Polandbike Marathon w Stężycy rozegrany

Drukuj
Lotto Poland Bike Marathon w Stężycy Zbigniew Świderski

W zlokalizowanej nieopodal Dęblina Stężycy odbył się kolejny wyścig z cyklu Lotto Poland Bike Marathon. Miasteczko zawodów zlokalizowano w nowoczesnym kompleksie wypoczynkowym Wyspa Wisła, a trasę poprowadzono w okolicznych, niewielkich lasach.

W Stężycy rywalizowano na trzech dystansach: 7 km Fan, 33 km Mini oraz 55 km Max. Najmłodsi mieli okazję wziąć udział w zawodach Mini Cross. Łącznie sklasyfikowano tego dnia ponad 400 startujących. Najdłuższy wariant najszybciej pokonali Bartosz Grędziński (Kross Staff Team) i Izabela Żeszczyńska (Dirty 40):

"Trasa w Stężycy nie jest zbyt wymagająca ale zaskoczyło mnie trochę t,o że nie nie jest też szybka jak np. Urszulin. Sporo piachu, korzeni, nierówności na łąkach skutecznie wybijały z rytmu. Wygraną w Stężycy rozpoczynamy rodzinny urlop w tym lepszych nastrojach, że wspólnie z dzieciakami i mężem wygraliśmy również klasyfikację rodzinną - prowadzenie jej to bardzo fajny pomysł, bo nakręca do wspólnej jazdy całe rodziny."

 
 

Joanna Kur (niezrzeszona) - 2 msc. Open Max:

"Był to wyścig na mocną nogę i inne "cztery litery" (w sumie "noga" to też cztery litery :p), ponieważ całość była dość płaska. Dużo tak zwanych kartoflisk i piachu, trochę błota, podjazdów i zjazdów. A wszystko zakrapiane lekkim deszczem. Dla mnie ani dobrze, ani źle... Wszystko od początku traktowałam z mega dystansem, bo jestem ostatnio podziębiona i osłabiona, więc treningów od jakiegoś czasu brak. Start z dość dalekiego jak na mnie sektora dał mi dobrą rozgrzewkę. Przebijałam się do przodu jak mogłam. Rozjazd dystansów był dość szybki bo już na 7km. I klamka zapadła, jadę dystans MAX - po to przyjechałam :-) Chciałam dobić do kolarzy przede mną. Ale jednak odstęp cały czas ten sam. Jechałam swoje. Gdzieś może koło 12-13km usłyszałam za sobą jakiś okrzyk informujący o trasie. Ufff. Odetchnęłam, że nie będę sama i miałam nadzieję, że nie ma tam kobiety. I wyszło dobrze, chłopaki (3/4sztuki) dojechali do mnie około 15 km i tak do 30km jechalismy razem, dając sobie zmiany. Jednak  zmiany i wymijanie innych strasznie mi nie leżało - dlatego odpadłam. Cisnęłam przez te kartofliska potem sama, a dalej z jednym kompanem. Okazało się, że był 2 sektory wyżej. Ok, nie jest tak źle - pomyślałam, ale jeszcze minutę wcześniej miałam dość. Po tych przemyśleniach z kartofliska zostało niewiele, bo zaraz pojawiła się tabliczka 10km do mety!!! Pomyślałam, że to już tylko moment. Trasa skrócona, coś ktoś się pomylił - dla mnie to dobrze! W tych okolicznościach nie zostało mi nic innego jak kręcić mocniej dalej. Zdobycie podjazu brukowego to czysta, acz lekko bolesna formalność - w międzyczasie mijałam ludzi z krótszego dystansu i cieszyłam się, że za moment przebiorę się w suche ciuchy i pojadę do domu :-) Na mecie okazało się, że jestem 2ga open, a w kategorii pierwsza. (Ok- ktoś krzyknął mi tak na trasie, że jestem 2ga, ale w to połowicznie wierzyłam). Wyszło fajnie, bardzo fajnie. Choć trzeba przyznać, że frekwencja kobiet była mniejsza niż zazwyczaj :-) Jednak ja od jakiegoś czasu jeżdżę na luzie, dla siebie. Robię wiele innych rzeczy i ciężko mi skupić się obecnie tylko na kolarstwie :-) Ale miejsce i wynik zostaje. Jestem bardzo zadowolona ze swojego wojowania na trasie w Stężycy. Nawet zdrówko mi wraca. Także plan wykonany, bo do generalki muszę wyrobić jeszcze tylko jeden start :-)"

 
 

Adrian Wawer (Baran Cycling Team) - 2 msc. Open Mini:

"W Stężycy odbyła się trzynasta tegoroczna edycja Lotto Poland Bike Maraton. Od samego startu warunki pogodowe nie sprzyjały zawodnikom lecz mnie tak, ponieważ lubię taką pogodę czyli deszczowo. Trasa biegła po płaskim terenie, występowały w niej odcinki szutrowe jak i piaszczyste. Nie mogło zabraknąć również fragmentów asfaltowych. Trasa była bardzo szybka, przez warunki pogodowe trzeba było uważać na zakrętach, żeby nie wpaść w poślizg. Plan na ten wyścig był bardzo prosty: zaczaić się od samego startu, a pod koniec zaatakować i wygrać. Został on w połowie zrealizowany. Wjeżdżając na tereny Ośrodka rekreacyjnego Wisła - Wyspa zaatakowałem ale bez powodzenia, ponieważ jeden z czołowych zawodników siadł mi na kole. Do mety został mi 1 km; walczyłem do końca jednak przegrałem finish. Jak to mówią "do trzech razy sztuka "

Kolejne zawody odbędą się 26 sierpnia w podwarszawskim Nieporęcie

Lista wyników

Dystans Max:

1 Grędziński Bartosz (KROSS STAFF TEAM) 01:35:18
2 Kuszmider Kamil (TRW MTB RACING) 01:35:18
3 Jusiński Adrian (TRW MTB RACING) 01:36:54

(...)

1 Żeszczyńska Izabela (DIRTY40) 01:59:33
2 Kur Joanna (Kobyłka) 02:06:51
3 Bujak Nikola (ABSOLUTE BIKES REDINGO TEAM) 02:27:16

 

Dystans Mini:

1 Marcinkiewicz Grzegorz (NASZ BIKE TEAM) 01:03:27
2 Wawer Adrian (Baran Cycling Team) 01:03:30
3 Sawa Robert (Inżynieria Rowerowa) 01:03:36

(...)

1 Żyżyńska-Galeńska Krystyna (MYBIKE.PL) 01:11:04
2 Sypuła Monika (Wodociągi Warszawskie) 01:14:33
3 Skura Katarzyna (ABSOLUTE BIKES REDINGO TEAM) 01:15:05

 

Dystans Fan:

1 Gruca Michał (KAMYK Radzymin MTB TEAM) 00:13:03
2 Gregorowicz Jakub (KAMYK Radzymin MTB TEAM) 00:13:16
3 Rowicki Nikodem (KAMYK Radzymin MTB TEAM) 00:13:17

(...)

1 Wiśniewska Dominika (UKK HURAGAN WOŁOMIN) 00:13:23
2 Praszczałek Katarzyna (Dynamik - ART) 00:13:23
3 Krzyczkowska Malwina (Akademia Michała Podlaskiego UKS Victoria Radzymin) 00:13:25