PŚ XC: Fotofinisz dla Schurtera

Absalon i Schurter, dwaj najlepsi kolarze ostatnich sezonów, stoczyli niezwykle zacięty pojedynek trwający od samego startu do ostatnich centymetrów wyścigu – ta dwójka była zdecydowanie najmocniejsza na trudnej trasie w Albstadt i już od trzeciego okrążenia tylko między sobą rozgrywali walkę o zwycięstwo. Żaden z nich nie był w stanie zerwać rywala z koła, choć kilka razy atakowali się wzajemnie, i o losach zwycięstwa przesądził sprinterski finisz, który na swoją korzyść rozstrzygnął kolarz Scott-Odlo MTB Racing Team.

Pierwsze kilometry wyścigu jeszcze nie wykształtowały czołówki, która walczyłaby o zwycięstwo – pierwsze okrążenie rozciągnęło stawkę, ale różnice w czołówce były jeszcze niewielkie. Absalon i Schurter jechali na czele, ale kilka sekund za nimi jechała grupa prowadzona przez Fabiana Gigera (Kross Racing Team), w której byli też Jaroslav Kulhavy (Specialized Racing), Maxime Marotte (BH-SR Suntour-KMC) czy Lars Forster (BMC Mountainbike Racing Team). Szwajcar z Kross Racing Team wydawał się być bardzo zmotywowany i silny, ale kraksa na jednym ze zjazdów i przebita opona sprawiły, że stracił kontakt z grupą pościgową i spadł o kilkanaście pozycji. W międzyczasie Shchurter i Absalon odjechali na dobre i między sobą rozpoczęli walkę o zwycięstwo.

Szwajcar i Francuz na przemian podkręcali tempo, ale żaden z nich nie dał się zaskoczyć rywalowi. Ostatnie okrążenie rozpoczęli razem i dopiero wtedy rozpoczęli zdecydowane ataki – Absalon kilka razy podkręcał tempo na podjazdach, ale Schurter nie pozostawał mu dłużny. Kolarz BMC Mountainbike Racing Team zjeżdżał tego dnia znakomicie i jechał też bardzo mądrze taktycznie, nie dając się wyprzedzać rywalowi. Do ostatnich zakrętów dojechali jednak razem i o losach wyścigu miał zadecydować sprinterski pojedynek – na asfalt jako pierwszy wjechał Absalon i gdy od razu rozpoczął sprint, wydawało się, że sięgnie po zwycięstwo. Schurter jednak nie odpuszczał i potężny finisz dał mu zwycięstwo. Na mecie Szwajcar był szybszy zaledwie o długość koła.

Na trzecim miejscu zameldował się Marotte, natomiast bardzo dobrą drugą część wyścigu miał Giger, który zdołał odrobić straty i awansował na siódme miejsce.