiast 8 sekund tracił do nich Van der Haar, prowadzący kolejną grupę.

Cały czas tempo dyktował Pauwels, z każdym zakrętem było ono coraz mocniejsze, i czołówka zaczęła się rwać. Kolarz Sunweb Napoleon Games zaczął zyskiwać niewielką przewagę, ale już chwilę potem był za nim Nys, który gonił razem z Meeusenem. Kilkanaście metrów dalej jechał Van Aert, gdyż nie był w stanie złapać kontaktu z czołówką po przyspieszeniu Pauwelsa.

Kolejny zryw Pauwelsa na kolejnej rundzie zaowocował zerwaniem Meeusena i jeszcze przed półmetkiem wyścigu dwójka Nys i Pauwels miała 6 sekund przewagi nad kolarzem Telenet-Fidea i już 15 nad Van Aertem i Vantornoutem. Gdy wydawało się, że dwaj liderzy będą coraz bardziej zyskiwać, niespodziewanie Nys – na jednym ze sztywnych podjazdów – zablokował koło i przeleciał przez kierownicę, co sprawiło, że stracił kontakt z rywalem. Błyskawicznie dołączył do niego Meeusen, ale Nys nie rezygnował i zaciekle gonił Pauwelsa. W tym samym czasie uaktywnił się Van Aert – zwycięzca dwóch poprzednich edycji Superprestige i lider serii, przyspieszył zdecydowanie w połowie rywalizacji i zmniejszał stratę do rywali. Najpierw na trudnym odcinku piachu dojechał do Meeusena, a potem ruszył w pogoń za Nysem.

Rozpoczynając szóstą rundę, Pauwels miał 9 sekund zapasu nad Nysem, 15 nad Van Aertem i Meeusenem i 20 nad Vantornoutem. Van Aert szybko zostawił Meeusena i rozpoczął pogoń za Nysem, do którego doszedł niedługo po rozpoczęciu okrążenia. Pauwels jednak trzymał bezpieczny dystans nad rywalami i nie popełniał błędów. Przez kolejne dwa okrążenia powiększał przewagę i na ostatnią rundę wjechał z przewagą 20 sekund  Nysem i Van Aertem, którzy już wcześniej rozpoczęli walkę o drugie miejsce. Bardzo mocne tempo dyktowali na przemian Nys i Van Aert, ale żadnemu z nich nie udało się zyskać przewagi.

Gdy Pauwels niezagrożony zmierzał po zwycięstwo, Van Aertowi po kilku przyspieszeniach udało się zgubić Nysa. Młody Belg odjeżdżał swojemu bardziej doświadczonemu rodakowi i już w połowie okrążenia miał bezpieczną przewagę, dającą mu drugie miejsce. Ostatecznie Van Aert na mecie zameldował się 16 sekund za Pauwelsem, natomiast Nys do zwycięzcy stracił 28 sekund. Dalej na metę przyjechali Vantornout, Meeusen i Van der Haar.

Wyniki wkrótce.