Skandia MTB Maraton w Szczawnie Zdroju

Skandia MTB Maraton#2 (03.05.2008, Szczawno Zdrój). Kolejny dublet DHL - Author.

Drukuj

<p align="justify">Druga eliminacja tegorocznej Skandii była równocześnie drugą rundą Pucharu Polski. Podobnie jak kilka dni wcześniej w Karpaczu, tak i tym razem na starcie stanęła ścisła elita krajowych maratończyków a dodatkowo zawodnicy zagraniczni trenujący przed niedzielnym Grand Prix.</p>

Druga eliminacja tegorocznej „Skandii” była równocześnie drugą rundą Pucharu Polski. Podobnie jak kilka dni wcześniej w Karpaczu, tak i tym razem na starcie stanęła ścisła elita krajowych maratończyków a dodatkowo zawodnicy zagraniczni trenujący przed niedzielnym Grand Prix.

W tak silnym gronie po raz kolejny górą byli zawodnicy grupy DHL – Author: Andrzej Kaiser i Paweł Wiendlocha.

W przeciwieństwie do zeszłego sezonu, tym razem trasa maratonu w Szczawnie była w zasadzie pełnowymiarowa. Choć niespełna 80km najdłuższego (Grand Fondo) to ciągle nieco mało jak na zawody klasy ogólnokrajowej a tym bardziej Puchar Polski, klasyczna runda przez Mniszek i Chełmiec dała się zawodnikom solidnie we znaki. Swoje do tego dołożyły również trudne warunki: niska temperatura i lekkie błoto.

Sporo kłopotów sprawiła uczestnikom „runda honorowa”. Poprowadzony w spacerowym tempie podjazd wzdłuż toru 4x na Słonecznej Polanie sprawił, że na wąski zjazd prowadzący z powrotem na uzdrowiskowy deptak wjechała cała, nierozciągnięta grupa. Doprowadziło to do kilku kraks a maratończycy w tym miejscu stracili sporo nerwów. Na szczęście obyło się bez większych start a zawodnicy, którzy zaplątali się w tym zamieszaniu w większości przypadków byli w stanie powrócić na z góry upatrzone pozycje jeszcze przed wjazdem na właściwą rundę. 

 


Choć maraton w Górach Wałbrzyskich poprowadzony był w stosunkowo wymagającym terenie, niemal do samej mety zawodnicy jechali w mniejszych lub większych grupkach. Czy jest to stała tendencja, okaże się po kilku kolejnych imprezach, w każdym razie trend ten sugeruje, że poziom maratończyków ciągle idzie w górę, czego wyrazem może być regularnie zmniejszająca się przewaga zwycięzców nad resztą stawki. Choć dominacja zawodników DHL – Author jest w tym sezonie niepodważalna (wygrywają każdy maraton, w którym startują), teoretycznie wystarczy defekt lub chwilowy spadek dyspozycji, by różnica ta została zniwelowana. Ponieważ, w myśl przysłowia, szczęście sprzyja lepszym, tak i tym razem Andrzej Kaiser przyjechał na metę przed rywalami. Trzeci na mecie Bogdan Czarnota stracił do zwycięzcy niespełna pięć minut, co biorąc pod uwagę trudne warunki i czas jazdy jest niewielką różnicą. Wśród pań zwyciężyła weteranka kobiecego mtb, Dorota Warczyk, która niemal przez cały dystans przewodziła damskiej stawce.



Dystans Medio to dwa pierwsze miejsca dla gości zza wschodniej granicy. Ilias Periklis i Aleksandr Kachanov (ISD International) jako jedyni w pierwszej części dystansu utrzymali tempo Kaisera, Wiendlochy i Galijskiego a wypracowana w ten sposób przewaga wystarczyła, by Periklis dowiózł do mety pierwszą pozycję a Kachanov wygrał na finiszu z Robertem Banachem. 

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA WWW.BIKEFOTO.PL

Wyniki:
Medio Open:


1. Ilias Periklis ISD International 1:57:04
2. Kachanov Oleksandr ISD International 2:03:19
3. Banach Robert Vitesse Bergamont bikeWorld.pl 2:03:19
4. Lonka Radosław Corratec Team 2:04:02
5. Ebertowski Przemysław Trek Gdynia 2:05:32
6. Drabik Krzysztof Vitesse Bergamont bikeWorld.pl 2:06:01
7. Tomasiak Grzegorz Planka Racing Team 2:06:01
8. Lonka Jacek Corratec Team 2:10:44
9. Jabłoński Jakub Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości 2:10:47
10. Zynovkin Volodymyr ISD International 2:10:57

Grand Fondo Open:


1. Andrzej Kaiser DHL – Author 3:13:26
2. Paweł Wiendlocha DHL – Author 3:15:00
3. Bogdan Czarnota MTB Silesia Rybnik 3:18:04
4. Sikora Tomasz LKS Iskra Głogoczów 3:21:11
5. Rękawek Radosław Kross Racing Team 3:22:28
6. Dorożała Aleksander Vitesse Bergamont bikeWorld.pl 3:25:13
7. Pietruszka Roman Vitesse Bergamont bikeWorld.pl 3:27:34
8. Górski Zbigniew Corratec Team 3:29:35
9. Szczotka Wojciech Vitesse Bergamont bikeWorld.pl 3:29:35
10. Borycki Mirosław Twomark Cannondale 3:29:50

Foto: Krzysztof Jakubowski