Bank BPH Grand Prix MTB w Jeleniej Górze

Bank BPH Grand Prix MTB#4 (16.08.2008, Jelenia Góra). Koszmar na Górze Szybowcowej.

Drukuj

<p>Warunki atmosferyczne niemal storpedowały finałowe zawody Bank BPH Grand Prix MTB. Położona nieopodal Jeleniej Góry trasa zmieniła się w grząskie bagno.</p>

Warunki atmosferyczne niemal storpedowały finałowe zawody Bank BPH Grand Prix MTB. Położona nieopodal Jeleniej Góry trasa zmieniła się w grząskie bagno.

Zimno i zacinający deszcz dodatkowo utrudniały walkę zawodnikom rywalizującym o pozycje w klasyfikacji generalnej. Wyniki – zgodnie z przewidywaniami: wśród mężczyzn i wśród kobiet zwyciężyli reprezentanci Halls Team.

Ze względu na koszmarną pogodę ze startu zrezygnowały nasze olimpijki. Mają Włoszczowska i Aleksandra Dawidowicz postanowiły nie brać udziału w zawodach w Jeleniej Górze. Z kolei Marek Galiński wystartował, by „sprawdzić nogę”, ale de facto nie brał udziały w rywalizacji – przez kilka okrążeń prowadził w wyścigu a następnie zszedł z trasy. Z prowadzenia „Diabła” skorzystał Dariusz Batek, który jadąc zaraz za liderem wypracował sobie przewagę nad goniącymi go Czechami. Na mecie zawodnik Halls Team zameldował się przed Jirim Friedlem i Tomasem Vokrohlikiem. Czwarte miejsce zajął Adrian Brzózka (JBG2 Presmet), ale to jego brat Piotr zwyciężył w klasyfikacji generalnej mimo dopiero ósmego miejsca w Jeleniej Górze.

 


Zawody pań to dominacja zawodniczek Hallsa. Magdalena Sadłecka i Anna Szafraniec pokonały razem całość trasy. Na mecie pierwsza była Sadłecka a druga Szafraniec, ale to ona zwyciężyła w klasyfikacji generalnej. Warto zauważyć, że zawodniczka z Głogoczowa wygrała całą serię nie triumfując w żadnej eliminacji. Szafraniec za każdym razem była druga, przegrywając kolejno z Włoszczowską, Kozelą, Kapustą i Sadłecką, ale regularna, dobra, równa jazda przyniosła jej końcowy sukces.

Z powodu warunków atmosferycznych odwołano wieczorny uphill. Spodziewana frekwencja byłaby minimalna a do tego rozjeżdżona, błotnista trasa praktycznie uniemożliwiała sensowną rywalizację. Podobnie zresztą było podczas XC. Walczący bardziej z błotem i zawodzącym sprzętem kolarze ścigali się w towarzystwie szumu deszczu. Oddalona od centrum Jeleniej Góry lokalizacja zawodów wraz z podłą pogodą sprawiły, że przy trasie właściwie nie było kibiców poza trenerami i rodzicami uczestników. Na myśl przychodziły porównania z Grand Prix w Bukowinie Tatrzańskiej sprzed kilku sezonów: podobna pogoda i podobnie rozmoczona łąka, które skutecznie zabiły jakikolwiek pozytywne wrażenia z zawodów.

Pełne wyniki i relacja wkrótce. Poniżej zdjęcia obrazujące koszmarne warunki panujące w Jeleniej Górze.

Foto: Krzysztof Jakubowski

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA BIKEFOTO.PL