Serwis roweru (nie tylko) po sezonie z Shimano

Serwis roweru: na co zwracać uwagę, co warto przeserwisować oraz jak często odwiedzać warsztat.

Drukuj
Centrum Szkoleniowe Shimano Łukasz Pawlak / www.emu-studio.pl

Sporo kolarzy i rowerzystów ignoruje konieczność wykonywania regularnych przeglądów oraz wymian części. Wielu zwleka z wizytą u mechanika do momentu aż coś pęknie, strzeli, przestanie się kręcić, czy po prostu całkowicie unieruchomi nasz rower. W kooperacji ze specjalistami Shimano zwracamy uwagę, jak podejść do tematu serwisowania roweru zimą i nie tylko!

Jazda rowerem wymaga sprawnego sprzętu, to nie ulega wątpliwości. Niezależnie, czy pędzimy góralem po kamienistym szlaku, zjeżdżamy szosą 80 km/h, czy dojeżdżamy do pracy, nasz jednoślad nie może zawodzić. Sprawny rower po prostu poprawia nasze bezpieczeństwo. Poza tym, eliminuje ewentualne niespodziewane defekty w trasie, takie jak choćby zerwana linka. Co więcej, rower w którym wszystko pracuje jak należy, daje po prostu więcej przyjemności z jazdy, jest szybszy, sprawniej działa i nie każe koncentrować się na nim, ale czerpać maksimum frajdy z jazdy. Wreszcie - wymiana podzespołów i zużywających się elementów gwarantuje nam w dłuższym rozrachunku znacznie tańszą eksploatację. Kluczem do sukcesu jest regularne czyszczenie roweru i prosta, samodzielna domowa konserwacja, która pozwala wyłapać czy coś nie zaczyna wyglądać niepokojąco oraz niezwłoczne dokonywanie bieżących napraw. Do tego kontrola zużycia opon, okładzin hamulcowych i łańcucha oraz regularne wymienianie i serwisowanie tego ,,czego nie widać”. 

W tym artykule prześliźniemy się przez cały rower i wskażemy, na co szczególnie zwracać uwagę samodzielnie oraz podpowiemy, które części eksploatacyjne zużywają się stopniowo i powoli, tak, że jako użytkownicy nie zauważamy pogorszenia ich pracy z dnia na dzień - aż do momentu wymiany. 

Na potrzebę naszego poradnika nieco sztucznie dokonaliśmy podziału na elementy eksploatacyjne, które sprawdzamy sami oraz te, które sprawdza serwis. Oczywiście nie traktujmy tego jako zbioru zamkniętych czynności, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że sprawni mechanicznie i wyposażeni w narzędzia użytkownicy mogą sami sprawdzić cały rower. My natomiast podzieliliśmy elementy eksploatacyjne na takie, które wystarczy obejrzeć i je potraktujemy jako te do samodzielnej inspekcji oraz pozostałe, które wymagają narzędzi (i wiedzy mechanika) do ich obejrzenia. 

 

 
 

 

 

Elementy eksploatacyjne, które sprawdzamy samodzielnie

Im częściej jeździmy, tym częściej powinniśmy wykonywać samodzielne sprawdzenie roweru. Generalnie, jeśli spojrzymy na niego wnikliwie dwa razy w miesiącu lub podczas każdego dokładnego mycia, to możemy być niemal pewni, że nie przeoczymy elementów, które wymagają wymiany.

Regularnie badajmy stan naszego ogumienia, o ile kwestia lekkiego starcia bieżnika wpływa jedynie na naszą przyczepność oraz szybkość opon, o tyle wszelkie duże nacięcia, czy pęknięcia gumy, a tym bardziej osnowy, są już sygnałem do wymiany. Jeśli z opony wystaje już dętka, to należy niezwłocznie założyć nowe ogumienie. Będąc przy kołach, nie zapominajmy o sprawdzaniu, czy są one prawidłowo zapięte w rowerze. Wpływa to zarówno na bezpieczeństwo, jak i prawidłową pracę układu napędowego, hamulcowego, ramy oraz samego ogumienia. Kolejna sprawa w okolicy kół, to okładziny hamulcowe - tu absolutnie nie ma żartów, klocki i tarcze (lub powierzchnia robocza obręczy) muszą być czyste i odtłuszczone, a okładziny nie mogą znajdować się na limicie wołającym już o ich wymianę. 

 
 

 

Kolejną kwestią jest stan napędu - jego zużycie dokładnie określimy w serwisie, jednak można też gołym okiem stwierdzić czy łańcuch zużył się na boki (poprzez jego boczne wyginanie i porównanie go z nowym egzemplarzem, a także poprzez zauważalną deformację płytek i większy luz na rolkach) oraz czy się wyciągnął, choćby łapiąc za łańcuch na dużej tarczy korby i próbując odciągnąć go od zębatki. Jeśli będziemy wykonywali to często, zwrócimy uwagę, że nawet bez przymiaru do łańcucha, będziemy w stanie sprawdzić, czy już czas na wymianę, bądź sprawdzenie przez profesjonalistę w serwisie rowerowym. Podobnie sprawa ma się z zębatkami w korbie, kasetą i kółkami w przerzutce. Wraz zużyciem ich ząbki stają się coraz mniejsze i ostrzejsze, dlatego obserwujmy czy na ząbkach nie ma dużych zadziorów, a kółka w przerzutce nie stają się małymi ,,igiełkami”. Zużyte elementy napędu bardzo obniżają jakość pracy przerzutek, a dodatkowo są ze sobą ściśle powiązane. Dlatego, im więcej katujemy je wyciągniętym łańcuchem, tym szybciej się zużyją i narażą nas na jednorazowy, mocno odczuwalny wydatek. 

Ostatnimi rzeczami, które dostrzeżemy myjąc rower na mokro, są wszelkie małe uszkodzenia, które lada chwila mogą się powiększać. Zwracajmy uwagę na uszkodzenia lakieru, które mogą kryć mikro-pęknięcia ramy. Oglądajmy z uwagą ramy, sztyce, mostki i kierownice. Bądźmy czujni również w przypadku felg - tam łatwo zauważymy, czy obręcz zaczyna pękać (newralgiczny punkt to okolice nypli). Uszkodzenia niektórych z w/w elementów w razie defektu przy dużej prędkości mogą spowodować tragiczne w skutkach wypadki. Warto zwracać też uwagę na wszelkie, nawet minimalne wycieki z układu hydraulicznego oraz przetarcia przewodów, jak również strzępiące się linki. Jeśli zauważymy coś niepokojącego, udajmy się z tym do serwisu.

 

 

 

Regularne odwiedziny w serwisie

Regularne wizyty w serwisie warto podzielić na dwa typy. Pierwszy typ powinien służyć do podstawowego sprawdzenia roweru oraz dokonania minimalnych regulacji - np. przerzutek, czy hamulców oraz typowych regularnych wymian (choćby okładzin hamulcowych). W trakcie takich cyklicznych, szybkich inspekcji warto, aby mechanik dotknął każdego elementu i sprawdził, czy pojawia się coś niepokojącego oraz dokonał niezbędnych jego zdaniem wymian. W zasadzie wraz ze wzrostem naszej wiedzy mechanicznej, czynności dokonywane w ramach ,,pierwszego typu wizyt” zaczniemy robić sami. Drugi typ wizyt w serwisie, to po prostu generalny przegląd serwisowy, podczas którego rower zostanie rozebrany od A do Z, wyczyszczony, nasmarowany i złożony ponownie oraz wymienione zostaną na nowe te elementy, które na to zasługują oraz te, które warto raz do roku wymienić - choćby linki i pancerze, których zużycia nie odczujemy podczas codziennej jazdy, ale wymieniając je na nowe zyskamy nową jakość i lekkość pracy manetek i przerzutek oraz hamulców. 

 

 

 

 

Elementy eksploatacyjne, które sprawdza serwis 

Podczas regularnych wizyt należy poprosić mechanika, aby sprawdził stan całego roweru. Dobrze, aby fachowe oko przyjrzało się wszystkim podzespołom - również tym, które sprawdzamy samodzielnie oraz pozostałym, niewidocznym gołym okiem. Podczas takiej wizyty serwis zwróci na pewno uwagę na stan układu hamulcowego i zaleci ewentualne odpowietrzenie, bądź dolanie płynu/oleju mineralnego, czy po prostu wymianę okładzin. Sprawdzi stan zużycia tarcz hamulcowych i obręczy, które muszą być zdemontowane po osiągnięciu minimalnej grubości. Przyjrzy się dokładnie wszystkim łożyskom, kręcąc każdym elementem będzie w stanie stwierdzić bez zaglądania do środka, czy któreś z nich nie kwalifikują się do wymiany. Z pewnością nie omieszka też zbadać łańcucha za pomocą specjalnego przymiaru. Warto poprosić o sprawdzenie naciągu szprych w kołach w przypadku zawodniczej lub wyjątkowo częstej jazdy. Najważniejsze to dokonywać takich spotkań regularnie, wówczas nie będziemy wychodzić z serwisu z rachunkiem opiewającym na 4 cyfry. 

Coroczny przegląd 

Obowiązkowa wizyta w serwisie dla każdego to coroczny przegląd roweru. To moment w którym cały jednoślad powinien zostać rozebrany na części pierwsze. Minimum raz w roku należy też wymieniać płyn w układzie hamulcowym oraz dokonać wymiany linek i pancerzy. Jeśli nasz rower ma amortyzację, to również właściwy moment na jej serwis. Dodatkowo, jeśli którakolwiek z części będzie zużyta, trzeba wymienić ją na nową. Oczywiście ilość koniecznych napraw może czasem być nieco przytłaczająca finansowo, dlatego zawsze kierujmy się zasadą, iż lepiej mieć sprawnego i wymienianego na bieżąco SLX-a, czy 105 w szosie, aniżeli zużytego XTR-a, czy Dura-Ace’a. Jeździjmy na rowerze na który nas stać, to bardzo ważne w kontekście jego prawidłowego utrzymania. Dodatkowo, jeśli będziemy często pojawiać się w serwisie, to podczas corocznego przeglądu do wymiany nie będzie się kwalifikowała połowa roweru. 

 

 

Zima - czas wybrać się na serwis!

Wielu z nas ma jeden rower i dla takich osób dobrym momentem na przegląd będzie końcówka zimy. Rower sponiewierany przez najbardziej wilgotny i brudny okres od września do końca zimy będzie wymagał gruntownego przeglądu. Dodatkowo - jeśli jeździmy po mieście lub szosie - wiele podzespołów obrywa dodatkowo przez sól i piasek wysypywane na drogach. Dlatego u progu wiosny warto dokonać gruntownego serwisu i cały ciepły sezon cieszyć się już w pełni odświeżonym i sprawnym sprzętem. 

Z drugiej strony, wielu zaawansowanych pasjonatów kolarstwa ma kilka rowerów i tych startowych, bądź przeznaczonych na ciepły okres w ogóle nie używa. To samo tyczy się bardziej rekreacyjnie nastawionych użytkowników dwóch kółek, którzy zimą odwieszają rower na kołek. Dla obu tych grup, zima to idealny okres na przegląd. Po pierwsze unikniemy kolejek, które wiosną potrafią ,,zabrać nam” rower na dwa tygodnie, a po drugie - i to jest najważniejsze - w tym czasie serwisy nie mają dużego natłoku pracy, nie muszą działać w pośpiechu i jest duża szansa, że zaopiekują się naszym jednośladem znacznie lepiej, niż u progu tzw. sezonu. To w zasadzie bolączka wielu serwisów, które większość swojej rocznej pracy muszą wykonać w bardzo krótkim okresie.

Z tego powodu wiele punktów organizuje zimą różne akcje, z obniżkami cen za przeglądy włącznie. Dobrym przykładem na rzecz wypracowania ,,zwyczaju przeglądów zimą” jest choćby Shimano, które od lat wspiera serwisy, które chcą przyciągnąć klientów właśnie zimą. Japoński gigant organizuje akcje promocyjne w styczniu i lutym. Często oznacza to, że przynosząc rower na serwis w tym czasie można liczyć na mały gadżet od Shimano. Bądźcie czujni, szukajcie okazji i dbajcie o rowery - będzie jeździło się lepiej, bezpieczniej i dłużej!

W opracowaniu tego tekstu pomogli nam nieocenieni specjaliści z Shimano Polska - dzękujemy i polecamy śledzić ich profile (także w poszukiwaniu informacji o serwisowych promocjach!): Shimano MTB / Shimano Road