Spis treści:
Kiedyś wzięcie aparatu fotograficznego czy kamery na jazdę rowerem nie było takie łatwe, aż trafiliśmy do ery wszechmogących smartfonów, których aparaty potrafią zrobić naprawdę zadowalające zdjęcia i filmy. Dziś robimy więc fotografie oraz kręcimy wideo wszędzie i cały czas, w pewnym sensie weszło nam to w krew. Oczywiście ma to szereg miłych stron - wypatrywanie miejscówek, czekanie na światło, a kiedy wszystko zagra możemy błyskawicznie sięgnąć po telefon i uwiecznić znaleziony kadr. Pewnie sporej grupie osób taki ,,standard” już spowszedniał. Chcą więc być niczym posiadacze kamery w latach 90. XX wieku i… zrobić coś więcej! W tym miejscu przychodzą drony, które dają nam szereg opcji w zasadzie niedostępnych dla człowieka z aparatem w ręku. Możemy dzięki nim nagrywać dynamiczne obrazy, zerknąć co jest za górą czy skałą, której nie pokonamy z rowerem, spojrzeć na miejsce, w którym jeździmy zupełnie z innej perspektywy. Rozwój technologii sprawił, że możemy to wszystko zebrać urządzeniem, które mieści się w plecaku czy sakwie i przywieźć z wycieczki rowerowej znacznie więcej wspomnień, aniżeli tylko za pomocą aparatu czy kamery. Czy warto? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam, ale my postaramy się przekazać w tym materiale, jakie są plusy i minusy tego typu urządzeń oraz na co zwrócić uwagę przy wyborze drona dla siebie.
Szybko, ale nie błyskawicznie
Zanim przejdziemy do rozpatrywania konkretnych cech dronów chcieliśmy tylko dodać kilka słów od siebie - jako zespołu, który regularnie od lat wspomaga się dronami podczas produkcji redakcyjnych materiałów. Na początek musimy zdać sobie sprawę, że dron to nie telefon czy kompaktowy aparat. Jego użycie to zawsze większa operacja. Musimy się zatrzymać, wypakować go, złożyć, podłączyć kontroler, odpalić i wystartować. Zobaczcie, jak wiele czynności trzeba wykonać, żeby zacząć myśleć o włączeniu nagrywania czy zrobieniu zdjęcia. Absolutnie nie chcemy Was odstraszać, bowiem wiemy, że osoby, które to korci i tak spróbują. Chcemy bardziej przekazać, że to nie jest szybka akcja w stylu: cyk i jedziemy. Tutaj trzeba po prostu zrobić postój. Stąd dron jest świetny dla wszystkich osób, które mają raczej zrelaksowane i wycieczkowe podejście do jazdy, aniżeli sportową napinkę na tempo jazdy i brak stawania. Osobna sprawa to przestrzeń bagażowa i waga - gdzieś trzeba drona zapakować i tu znowu nie każdy typ użytkownika może chcieć znosić dodatkowy nadbagaż.
Przede wszystkim rozmiary i masa
Decydując się na zakup drona, którego chcemy zabierać na rower, kluczowe dla nas będzie, aby był jak najmniejszy i jak najlżejszy. Czeka nas ciężki orzech do zgryzienia, bo decydując się na modele o małych wymiarach będziemy musieli zgodzić się na gorszą jakość nagrywania i mniejszą odporność na wietrzne warunki. Tutaj zasada jest prosta. Zazwyczaj im większy dron i cięższy dron, tym mocniejszy silnik, większy obiektyw i większa matryca, czy bardziej zaawansowana optyka. Dużym dronem lata się łatwiej i stabilnie, gdy wieje mocny wiatr, a jego większy obiektyw zwykle pozwala robić dobre zdjęcia nawet przy niekorzystnym świetle. Mamy więc klasyczny konflikt interesów. Z jednej strony potrzebujemy urządzenia małego i lekkiego, a z drugiej lepszy byłby duży dron, który zrobi nam lepszy materiał. Odpowiedź, czego oczekujemy jako użytkownicy, musimy znaleźć sami, ale my uważamy następująco. Jeśli dron ma być tylko dodatkową zabawką, a sama jazda jest dla Ciebie najważniejsza to decyduj się na jak najmniejszego drona. Natomiast, jeśli jedziesz na rower, aby pobawić się dronem to poszukaj dużej większej sakwy lub plecaka i wybieraj drony, które będą w stanie dostarczyć Ci jakości, której oczekujesz.
Składanie w jednolitą bryłę
Niezależnie od gabarytów Wasz dron będzie musiał zostać przewieziony w jakiejś torbie, ewentualnie kieszeni. Zapewne będzie w niej podróżować wraz z innymi rzeczami i będzie narażony na uszkodzenia. Dlatego bardzo ważne, aby dron składał się do zwartej bryły i żeby jego skrzydła również dało się złożyć. W zasadzie spojrzenie, bądź wzięcie urządzenia w rękę szybko pozwoli Wam ocenić, czy będzie ok czy nie. Podobnie z kontrolerem - zwracajcie uwagę nie tylko na masę, rozmiar i możliwość złożenia drona, ale również jego aparatury. Całość ma być bezpieczna w trakcie jazdy, zajmować jak najmniej miejsca oraz ważyć możliwie niewiele. Na tym etapie dobrze jest też skontrolować, jaki jest czas pracy na jednej baterii, może się bowiem okazać, że do ładunku będziecie musieli doliczyć zapasową baterię, a to kolejne gramy i przestrzeń.
Łatwość obsługi i latania
Rynek obfituje w wiele markowych dronow, ale mamy też sporo chińskich modeli, które kuszą niską ceną. Jasnym jest, że dobre marki mają dopracowane aplikacje i są łatwe w prowadzeniu. Mają też przewagę lepszej dostępności części zamiennych (pewnie prędzej czy później wpadniecie w coś i dron spadnie) oraz lepszy software. To ważne, bo szybka obsługa jest potrzebna na rowerze. Przecież nie chcemy przerywać jazdy na zbyt długo. Z drugiej strony chińczyki kuszą ceną. Nie jesteśmy ekspertami od dronów, ale wiemy, że trzeba znaleźć urządzenie na tyle małe, żebyście dali radę je przewieźć oraz o parametrach, które Was zadowolą, jeśli interesujecie się na poważnie fotografią i video. Jeśli nie, warto zacząć od prostych, mniejszych i tańszych dronów.
Czujniki
Droższe i bardziej zaawansowane drony mają wbudowane czujniki, które wykrywają przeszkody i samodzielnia unikają zderzenia z nimi. Po prostu automatycznie omijają przeszkodę, gdy na nią napotkają. W zasadzie pewnym jest, że sterując dronem pozbawionym czujników prędzej czy później zaliczymy kraksę. Warto więc pójść w takim kierunku, szczególnie jeśli chcemy kręcić filmy i robić zdjęcia poza otwartą przestrzenią.
Śledzenie rowerzysty
Świetną funkcją jest śledzenie rowerzysty, w której dron automatycznie podąża za nami. Możemy dzięki niej samodzielnie nagrać dynamiczny film, na którym sami jedziemy. Oczywiście bez potrzeby angażowania w to operatora kamery. Rynek i poszczególne marki bardzo dynamicznie się rozwijają, warto więc śledzić opinie użytkowników na temat działania tej funkcji w poszczególnych dronach, ale śledzenie i dobre czujniki, o których pisaliśmy w akapicie wyżej to gwarancja możliwości nagrania fajnych ujęć z jazdy.
Liczby nie kłamią, ale ważą i kosztują
Większe i droższe drony mogą pochwalić się lepszymi parametrami. Sam rozmiar jednostki latającej gwarantuje możliwość zamontowania większego obiektywu, a kwestie rozdzielczości, wielkości matrycy czy jakości optyki działają wg prostego mechanizmu. Większe drony są po prostu lepszymi jednostkami latającymi i kamerami, a przez to droższymi. Mały dron z kolei jest bardziej kompaktowy, ale będzie mniej sprawny w kontekście zbierania materiału i ewentualnej edycji plików na komputerze. Musimy więc sami odpowiedzieć sobie na pytanie, czego chcemy od naszego drona…
Dron a prawo
Gdy już wyposażycie się w drona warto zorientować się, jakie przepisy prawne obowiązują w kraju, w którym zamierzacie go używać. W Polsce w związku z dużym rozwojem lotnictwa bezzałogowego wprowadzono nowe prawo, które dzieli drony w zależności od masy oraz obszarów, na których się lata. W naszym (rowerowym) przypadku zakładamy jednak, że większość z Was zdecyduje się na modele, które ważą poniżej 250 g, a takowe nie wymagają certyfikatu (odbycia kursu i zdania egzaminu), a jedynie rejestracji jeśli posiadają kamerę.