MTBM: Kolejna wygrana Janowskiego

Po 2 miesięcznej przerwie powrócił MTB Marathon, tym razem impreza organizowana przez G&G Promotion odbyła się w Stroniu Śląskim. Ta mała malownicza miejscowość położona w górach oferuje wiele ciekawych szlaków idealnie pasujących do jazdy na rowerze. Pobliskie tereny swoją charakterystyką przypominają alpejskie szlaki. Włodarze imprezy nie mieli wątpliwości i wyznaczyli ciekawą w miarę łagodną trasę, którą mógł pokonać praktycznie każdy. Jak zwykle kolarze rywalizowali na trzech dystansach Giga, Mega oraz Mini.

Giga

Najdłuższy i najbardziej wymagający dystans liczył sobie 66 kilometrów, a przewyższenia na nim wyniosły około 2100 metrów. W większości trasa prowadziła twardymi, szturowymi drogami, które na przemian prowadziły raz w górę, a raz w dół. Dobra pogoda dopisała i kolarze mogli ścigać się w pełnym słońcu. Od samego startu na prowadzenie wysunęło się dwóch zawodników, którzy mieli rywalizować ze sobą o zwycięstwo. Dominik Grządziel (Dobre Sklepy Rowerowe Author) znany wszystkim z wysokich lokat na Cyklokarpatach oraz Bartosz Janowski (Romet MTB Team), kolarz, który w ostatnim czasie dosłownie zdominował cykl Bike Maratonu. Spotkanie dwóch tak mocnych zawodników wróżyło bardzo ciekawą walkę. Niestety wspólnie pokonali oni tylko 10 kilometrów później na prowadzenie wyszedł Janowski i do samej mety nie oddał już pierwszej lokaty. Pokazał on, że wciąż jest w znakomitej dyspozycji. Na całym dystansie wypracował sobie przewagę ponad 11 minut. Grządziel spokojnie dotarł do mety i tym razem musiał zadowolić się drugim miejscem. Na najniższym stopniu podium stanął Vena Hornych, którego strata do lidera wyniosła prawie 20 minut. 

Bartosz Janowski

 ,,Start w tej edycji MTB Marathonu był dla mnie jednocześnie rozgrzewką przed MTB Challenge, którego prolog rozegrany zostanie już jutro. Sam wyścig ułożył się dla mnie bardzo dobrze. Fragmenty trasy znałem z maratonów rozgrywanych z Międzygórza i właśnie Challenge'u, w którym, to startowałem już w 2008 roku. Od ok 10 kilometra wysunąłem się na prowadzenie i tak podążałem, aż do samej mety. ”

Wśród kobiet również nie zabrakło chętnych do ścigania. Najlepsza wśród pań okazała się Michalina Ziółkowska (Kross Racing Team), która odstawiła drugą tego dnia Katarzynę Galewicz (Twomark Specialized) na trzeciej pozycji zameldowała się Ewelina Ortyl (Twomark Specialized) 

Mega

Trochę krótszy i zdecydowanie łatwiejszy dystans liczył sobie 39 kilometrów, a przewyższenia jakie musieli pokonać kolarze, sięgały 1175 metrów. Walka pomiędzy zawodnikami była bardzo zacięta, jednak najlepszy ze wszystkich okazał się Daniel Formela, któremu udało się uzyskać prawie 2 minutową przewagę nad Tomaszem Dygaczem, który uplasował się na drugiej pozycji. Jego klubowy kolega z Cyclo Trener Team, Michał Neumann przyjechał na trzecim miejscu, do wyższej lokaty zabrakło mu dosłownie kilku sekund. 

Dystans Mega zdominowała Ewa Karnichiwy (SCS OSOZ Racing Team), która wyprzedziła drugą tego dnia Anetę Imielską (Mitsubishi Materials MTB Team). Na najniższym stopniu podium stanęła Izabela Kłosowska (Blu Cersanit Team Refleks). 

Mini

Najkrótsza odległość do pokonania była zarezerwowana dla amatorów. Zawodnicy mieli do przejechania 23 kilometry, a przewyższenia sięgały 680 metrów. Już od początku rywalizacji uformowała się grupa, która nadawała mocne tempo i walczyła o czołowe pozycje. Najlepiej pojechał Piotr Frankowicz (AAC Wido-Profl Profidea) i zgarnął zwycięstwo. Drugi był Mateusz Wiśniewski a trzecia lokata przypadła Rafałowi Gorzelanemu. 

Kategoria kobiet padła łupem Kariny Kruk, która wyprzedziła Paulinę Tumin oraz Dorotę Juranek. 

MTB Marathon ponownie zaliczy małą przerwę, aby powrócić 13 września do Piwnicznej Zdrój.