Materiał zawiera treści reklamowe

Opony zimowe do roweru - jakie wybrać?

Podpowiadamy, jakie opony do roweru wybrać na zimę, żeby móc jeździć bezpiecznie! Omawiamy bieżnik, szerokość i opony z kolcami.

Drukuj
Tomasz Makula

Niskie temperatury, zmrożona nawierzchnia, błoto lub śnieg i lód. Zima jest trudną porą do jazdy, głównie za sprawą znacznie ograniczonej przyczepności. Warto w tym okresie zadbać o właściwy dobór ogumienia. Przede wszystkim dla naszego bezpieczeństwa!

Zima to zdecydowanie najcięższy czas do jazdy na jednośladzie - dotyczy to każdego rowerzysty i kolarza. Z jednej strony jest zimno i mokro, więc już nawet sama aura nie zachęca do wyjścia na rower. Samo przygotowanie się do jazdy oraz dbanie o sprzęt jest czasochłonne. Z drugiej bywa, że kręcenie o tej porze roku jest zwyczajnie niebezpieczne. Szklanka, plamy lodu, czy śnieg - pomimo, że znamy je od dawna, potrafią zaskoczyć i powalić nas w sekundę na ziemię. Oczywiście dla pasjonatów kolarstwa nie istnieje okres ,,poza sezonem”. Kręcimy cały rok! Wystarczy się dobrze przygotować, a zabawa nie musi być gorsza niż latem. Warto jednak szczególnie uważnie podejść do kwestii ogumienia - dobrze dobrane pozwoli bezpiecznie cieszyć się jazdą. Wprawdzie w niektórych przypadkach ryzyka poślizgów nie da się całkowice wyeliminować, ale możemy je znacząco ograniczyć. 

Opony rowerowe są najważniejsze i muszą być dopasowane do warunków

Dlaczego właśnie opony są tak istotne? To dość proste. Jako jedyne mają kontakt z nawierzchnią, a ich stosunkowo mała powierzchnia stanowi nasze zabezpieczenie w kwestii przyczepności. Małe zmiany na tym polu potrafią zrobić ogromną różnicę. Przyjrzyjmy się więc, co może nas czekać podczas jazdy zimą, jakie opony wybrać oraz jakie dodatkowe ustawienia mogą nam dodatkowo pomóc w jeździe w warunkach szczególnie ograniczonej przyczepności.

 

 
 

 

Zobacz też:

 

 

Dwa scenariusze: nawierzchnia mokra i grząska lub twarda i śliska

Nasz klimat oferuje zimą mocno zmienne warunki. Najczęściej jednak rozróżnić możemy dwa typy pogody. Większość dni z temperaturą na plusie oznacza, że nawierzchnia jest przeważnie mokra i/lub błotnista. Z kolei w mroźne dni nawierzchnia potrafi być bardzo śliska i wtedy w zasadzie nie pomoże nam nic innego, niż zimowe opony rowerowe z kolcami.

 

 

Zimowe opony rowerowe na temperatury powyżej zera

 Gdy temperatura znajduje się w nieco powyżej zera, wtedy najczęściej przyjdzie nam jeździć w wilgotnym klimacie, często deszczowym i wietrznym. W terenie zalegać będzie błoto, a asfalty najczęściej pokryte będą liśćmi, ziemią lub wodą. Ten typ warunków jest stosunkowo bezpieczny, głównie dlatego, że warunki są w pełni przewidywalne. Podczas jazdy po szosie wiemy, że mokra i zabrudzona nawierzchnia jest śliska, a odpowiednie opony potrafią sporo zdziałać w aspekcie radzenia sobie z takim podłożem. W terenie z kolei, jeśli zalega dużo błota, jest po prostu ślisko i grząsko. Ogromnym plusem w tej sytuacji jest jednak świadomość, że dokładnie wiemy co takie warunki oznaczają. Błoto jest znacznie bardziej przewidywalne w aspekcie ślizgania się, niż lód. Uślizgi nie są tak nagłe, a wyprowadzenie roweru z stanu utraty gripu jest dużo prostsze, niż w przypadku lodu. Jedyną radą na takie warunki są dobre opony na błoto, z wysokimi, rzadko rozstawionymi klockami, które sprawiają, że opony łatwo oczyszczają się z błota. Warto przy okazji zadbać, aby stosować w nich niskie ciśnienie. 

 

 

Opony zimowe do roweru na temperatury poniżej zera

Drugi zimowy scenariusz to temperatura poniżej zera lub w okolicy zera (wówczas może trafić się dość niebezpieczna sytuacja, gdy grunt jest zamarznięty, a w powietrzu jest lekko na plusie). Jeśli jest sucho i bez śniegu - wtedy warunki są dość łatwe i szybkie. Jeśli ze śniegiem, wówczas na terenowych oponach jazda będzie możliwa, jednak zawsze jest jedno ale - nigdy nie wiemy kiedy trafimy na plamę lodu. Czy mowa o suchej wyżowej pogodzie i jeździe po szosie, czy szaleństwie na trailach, gdzie śnieg dobrze trzyma, zawsze możemy niespodziewanie trafić na lód. Podobnie może się trafić, gdy w dzień ,,na plusie” wpadniemy na szklankę. Wówczas żadna opona mająca tylko gumę (bez kolców) nie pomoże nam w opanowaniu roweru, a upadek zapewne będzie na tyle dynamiczny, że bez reakcji polecimy na bok. 

 

 

Jakie opony wybrać na zmienne zimowe warunki?

Szosa - po pierwsze, zdecydowanie odradzamy jazdę rowerem szosowym w warunkach, gdy na drogach spodziewana jest szklanka lub miejscowe oblodzenie oraz gdy zalega tam śnieg. W takiej sytuacji dobrą opcją może być korzystanie z graveli, przełajówek i rowerów MTB do jazdy po publicznych drogach. Jest jednak wiele zimowych dni, kiedy panuje lepsza przyczepność i spokojnie można wyjść na szosę. Producenci często przygotowują specjalnym model opon, dedykowany na jazdę w chłodnych porach roku, ma inną twardość gumowej mieszanki oraz bieżnik przystosowany do oczyszczania się z brudu i wody. Nawet jeśli nie mamy dostępu do takich opon, warto wyposażyć się w szerokie opony (28-32 mm). Najlepiej model typu all-round, na zmienne warunki pogodowe. Wówczas będzie to guma z dodatkowymi rowkami na bieżniku, które pozwolą na usuwanie z opony nieczystości i wody. Takie ogumienie, z odpowiednio obniżonym ciśnieniem bardzo sprawnie przewiezie nas przez brudne jesienno-zimowe drogi, a wchodzenie w zanieczyszczone piachem i żwirkiem zakręty pozostaje na przewidywalnym poziomie i przekłada się na bezpieczną jazdę. 

Teren, powyżej zera - jazda na MTB, gravelu i przełaju w takich warunkach zwykle oznacza po prostu jazdę po błotnistej nawierzchni. Tutaj sprawdzą się klasyczne modele opon dedykowanych na błoto, które pozwalają na sprawne oczyszczanie się bieżnika z mokrej ziemnej mazi. Warto dbać o niskie ciśnienie, a do graveli i przełajówek poszukać też nieco szerszych opon - łatwiej będzie jeździło się po trawersach oraz w bardzo grząskim błocie. Do jazdy z niskim ciśnieniem polecamy mieć opony tubeless ready, zalane mlekiem i bez dętek, jednak warto zwrócić uwagę, że w mroźne dni opona może utracić szczelność. Producenci podają zwykle do jakiej temperatury ich produkt działa, taką informację można znaleźć na opakowaniu lub ich stronie www. Zwykle musi to być mróz sięgający około -10 stopni Celsjusza. 

Teren, poniżej zera - w tym wypadku możliwe są różne scenariusze. Jeśli jeździmy w suchych, mroźnych warunkach, które - poza tym, że guma inaczej pracuje bo jest twardsza - niewiele różnią się od typowo letnich. Należy polegać na ulubionych modelach opon i zadbać jedynie o skompensowanie podczas pompowania różnicy, która może pojawić się w ciśnieniu gdy weźmiemy pod uwagę dużą różnicę temperatur (między wartością w domu, a na dworze). Jeśli warunki są bardzo śnieżne, a opad obfity, to zależy nam na posiadaniu jak najszerszych opon z jak najniższym ciśnieniem. Takie ustawienie roweru pozwoli nie zapadać się w głębokim śniegu, choć trzeba pamiętać, że na górskich szlakach, które nie są dobrze przedeptane nawet fatbike potrafi sobie nie poradzić.

Ostatni typ warunków, to te podstępne, obfitujące w lód, który jest naszym największym wrogiem. Na oblodzony śnieg jedynym rozwiązaniem są opony z kolcami. Czołowi producenci ogumienia jak Schwalbe, czy Continental mają w ofercie kilka tego typu modeli (choćby popularny Marathon Winter do miasta i trekkingów, czy Ice Spiker do MTB). Jeśli jest bez śnieżnie, a jedynie miejscowo występują oblodzenia, to tak naprawdę jedyną opcją jest wytężenie uwagi i założenie kompletu opon o możliwie dużej powierzchni styku z podłożem. Tu sprawdzą się po prostu możliwie szerokie opony, które mają niskie i bardzo gęste bieżniki, takie które zapewniają maksymalnie dużo kontaktu gumy z glebą. Pomoże też znaczące obniżenie ciśnienia. 

 

 

Na co zwrócić uwagę? 

Zimą walczymy o przyczepność. Zróbmy więc wszystko aby mieć jej jak najwięcej. Bardzo dobrym posunięciem będzie zakładanie modeli opon o szerokości większej, niż zazwyczaj używamy. W kryzysowej sytuacji powinny pośliznąć się dużo później, niż model węższy, a dodatkowo będą się mniej zapadały w śniegu. Kolejną rzeczą, którą powinniśmy uczynić jest spuszczenie powietrza. Im cięższe warunki, tym niższe ciśnienie. Szosa na 4 Barach, czy MTB na 1,4 Bara to wartości, które są dość standardowe w tej ciężkiej porze roku. Warto przy tym przejść na system bezdętkowy, aby nie dobijać dętki w trakcie jazdy. 

Pamiętajmy też, że dopóki jedziemy na wprost to nie upadniemy, nawet na lodzie. Upadek nastąpi dopiero gdy skręcimy lub zahamujemy. Niezależnie czy mamy specjalny model opon oraz czy znacząco spuściliśmy z nich powietrza, tam gdzie jest ryzyko oblodzenia unikajmy gwałtownych ruchów. 

Poniżej prezentujemy wybrane modele opon różnego typu, które sprawdzą się podczas zimowych jazd i treningów. 

 

 

Opona MTB na śnieg i lód

Schwalbe Ice Spiker Pro
  • Typowa opona do jazdy zimą w terenie. Nie straszne jej ubity i wyślizgany śnieg czy plamy lodu. Kolce zapewniają przyczepność w najbardziej wymagających i śliskich warunkach. Z kolei, gdy śnieg jest mniej ubity z pomocą przychodzą agresywne klocki bieżnika. 

Opona MTB na błoto i wilgotne warunki

CST Stayer
  • Opona MTB o agresywnym bieżniku i znacznej szerokości. Sprawdzi się w te dni, kiedy jest cieplej, mokro i ślisko. Da radę również na śniegu. Pamiętajmy jednak, że na wyślizganym zbitym terenie czy lodzie już nie - braku kolców nie da się niczym zastąpić. 

 

Opona zimowa do miasta/trekkinga

Continental Top Contact Winter II Premium
  • Specjalnie opracowana mieszanka gumowa sprawia, że opona jest miękka i przyczepna pomimo niskich temperatur. Na lodzie oczywiście nie zapewni przyczepności, ale można ją porównać do zimowej opony w samochodzie. Dużo lepiej trzyma się śliskich i twardych nawierzchni. 

Opona z kolcami do miasta/trekkinga

Schwalbe Marathon Winter Plus
  • Kultowa opona do miasta i turystyki rowerowej w wersji na najcięższe zimowe warunki. Udaną oponę wzbogacono o metalowe kolce, które zapewniają przyczepność na oblodzonych i zaśnieżonych nawierzchniach w mieście, na drogach gruntowcyh czy nieodśnieżonych szosach. 

 

Opona szosowa na zimę

Michelin Power All Season
  • Opona szosowa z mieszanką o zwiększonej przyczepności oraz bieżniku, który odprowadza piach i wodę podczas jazdy na zbrudzonych drogach. Oczywiście taka opona nie zapewnia przyczepności na śniegu czy lodzie, ale znacznie ją podnosi w mokrych warunkach, które często występują, gdy zimą jest nieco powyżej zera. 

Opona do przełajówki na błoto

Challenge Limus
  • Typowa opona do roweru przełajowego z wysokim i rzadkim bieżnikiem. Najlepszy wybór na śliskie błoto oraz kopny i grząski świeży śnieg. Analogiczne ogumienie, tylko nieco szersze, można stosować do gravela.