Trzecie zwycięstwo Songo-Specialized

8. Cape Epic (27.03-03.04.2011, SHC, RPA)

Drukuj

Burry Stander i Christoph Sauser (36One Songo-Specialized) odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo w tegorocznym Cape Epic, triumfując na drugim etapie wyścigu. 

Burry Stander i Christoph Sauser (36One Songo-Specialized) odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo w tegorocznym Cape Epic, triumfując na drugim etapie wyścigu. Stander i Sasuer zwycięstwo zawdzięczają akcji na ostatnich kilometrach wyścigu, gdzie udało im się oderwać od rywali, choć wcześniej przez cały etap byli bardzo aktywni, nadając tempo i niejednokrotnie uciekając. Na mecie o 46 sekund wyprzedzili ekipę Multivan Merida 1 (Jochen Kaess/ Hannes Genze), a trzecie miejsce zajęli kolarze Trek World Racing (Matthias Fluckiger/Lukas Fluckiger).

W klasyfikacji generalnej liderzy umocnili się na prowadzeniu. Ich przewaga nad zespołem Multivan Merida 1, który wskoczył dziś na drugie miejsce, wynosi ponad 6 minut. Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajmują kolarze Bulls 1 (Karl Platt/Stefan Sahm), którzy tracą do liderów ponad 7 minut.

Drugi etap rozpoczął się od długiej wspinaczki na płaskowyż, gdzie usytuowany był rezerwat przyrody. Już kilka kilometrów po starcie kolarze pokonywali 12-kilometrowy podjazd, z ponad 1000 metrów przewyższenia, i właśnie wtedy peleton mocno się rozerwał, a na szczyt wzniesienia jako pierwsi wjechali kolarze 36One Songo-Specialized i Trek World Racing (Matthias Fluckiger/Lukas Fluckiger), ale wkrótce goniący rywale – Team Bulls 1 (Karl Platt/Stefan Sahm), Team Bulls 2 (Thomas Dietsch/Tim Boeme), Stockli Pro (Urs Huber/Kenny Looser), Milka Trek (Bart Brentjens/Jeroen Boelen) – dołączyli do liderów. Kłopoty mieli za to kolarze Multivan Merida 3 (Jose Antonio Hermida/Ralph Naef), którzy musieli zmagać się z pękniętą szprychą Szwajcara i zostali z tyłu.

Niedługo potem, już po zjeździe ze szczytu, od czołówki oderwali się Brentjens i Boelen. Holender, niczym w ostatnich latach próbował uciekać i być może tym razem także by mu się udała ta sztuka, gdyby nie pomylił drogi i nie stracił całej wypracowanej przewagi. Niedługo potem kolarze Milka Trek ponownie spróbowali odjechać od czołowej grupy, wtedy jednak, za sprawą mocnego tempa narzuconego przez Standera, zostali szybko doścignięci. W czołówce nie było już kolarzy Bulls 2, którzy zmagali się z problemami technicznymi i tracili ponad pół godziny do czołówki.

Na półmetku etapu na czele jechały drużyny Stockli Pro, BMC Racing, Trek World Racing, Songo-Specialized, Multivan Merida 1 (Jochen Kaess/ Hannes Genze) i Bulls 1. Po kolejnych atakach Sausera i Standera, na 20 kilometrów przed metą z grupy odpadli kolarze Stockli Pro i Bulls 1 i tracili już ponad minutę.

W samej końcówce, na kilkanaście kilometrów przed metą, kolarze Songo-Specialized zaatakowali na niewielkim podjeździe, choć ich przewaga nad braćmi Fluckiger nie była duża, bo zaledwie kilkudziesięciosekundowa. Do mety kolarze zmierzali tą samą drogą, którą wystartowali, więc czekał ich teraz 12 kilometrowy zjazd. Właśnie tam do dwójki liderów zdołali dojechać kolarze Trek WR i Multivan Merida. Wtedy jednak Sauser i Stander ponowili atak i tym razem byli skuteczni i dowieźli niewielką przewagę do mety. 46 sekund za nimi finiszowali kolarze Multivan Merida, a trzecie miejsce zajęli kolarze Trek World Racing, tracąc 1.24.

Wyniki 2. etapu:
1 36ONE-SONGO-SPECIALIZED (Christoph Sauser/Burry Stander) 4:32.43,4
2 Multivan Merida Biking (Hannes Genze /Jochen Kaess ) 4:33.30,6
3 Trek World Racing (Lukas Flückiger/Mathias Flückiger ) 4:34.07,2
4 Bulls 1 (Karl Platt/Stefan Sahm) 4:34.23,6
5 Versluys-Evenza (Nicolas Vermeulen/Kevin Van Hoovels) 4:40.18,0
6 Milka-Trek (Bart Brentjens/Jeroen Boelen) 4:41.53,3
7 Multivan Merida Biking 2 (Andreas Kugler/Markus Kaufmann) 4:41.54,1
8 Milka-Trek 2 (Jelmer Pietersma/Jukka Vastaranta) 4:43.08,7
9 Stockli pro (Urs Huber/Konny Looser) 4:43.11,8
...
124 SIKORSKI bikeBoard TEAM (Zbigniew Mossoczy/Jakub Sikorski) 6:27.51,3