Drukuj

Ricco odchodzi z kolarstwa

Włoch nie zamierza wracać do peletonu

Riccardo Ricco zapowiedział, że już nigdy nie powróci do zawodowego peletonu i stwierdził też, że nigdy nie przetaczał krwi, o co jest podejrzewany w związku z niedawnym pobytem w szpitalu. 

Riccardo Ricco zapowiedział, że już nigdy nie powróci do zawodowego peletonu i stwierdził też, że nigdy nie przetaczał krwi, o co jest podejrzewany w związku z niedawnym pobytem w szpitalu. Przeciwko Ricco, który w ubiegłym miesiącu trafił do szpitala z niewydolnością nerek, prowadzone jest oficjalne śledztwo w sprawie przetaczania krwi. Włoch, będąc w szpitalu w stanie ciężkim, miał powiedzieć lekarzowi w obecności swojej dziewczyny, że przetoczył sobie krew, którą wcześniej pobrał i trzymał przez kilka tygodni w lodówce.

Włoch został już wyrzucony przez swoją ekipę Vacansoleil DCM i ma zostać niedługo przesłuchany przez policję w tej sprawie, tymczasem wczoraj w rozmowie z dziennikarzem La Gazzetta dello Sport powiedział, że nie ma zamiaru wracać do kolarstwa. „Wsiadam czasem na rower, ale na pewno nie wrócę do peletonu” – powiedział Ricco, „mam dosyć kolarstwa i całej tej otoczki, wszystkich ludzi z nim związanych. Gdy ja chciałem wrócić, oni mi nie pozwolili. Nie chcę już tego” – dodał Włoch.

Ricco zdecydowanie zaprzecza też, jakoby przetaczał krew, o co jest podejrzany. Uważa, że media już uczyniły go winnym, gdy jeszcze nie został przesłuchany. „Czekam teraz na przesłuchanie. Obawiam się, że może to potrwać bardzo długo, a chciałbym, żeby ta sprawa skończyła się jak najszybciej. Pewnie Włoski Komitet Olimpijski postanowi mnie zdyskwalifikować. Ale bez względu na decyzję, na pewno nie wrócę do kolarstwa. Media już mnie zdyskwalifikowały. Tego chcieli” – uważa Włoch, który teraz pracuje jako barista.

Fot.: Sirotti