Na starcie ulokowanym w rynku malowniczego miasteczka Bad Goisern pojawiło się ponad 4000 rowerzystów startujących na aż 6 dystansach. W tym roku pogoda była bardziej łaskawa. Zawodnicy musieli zmagać się z ciepłem i słońcem. Najwięcej emocji wzbudzał oczywiście dystans 211 km z sumą przewyższeń przekraczającą 7 100 m.
Trasa A
Na tym koronnym dystansie 211.1 km zwyciężył Erwin Dietrich z Austrii z czasem 10:39:58 wygrywając z debiutującym w maratonach (!) swoim rodakiem Gerhardem Trampuschem (10:45:01). Trzeci na mecie zameldował się zwycięzca maratonu sprzed trzech lat Tomas Trunschka z Czech (10:50:10). Świetny wynik uzyskał Wojciech Szczotka, który z czasem 11:49:02 w klasyfikacji generalnej zajął 17 miejsce, a w swojej kategorii był czwarty! Wśród pięciu sklasyfikowanych pań zwyciężyła Ewelina Ortyl z Wrocławia, która z czasem 14:11:00 była 22 minuty szybsza od drugiej zawodniczki na mecie.
Trasa B
Dystans 119,1 km uważany jest przez większość maratończyków jako ten największy i koronny, ale nie w przypadku Salzkammergut Trophy. Mimo to tę bardzo trudną odległość postanowiło pokonać ponad 850 panów i prawie 50 pań. Najszybciej zrobił to Szwajcar Urs Huber (5:06:11) pokonując Czecha Jana Hruskę (5:14:46) oraz Romana Rametsteinera z Austrii (5:18:39).
Bogdana Czarnotę sklasyfikowano na 20 miejscu (6:01:38) i był to najlepszy Polak w generalce.
Trasa C
Na nowym dystansie 71,9 km dominowali zawodnicy z Niemiec. Wśród mężczyzn najszybciej do mety popedałował Rupert Palmberger (3:09:34), a drugi był Markus Stock (3:13:36), który wpadł na metę równocześnie z Austriakiem Thomasem Wallnerem. Obu sklasyfikowano na drugim miejscu w generalce, ale cała trójka zajęła pierwsze miejsca w swoich kategoriach. Trzecie miejsce przypadło zatem Andrasowi Meltsowi z Węgier. Adam Ostrowski z czasem 3:57:58 zajął 32 miejsce (11 w swojej kategorii).
Trasa D
54 kilometry tej trudnej trasy najlepsi pokonali w niecałe 2 i pół godziny. Dystans cieszył się ogromnym zainteresowaniem setek rowerzystów obojga płci. Wśród mężczyzn dominowali Czesi. Wygrał Ondrej Fojtik 2:17:48, który dojechał na metę przed swoim kolegą z teamu, Milanem Sustkiem (2:18:55) z którym świetnie rozegrał taktycznie ten wyścig. Na tym dystansie Polacy nie popisali się i zajęli odległe miejsca.
Trasa E
Na dystansie 37,4 km dominowali silni juniorzy, którzy wygrali ze starymi wyjadaczami. Wygrał Andreas Hartman z Niemiec, który z czasem 1:35:46 pokonał Stefana Lankigera z Austrii (1:38:57) oraz Martina Kammla (Niemcy, 1:39:58). Wszyscy trzej nie skończyli 19 lat. Najlepiej z naszych pojechał Wojtek Szewczyk, którego czas 2:14:41 wystarczył na zajęcie 52 miejsca w klasyfikacji generalnej i 27 w juniorach. Wśród kobiet sytuacja była odwrotna. 33letnia Sabine Schneider (Niemcy) wygrała wyścig z juniorką Lisą Ribarich (Austria) finiszując o zaledwie 2 setne (2:05:04).
Trasa F
Przejechanie najkrótszego dystansu 24,7 km zajęło zawodnikom nieco ponad godzinę. Zwyciężył Thomas Schäfer (Niemcy, 01:08:00) przed piętnastoletnim Gregorem Sulzerem (Austria, 1:11:36) i Johenem Gruberem (Austria, 1:11:37).
Maraton Salzkammergut Trophy jest nie tylko świetną imprezą o wysokim poziomie sportowym, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. To nie tylko świetna organizacja oraz fantastyczne trasy. Do realizacji przedsięwzięcia wykorzystano najnowsze platformy przekazywania informacji pozwalające na bieżąco śledzić losy maratonu. ST znalazł się zatem na Facebooku, Twitterze i blogach. Z dużym rozmachem dostarczano na bieżąco materiałów zdjęciowych i filmowych wykorzystując do tego celu m.in. Flickera i YouTube.
WYNIKI: Pełne wyniki
FOTO: Salzkammergut 2010
