Kolarz na wakacjach

Poradnik dotyczący odżywiania się w okresie letnim

Drukuj

Prawidłowe odżywianie się w okresie letnim to nie lada wyzwanie dla sportowca. Wszelkie pokusy w postaci szybkich przekąsek zachęcają do odstępstwa od sztywnej diety. Na co można sobie pozwolić i kiedy, aby zachować wycieniowaną sylwetkę?

Prawidłowe odżywianie się w okresie letnim to nie lada wyzwanie dla sportowca. Wszelkie pokusy w postaci szybkich przekąsek zachęcają do odstępstwa od sztywnej diety. Na co można sobie pozwolić i kiedy, aby zachować wycieniowaną sylwetkę?Podczas sezonu letniego ze wszystkich stron jesteśmy kuszeni atrakcyjnymi produktami kulinarnymi, które niekoniecznie muszą pozostawać w zgodzie z naszym sportowym jadłospisem. Nadmorskie kurorty, nizinne miasteczka i górskie wioski zachęcają turystów do sięgnięcia po niecodzienne przysmaki. Wszelkiego rodzaju słodkie przekąski, lody, fast food oraz lokalne frykasy to smaczne urozmaicenie wakacyjnego wypadu. Co zrobić w wypadku, kiedy przed nami jeszcze kilka ważnych startów, a jako właściciele umięśnionego ciała nie mamy zamiaru przydać mu warstw tłuszczu?

Dieta wyczynowca
Popularne niegdyś wśród szkoleniowców porzekadło mówiło: "woda, słońce, plaża - nie dla kolarza!". Rygorystyczne hasło, oprócz swojej anty-wakacyjnej wymowy, stanowi także poradę dla wyczynowych sportowców. Jeśli myślimy o osiągnięciu dobrego wyniku w końcówce sezonu, powinniśmy przez większość czasu trzymać na wodzy własne pokusy. Kolarstwo jest sportem, który mało komu wybacza zaniedbania, nawet w drobnych kwestiach. Odpowiednia dieta jest przy tym tylko jednym z elementów. Konieczne są także optymalny wypoczynek, zrównoważony trening oraz niebywała motywacja do osiągania najwyższych celów.

Jednym z problemów są wyjazdy, które są nieodłączną częścią życia każdego zawodnika. Krajowe, a przede wszystkim zagraniczne wypady, to sytuacje, w których dieta wymaga szczególnej kontroli. Niesprawdzone posiłki, przeterminowane produkty czy niesprzyjające żołądkowi sportowca napoje mogą przekreślić nawet najlepiej wypracowaną formę. Warto przy tym zauważyć, że nie tylko choroba pokarmowa może przyczynić się do słabego startu lub nawet całkowitego jego zaniechania. Do gorszego występu mogą przyczynić się nawet dania które, z pozoru smaczne i atrakcyjne, nie są jednak odpowiednio trawione przez nasz układ pokarmowy. Przedstartowy stres, często udzielający się zawodnikom przed najważniejszymi imprezami, jest dodatkowym czynnikiem wpływającym na niekorzyść sportowca podczas spożywania nieznanych produktów.
 


Wyjazd na zawody kolarskie nie musi być jednak udręką, nawet jeśli chcemy w pełni zadbać o stan swojego wyżywienia. Przede wszystkim należy zwracać uwagę na świeżość proponowanych dań, a najlepiej pytać o to odpowiedzialną za nie osobę czy kelnera. Warto również wystrzegać się ulicznych straganów z jedzeniem i przekąskami - produkty tam sprzedawane często nie są pierwszej świeżości, a dodatkowo na co dzień ich nie spożywamy, co może łatwo przerodzić sie w problemy żołądkowe.

Osobnego potraktowania wymagają wyjazdy zagraniczne. W niektórych krajach dużym problemem jest woda, a ściślej jej jakość. Najlepiej w takich przypadkach kupować wodę butelkowaną i używać jej zarówno do picia, jak i np. mycia warzyw i owoców. Woda kranowa nierzadko zawiera bakterie, które mogą powodować mniejsze lub większe problemy żołądkowe. Jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do ulubionych produktów krajowych, to czasami warto przeznaczyć część bagażu na ich spakowanie. Przewozić można oczywiście tylko te, które szybko nie ulegną zepsuciu. Są to m.in.: konserwy mięsne i rybne, twarde sery żółte, suche kiełbasy, kakao, kompoty, dżemy, miód, suszone owoce, orzechy, chleb chrupki, twarda czekolada, odżywki sportowe.

Używki w diecie
Letnie miesiące są dla wielu okresem wypoczynku i relaksu. Nierzadko sięga sie wówczas po liczne używki. W przypadku sportowców zalecane jest oczywiście ich ograniczenie.

 

 


Jeśli chodzi o alkohol, to szczególnie należy się go wystrzegać w okresie bezpośrednio poprzedzającym zawody sportowe. Czasami jest to kilka dni, a innym razem kilka tygodni - wszystko zależy od motywacji i priorytetu danej imprezy. Warto pamiętać, że alkohol dociera do ośrodkowego układu nerwowego i powoduje redukcję stereotypów dynamicznych. W skrócie oznacza to zaburzenia koordynacji, zanik automatyzacji i ekonomiki pracy. Alkohol ma także dużą wartość kaloryczną (7kcal/1g), ale nie jest źródłem energii w pracy mięśni. Jeśli podczas jego picia dodatkowo spożywamy pokarmy, to w dużej części są one odkładane w postaci tkanki tłuszczowej. Układ pokarmowy nie jest w stanie magazynować etanolu, przez co musi być on wydalany z organizmu jako pierwszy. Zalegający w żołądku pokarm "czeka" wówczas na swoją koleją, a spora jego część zamienia się w tłuszcz.

Należy również uważać z wszelkiego typu napojami energetycznymi, a także samą kofeiną (zawartą m.in. w kawie). Nadmiar środków pobudzających powoduje zaburzenie percepcji zmęczenia, co w konsekwencji skutkuje aplikacją zbyt dużych bodźców dla organizmu. Oprócz tego sama kofeina przyczynia się do wzmożonej diurezy, która wpływa m.in. na wypłukiwanie składników mineralnych.