Tecław obiektywnie

Drukuj

Postanowiliśmy na własną rękę zbadać sprawę Radosława Tecława. W jaki sposób doszło do złamania przepisów antydopingowych i co to naprawdę oznacza? Jak wyglądają szczegółowe procedury i dlaczego sprawa nie jest tak prosta jak mogłoby się wydawać?<br />

Postanowiliśmy na własną rękę zbadać sprawę Radosława Tecława. W jaki sposób doszło do złamania przepisów antydopingowych i co to naprawdę oznacza? Jak wyglądają szczegółowe procedury i dlaczego sprawa nie jest tak prosta jak mogłoby się wydawać?
24 stycznia 2012 roku Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Kolarskiego zawiesiła zawodnika na okres 8 miesięcy od dnia 20 października 2011 roku do 19 czerwca 2012 roku na podstawie Przepisów Antydopingowych UCI i PZKol. Jednocześnie anulowane zostały wyniki uzyskane przez Radosława na zawodach Skandia Maraton w Białymstoku z 17 września 2011 roku. W próbce moczu pobranej podczas tego wyścigu wykryto nielegalną substancję, deksametazon, na którą zawodnik w dniu zawodów nie posiadał formalnego zezwolenia.
 

Sprawa od wewnątrz
Od chwili publikacji w mediach informacji o decyzji Komisji Dyscyplinarnej PZKol Radosława reprezentuje mecenas Aleksandra Zygmont. Od 2007 roku zajmuje się ona klubem Corratec Team, wspierając organizacyjnie i formalnie Prezesa Piotra Pawlaka. Od tego czasu Aleksandra Zygmont sprawuje pieczę nad sprawami zawodników, ale nie tylko tymi związanymi z aspektami prawnymi, ale również organizacyjnymi. Zapytaliśmy ją o kilka faktów dotyczących całego zajścia wokół Radosława Tecława.

bikeWorld.pl: Od jakiego czasu zajmuje się Pani sprawą Radosława Tecława?
Aleksandra Zygmont: Sprawą Radka zajmuję się od samego początku, czyli od wszczęcia postępowania wyjaśniającego przez Komisję Dyscyplinarną Polskiego Związku Kolarskiego. Nie reprezentowałam Radka w postępowaniu wyjaśniającym, jednak zapewniłam mu merytoryczne wsparcie.

bikeWorld.pl: Jak wyglądała cała procedura? Kiedy otrzymali Państwo informację o wszczęciu postępowania?

Aleksandra Zygmont: Najpierw Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie, po otrzymaniu wyniku ekspertyzy, przesyła informację o pozytywnym wyniku badania do zawodnika, Polskiego Związku Kolarskiego oraz klubu, który zawodnik reprezentuje. Informacja o pozytywnym wyniku badań ta została sporządzona 11 października 2011 roku i niezwłocznie przesłana do zainteresowanych.

bikeWorld.pl: W jaki sposób środek deksametazon znalazł się w organizmie zawodnika?
Aleksandra Zygmont: Radek Tecław przyjął w formie zastrzyku lek Dexaven, który w swoim składzie zawiera deksametazon, w związku z bardzo bolesnymi stłuczeniami kości. Lek został zaaplikowany zawodnikowi za wiedzą lekarza, przez pielęgniarkę.

bikeWorld.pl: Dlaczego w związku z tym uznano, że substancja ta znalazła się w organizmie nielegalnie?
Aleksandra Zygmont: Proceduralnie wygląda to w ten sposób, że zawodnik powinien wystąpić z wnioskiem o umożliwienie mu przyjmowania takiego leku z udziałem lekarza. Radek tak też zrobił. Do tego powinna być również dołączona pełna dokumentacja wskazująca m.in. na konieczność przyjmowania danego leku, wskazanie zdrowotne, informacje o lekarzu, o miejscu dokonania iniekcji leku i wiele innych. Uchybienia z Radka strony polegały na braku informacji, które powinny się znaleźć we wniosku. Unikając wchodzenia w szczegóły postępowania powiem tylko, że braki proceduralne spowodowały wydanie odmownej decyzji Komitetu Wyłączeń Terapeutycznych co do zezwolenia na przyjecie leku.

bikeWorld.pl: Co to oznacza w przypadku Radosława Tecława?
Aleksandra Zygmont: Przepisy antydopingowe można złamać na kilka sposobów. Można przyjąć lek i tego nie zgłosić, okłamać Komisję, nie stawić się na badanie antydopingowe itd. Radek Tecław złamał przepisy antydopingowe, ponieważ w dniu zawodów nie posiadał dokumentu zezwalającego na przyjmowanie tego leku. Niemniej jednak wysłał taki wniosek o zezwolenie na jego przyjmowanie i Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie taki wniosek otrzymała, choć rozpoznała go odmownie. Radek nienależycie wypełnił ciążące na nim formalności choć nie krył faktu zażycia leku. Radek nie został zawieszony za branie deksametazonu dla poprawienia wyniku sportowego, tylko za naruszenie przepisów antydopingowych. W toku postępowania wyjaśniającego zawodnik wyjaśnił i udokumentował, że lek został podany dla celów leczniczych, a nie w celu polepszenia wyniku sportowego w sposób zabroniony. Komisja Dyscyplinarna PZKol uznała jego wyjaśnienia, o czym świadczy treść uzasadnienia decyzji, ale niestety stało się to dopiero w postępowaniu wyjaśniającym, a nie przed podaniem leku.

bikeWorld.pl: Czy według Pani kontrole antydopingowe na zawodach amatorskich w Polsce są za rzadkie lub zbyt częste?
Aleksandra Zygmont: Według mnie regularność wykonywania badań na wyścigach nie podlega dyskusji. Odbywają się one według obowiązujących przepisów i po prostu do nich się stosujemy. W związku z tym, że jest to pytanie o moją osobistą opinię powiem, że nie uznaję dyskusji z decyzjami kompetentnych organów ani z treścią przepisów prawnych.

bikeWorld.pl: Czy wielu zawodników w Polsce korzysta z usług prawniczych do reprezentowania ich spraw?
Aleksandra Zygmont:
Niestety, według mojej wiedzy, niewielu i to nawet wśród grup zawodowych. My jako Corratec Team mamy to szczęście, że skupiamy ludzi różnych profesji i zawsze się wspieramy. W działanie drużyny zaangażowanych jest blisko 60 osób i zazwyczaj znajduje się ktoś, kto służy swoim zawodowym doświadczeniem pozostałym członkom ekipy. Dotąd moje zaangażowanie w formalności dotyczące grupy opierało się na spełnianiu próśb o koleżeńską pomoc. Po problemach, jakie miał Radek rozważamy nałożenie na zawodników obowiązku korzystania z mojej pomocy w sprawach sportowych, żeby podobna sytuacja nie powtórzyła się.

bikeWorld.pl: Jak wyglądają obecnie plany drużyny bez możliwości udziału Radosława Tecława w wyścigach?
Aleksandra Zygmont:
Zgodnie z decyzją Prezesa Piotra Pawlaka Radek będzie startował w wyścigach od samego początku sezonu, tyle że w imprezach dla zawodników nielicencjonowanych, zgodnie z regulaminami tych zawodów. Radek nie ma się czego wstydzić i przed niczym nie będzie uciekał. W najbliższym czasie planujemy dwa zgrupowania, gdzie będzie układany kompletny plan startów dla poszczególnych członków zespołu. Jak co roku, taktyka naszej pracy zespołowej pozostanie tajemnicą do ostatniego wyścigu sezonu.



Komisja antydopingowa

Sprawą zawodnika zajmowała się Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Odbyliśmy rozmowę z dyrektorem jej biura, Michałem Rynkowskim.

bikeWorld.pl: Co się dzieje z próbkami po pobraniu materiału od zawodnika na kontroli antydopingowej?
Michał Rynkowski:
Próbki są zabezpieczane i zamykane w specjalnych pojemnikach transportowych. Następnie przewożone są do laboratorium zgodnie z certyfikatem ISO 61/2008 oraz przepisami międzynarodowego standardu badań wydanym przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).. Dochowujemy najwyższych standardów przy obchodzeniu się z próbkami. Po ich dostarczeniu do laboratorium idealnym terminem na otrzymanie wyniku ich analizy są 2 tygodnie, ale czasami trwa to nieco dłużej. Średnio procedura zajmuje 2,5 tygodnia w przypadku próbek pozytywnych. Testy negatywne analizowane są dużo szybciej.

bikeWorld.pl: W przypadku Radosława Tecława próbka była pozytywna. Jak wygląda dalsza procedura postępowania?
Michał Rynkowski:
W takiej sytuacji otrzymujemy sprawozdanie z laboratorium z informacją o pozytywnym wyniku analizy i wszczynamy wewnętrzną procedurę. Mamy specjalną jednostkę zajmującą się rozpatrywaniem podobnych spraw. Jest to Zespół Planowania Badań i Oceny Próbek Biologicznych. Rozpatruje on czy doszło do naruszenia przepisów antydopingowych. Po pierwsze bada czy zawodnik ma wyłączenie dla celów terapeutycznych (tzw. TUE). Po drugie sprawdza czy podczas kontroli nie doszło do odstępstw od międzynarodowego standardu badań. wydanego przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).

bikeWorld.pl: Jak rozumiem, Radosław Tecław nie posiadał dokumentu TUE na deksametazon podczas zawodów Skandia Maraton w Białymstoku?
Michał Rynkowski:
Owszem, nie posiadał takiego zezwolenia. Nie mogę udzielać zbytu wielu szczegółowych informacji, ale generalnie stwierdziliśmy nieprawidłowości w przekazanej nam dokumentacji dotyczącej wnioskowania o wyłączenie dla celów terapeutycznych. Ich rozpatrywaniem zajmuje się Komitet Wyłączeń dla Celów Terapeutycznych działający przy naszej Komisji.

bikeWorld.pl: Czy na deksametazon można uzyskać TUE?
Michał Rynkowski:
Tak, ale we wniosku pana Tecława były pewne nieprawidłowości proceduralne. Oprócz tego pojawiły się pewne wątpliwości po konsultacji z lekarzem. To wyłączenie nie zostało więc udzielone. Należy dodać, że zawodnik wnioskował o wyłączenie retroaktywne, czyli wsteczne. Jest ono zgłaszane po fakcie, tzn. po odbyciu kontroli antydopingowej z próbką pozytywną.

bikeWorld.pl: W jakich przypadkach wyłączenie retroaktywne jest możliwe?
Michał Rynkowski:
Przede wszystkim udzielamy go w przypadkach astmy oskrzelowej. Istnieją również inne sytuacje. . W uzasadnionych przypadkach akceptujemy takie wyłączenie i procedura dyscyplinarna nie jest wszczynana. Najczęściej korzystają z nich zawodnicy i lekarze, którzy nie mieli odpowiedniej wiedzy dotyczącej legalności leku podczas jego aplikowania.

bikeWorld.pl: Zawodnik został zawieszony na 8 miesięcy. Co miało wpływ na taką a nie inną długość kary?
Michał Rynkowski:
Zawodnik wskazał w jaki sposób substancja dostała się do jego organizmu oraz że celem użycia substancji nie była poprawa wyników sportowych. Ponadto wykryta substancja należy do kategorii substancji określonych zgodnie z Listą Substancji i Metod Zabronionych, co jest dodatkową przesłanką wpływającą na decyzję o wymiarze sankcji. To, że sportowiec po raz pierwszy naruszył przepisy antydopingowe nie ma wpływu na długość zawieszenia. Inaczej jest, gdy kolejny mamy do czynienia z kolejnym przypadkiem z rzędu.

bikeWorld.pl: Czy Radosław Tecław może się odwołać do decyzji Komisji Dyscyplinarnej?
Michał Rynkowski:
Obecnie nie ma już takiej możliwości, ponieważ termin na to się przedawnił i decyzja stała się prawomocna. Jeżeli pan Tecław miałby status sportowca rangi międzynarodowej,, to wówczas mógłby odwoływać się od podjętej w jego sprawie decyzji w ciągu 21 dni od jej otrzymania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie.

bikeWorld.pl: Czy deksametazon może wpłynąć na zwiększenie wydolności?
Michał Rynkowski:
Leki z grupy S-9 glikokortykosteroidów mogą wpłynąć na poprawę wydolności podczas zawodów kolarskich i często są stosowane przez sportowców tej dyscypliny, deksametazon również. Również ten fakt budził pewnego rodzaju niepokoje przy badaniu sprawy pana Tecława.

bikeWorld.pl: Zawodnik Corrateca argumentował, że używał leku do celów medycznych. Czy jest to powszechna praktyka?
Michał Rynkowski:
Owszem, pan Tecław w taki właśnie sposób uzasadniał pochodzenie substancji i zastosowanie deksametazonu do leczenia kontuzji jest jak najbardziej możliwe. Jednakże, może być też używany do celów dopingowych.

bikeWorld.pl: Jak ocenia Pan całą sprawę z punktu widzenia specjalisty?
Michał Rynkowski:
Najważniejsze były uchybienia formalne w dokumentacji medycznej TUE, ale równie pojawiły się pewne nieścisłości merytoryczne. Byliśmy w stałym kontakcie z zawodnikiem podczas realizacji postępowania o uzyskanie wyłączenia dla celów terapeutycznych i po wymianie korespondencji uznaliśmy, że jego wniosek zostanie odrzucony ze względów formalnych.

bikeWorld.pl: Jak często przeprowadzane są badania antydopingowe na zawodach rangi amatorskiej w Polsce i od czego to zależy?
Michał Rynkowski:
Kontrole takie są przeprowadzane rzadko, przede wszystkim ze względu na ograniczony budżet oraz priorytet jaki stanowią dla nas wyczynowi sportowcy reprezentujący dyscypliny olimpijskie.. Pojedyncze badanie moczu kosztuje ok. 900zł, i zależy od substancji rodzaju Analiz jakie mają być przeprowadzone na próbce. Samo badanie np. hormonu wzrostu kosztuje ok. 800zł. Przede wszystkim jednak koncentrujemy się na dyscyplinach olimpijskich oraz sporcie wyczynowym. Sport amatorski jest traktowany trochę po macoszemu ze względu na charakter polityki antydopingowej w Polsce - jest ona nastawiona na sport wyczynowy, ponieważ przypadki dopingu z tego sektora najbardziej negatywnie wpływają na wizerunek kraju i konkretnej dyscypliny sportu. W poprzednim roku zbadaliśmy 2734 próbki, z czego 35 było próbkami krwi. Mieliśmy do czynienia z 40 naruszeniami przepisów antydopingowych (dla porównania w 2010 roku było 27 przypadków). Spektrum dyscyplin jest bardzo szerokie, głównie były to lekkoatletyka, kolarstwo, podnoszenie ciężarów, kulturystyka i trójbój siłowy, wioślarstwo oraz rugby.

Michał RynkowskiCzesław Lang

Organizator wyścigu
O sprawę Radosława Tecława zapytaliśmy również Czesława Langa, który jest organizatorem Skandia Maraton, na której zawodnik przeszedł pozytywną kontrolę antydopingową.

bikeWorld.pl: Jak wyglądają kontrole antydopingowe odbywające sie podczas Skandia Maraton?
Czesław Lang:
Wydaje mi sie, że jesteśmy jednymi z nielicznych organizatorów, którzy przeprowadzają te kontrole na serio. Oczywiście rokrocznie poprawiamy jakość naszych wyścigów, czego elementem są również kontrole antydopingowe. Zamierzamy je przeprowadzać częściej i w charakterze niezapowiedzianym. Zależy nam na wyrównaniu poziomu i uzyskaniu dobrej atmosfery na zawodach, która wiąże się z przyjemnością zdrowej rywalizacji wśród amatorów kolarstwa.

bikeWorld.pl: Jakie jest Pana zdanie na temat przyjmowania nielegalnych substancji przez zawodników na amatorskich wyścigach?
Czesław Lang:
Uważam to za największą głupotę, jaką można wymyśleć. O ile w przypadku zawodowych sportowców można zrozumieć pewne motywacje, nadal ich jednak nie pochwalając, to w przypadku amatorów, gdzie nadrzędnym celem powinno być przyjemne realizowanie swej pasji i jazda dla zdrowia, używanie dopingu jest po prostu głupie i nie fair.


Podsumowanie
Sprawa Radosława Tecława jest już zamknięta. Powyższe wypowiedzi osób zaangażowanych w sprawę pozostawiamy do własnego osądu dla czytelników. Uważamy jednak, że jej obiektywne opisanie pomoże w zrozumieniu szczegółów oraz pozwoli na rzetelną ocenę postępowania zawodnika. Krytyka przychodzi łatwo, ale mało kto zadaje sobie trud dotarcia do samego źródła oraz zrozumienia zajścia. Mamy nadzieję, że powyższy artykuł pomoże zrozumieć niewyjaśnione dotąd kwestie i wyrobić sobie indywidualny pogląd.