PŚ CX: Pierwsze zwycięstwo Alberta

Puchar Świata CX #3 (23.11.2013, CDM, Koksijde)

Drukuj

Niels Albert (BKCP Powerplus) wygrał trzecią edycję przełajowego Pucharu Świata, rozegraną w Koksijde w Belgii. Daleko za byłym Mistrzem Świata na metę wjechali Francis Mourey (FdJ.fr) i Philipp Walsleben (BKCP Powerplus).<br />

Niels Albert (BKCP Powerplus) wygrał trzecią edycję przełajowego Pucharu Świata, rozegraną w Koksijde w Belgii. Daleko za byłym Mistrzem Świata na metę wjechali Francis Mourey (FdJ.fr) i Philipp Walsleben (BKCP Powerplus).
Albert dał pokaz znakomitej jazdy w drugiej części wyścigu, kiedy odjechał rywalom i notując najlepsze czasy okrążeni powiększał swoją przewagę. Na dwie rundy przed końcem miał już prawie minutę zapasu nad grupką pościgową, z której najszybciej na mecie zameldował się Mourey,wygrywając sprinterski finisz z Walslebenem, Svenem Nysem (Crelan KDL) i Kevinem Pauwelsem (Sunweb Napoleon Games). Na 10. miejscu finiszował lider Pucharu Świata, Lars van der Haar (Rabobank), który w pierwszej części wyścigu nadawał tempo w czołówce i przewodził stawce. Holender osłabł w końcówce i ostatecznie stracił swoją pozycję, choć zdołał obronić koszulkę lidera PŚ.
Dopiero 29. miejsce zajął jedyny Polak w stawce, Mariusz Gil (Kwadro-Stannah). Gil z początku jechał w pierwszej grupce, w okolicach 15. miejsca, ale potem stracił swoją pozycję i na metę przyjechał ze stratą ponad 5 minut do zwycięzcy.

Albert, z kolei, odniósł pierwsze ważne zwycięstwo w tym sezonie, wygrywając w Koksijde, gdzie 2012 roku wywalczył tytuł Mistrza Świata. Wcześniej kolarz BKCP Powerplus wygrał wyścig Superprestige w Hamme-Zogge. Mijając linię mety Albert był wyraźnie zadowolony, a mając ogromną przewagę mógł pozwolić sobie na świętowanie – zeskoczył z roweru, wskoczył i pozdrawiał kibiców.

Wyścig w Koksijde, trzecia edycja tegorocznego Pucharu Świata w przełajach, słynie z trudnych odcinków piachu, które nierzadko mają decydujący wpływ na przebieg rywalizacji. Nie inaczej było dzisiaj, kiedy to właśnie na długich odcinkach piachu dochodziło do przetasowań i decydujących ataków. Początkowo, po starcie, stawce przewodził Klaas Vantornout (Sunweb Napoleon Games), za nim jechali van der Haar i Nys. Już pierwszy podjazd na piachu rozciągnął stawkę i tam odjechali Nys i van der Haar, ale reszta stawki była bardzo blisko. Za liderami jechała spora grupa, w której byli Albert, Pauwels, Wietse Bosmans i Philipp Walsleben (BKCP Powerplus), Corne van Kessel (Telenet-Fidea), Martin Bina (Kwadro-Stannah) i wielu innych kolarzy. Tuż przed końcem pierwszej rundy, na długim odcinku piachu, odjechali van der Haar i Van Kessel, zyskująć kilkanaście metrów przewagi. Pościg, 7 sekund za dwójką liderów, prowadził Nys, a za nim jechali m.in. Bosmans, Vantornou, Albert, Pauwels i Walsleben. Jeszcze wtedy w grupce pościgowej jechał Gil.

Dobrą passę kontynuował Van Kessel, który w ubiegłym tygodniu w Hasselt nadawał ton rywalizacji, i który teraz odjechał tuż po rozpoczęciu drugiego okrążenia. Przez niemal całą rundę młody Belg przewodził stawce, zanim został doścignięty przez van der Haara i kilku innych rywali pod koniec okrążenia. Thijs Van Amerongen (AA Drink) przyprowadził 20-osobowy peleton na trzecią rundę, a tuż po rozpoczęciu odjechał Albert. Za nim pojechali dwaj koledzy z ekipy, Walsleben i Bosmans, a dalej Vantornout, van der Haar i Tom Meeusen (Telenet-Fidea). 7 sekund dalej jechała grupa z Nysem, Van Kesselem, Mourey i Pauwelsem. Na piachu bardzo spektakularną kraksę zaliczył Vantornout, tracąc kontakt z liderami i spadł do grupy pościgowej. W tym samym momencie odjechał Albert, zabierając Meeusena za sobą, ale pod koniec okrążenia zostawił rywala i samotnie pognał dalej. Rozpoczynając piąte okrążenie miał już 7 sekund przewagi nad Meeusene m i 22 nad grupą, prowadzoną przez van der Haara. Drobne kłopoty miał Nys, który chwilowo spadł kilkanaście metrów za rywali.

Tymczasem na czele Albert jechał bardzo mocno, notując najlepsze czasy, i powiększał przewagę nad rywalami. Na kolejnym okrążeniu zyskiwał już prawie minutę nad rywalami. Na dwa i pół okrążenia przed końcem odjechali Mourey i Walsleben, osłabł natomiast van der Haar, tracąc kontakt z grupą pościgową. Siły odzyskał Nys i przesunął się do przodu.

Na dwa okrążenia przed końcem Albert zyskiwał 55 sekund nad Walslebenem i Mourey. 1.05 tracił Pauwels, a kolejnych 10 sekund grupka, którą prowadził Nys. Mistrz Świata szybko ruszył do przodu, doganiając Pauwelsa i goniąc pozostałą dwójkę. Bardzo groźny wypadek w grupie pościgowej zaliczył Bosmans, który upadł na zjeździe i długo leżał na ziemi. W końcu Belg został zniesiony na noszach przez służby medyczne.

Z ogromną przewagą Albert zmierzał do mety i bezpiecznie dojechał do ostatniej prostej. Zeskoczył z roweru, wskoczył, pozdrowił kibiców i wyraźnie cieszył się ze zwycięstwa. Za jego plecami trwała walka o drugie miejsce. Jeszcze przed asfaltem mocno zaatakował Mourey. Za nim jechali Walsleben i Nys, ale nie byli w stanie wyprzedzić finiszującego Francuza. Kolarz FDJ.fr przyjechał na drugim miejscu na metę, przed Walslebenem i Nysem. Piąty był Pauwels, a dalej przyjechali Meeusen, Bart Aernouts (AA Drink), Vantornout, Van Kessel i van der Haar.

Wyniki:
1 Niels Albert (BEL) BKCP-Powerplus Cycling Team 1:04:49
2 Francis Mourey (FRA) FDJ.fr 0:00:32
3 Philipp Walsleben (GER) BKCP-Powerplus
4 Sven Nys (BEL) Crelan KDL Cycling Team 0:00:34
5 Kevin Pauwels (BEL) Sunweb-Napoleon Games Cycling Team 0:00:37
6 Tom Meeusen (BEL) Telenet-Fidea Cycling Team 0:00:54
7 Bart Aernouts (BEL) AA Drink Cycling Team 0:01:05
8 Klaas Vantornout (BEL) Sunweb-Napoleon Games Cycling Team 0:01:13
9 Corne Van Kessel (NED) Telenet-Fidea Cycling Team 0:01:14
10 Lars van der Haar (NED) Rabobank Development Team 0:01:33

29 Mariusz Gil (POL) Kwadro-Stannah Cycling Team 0:05:20

Fot.: Łukasz Szrubkowski