PŚ XC: 3. miejsce Włoszczowskiej w RPA

Włoszczowska niemalże od startu plasowała się na trzecim miejscu i utrzymywała swoją lokatę przez pięć rund, które do pokonania mieli zawodniczki w pierwszym wyścigu PŚ w tym sezonie. Znakomity wyścig pojechała druga z zawodniczek Liv Pro XC Women’s Team, Neff, która prowadziła od samego startu i mimo upadku w połowie wyścigu oraz zaciekłej pogoni Flesji przez dwie ostatnie rundy nie dała się dogonić i odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata w elicie. Równie dobrze pojechała Flesjaa, która po nieco słabszym początku, kiedy to plasowała się w drugiej dziesiątce, na drugim okrążeniu przesunęła się o kilka pozycji do przodu, aż w końcu wyszła na drugie miejsce, za Neff.

Na 22. miejscu rywalizację ukończyła druga z Polek, Paula Gorycka (4F Racing Team), która do zwyciężczyni straciła ponad 13 minut.

Pietermaritzburg, pierwsza miejscówka w tegorocznym Pucharze Świata, przywitała kolarzy upałem i piekącym słońcem, a pięć rund pokonywanych w takich warunkach odcisnęło piętno na zawodniczkach. Niemalże na każdym z bufetów zawodniczki łapały bidny z wodą, która dawała nieco ochłody.

Włoszczowska, która na linii startu stała w pierwszym rzędzie, po rozpoczęciu wyścigu została nieco za plecami rywalek, ale po pierwszych zjazdach jechała 6. miejscu. Prowadziła Alexandra Engen (Ghost Factory Racing), przed Katrin Leumann (Ghost Factory Racing), Katrin Stirnemann (Sabine Spitz Haibike Pro Team), dalej jechała Neff, Eva Lechner (Colnago) i Włoszczowska. Po kilku technicznych sekcjach i zjazdach, w połowie okrążenia na czoło wyszła Neff i już wtedy miała kilka sekund przewagi. Za nią jechała Engel i Włoszczowska, a kilkanaście metrów dalej Julie Bresset (BH Suntour). Engel nie utrzymała tempa Włoszczowskiej, natomiast Mistrzyni Świata po krótkim pościgu dołączyła do Polki i razem tworzyły grupkę pościgową. Tempo nadawała jednak głównie Bresset, której zależało na doścignięciu Neff. Francuzka nieco odjeżdżała Włoszczowskiej na podjazdach, jednak za każdym razem strata była kilkumetrowa i Polka szybko likwidowała straty.

Neff tymczasem szybko powiększała swoją przewagę, zwłaszcza na zjazdach, które pokonywała pewnie i bez błędów. Szwajcarka po pierwszym okrążeniu miała już 23 sekundy przewagi nad Bresset i kolejne 3 nad Włoszczowską. 10 sekund dalej jechała Annika Langvad (Specialized Racing XC), Lechner i Flesjaa. Prawie minutę traciła spora, kilkunastoosobowa grupa zawodniczek. Flesjaa powoli przesuwała się do przodu i w połowie okrążenia wyszła na trzecie miejsce, za Włoszczowską. Norweżka nie zamierzała czekać długo i odjechała z Włoszczowską, zostawiając Bresset i Langvad daleko za plecami. Strata goniącej dwójki była jednak spora, bo wynosząca prawie minutę.

Neff popełniła jednak błąd na jednym ze zjazdów, a upadek kosztował ją utratę większości ze swojej przewagi. Wtedy Flesjaa i Włoszczowska zbliżyły się na kilkanaście sekund. Rozpoczynając 3. okrążenie liderka miała tylko 9 sekund przewagi nad pogonią, ale od tego momentu znów zaczęła swoją jazdę, powiększając przewagę z każdym kilometrem i każdym zjazdem. W połowie wyścigu Flesjaa odjechała Włoszczowskiej i zaczęła gonić Neff. Mimo sporego wysiłku i bardzo dobrej jazdy Norweżki, nie była w stanie dogonić rewelacyjnie jadącej Neff, która zmierzała po swoje pierwsze zwycięstwo w elicie.

Ostatnie dwie rundy nie zmieniły wiele w czołówce. Neff pewnie jechała po zwycięstwo, kontrolując sytuację i utrzymując stała przewagę nad Flesją. Na ostatniej rundzie na chwilę do Włoszczowskiej dojechała goniąca Langvad, ale na krótko. Polka zaatakowała i oderwała się od Dunki, linię mety mijając na trzecim miejscu.