Romet Rambler 29 R-Line 6.0 - test

Galeria

Budowa i geometria
Rambler R-Line 6.0 został oparty na aluminiowej, podwójnie cieniowanej ramie ze stopu 6061. Prosta konstrukcja rur i solidne (choć widoczne) spawy wzbudzają zaufanie co do wytrzymałości trójkąta. Delikatne gięcie rur tylnego widelca pozwoliło uzyskać efekt przejęcia części wibracji z podłoża na ramę, co oszczędza w niewielkim stopniu nasz zapracowany kręgosłup. Przekrój rury górnej i dolnej głównego trójkąta na kształt rombu poprawia sztywność ramy.

W rowerze zastosowano stożkową główkę sterową, która ma na celu zwiększenie sztywności przedniej części głównego trójkąta. Wraz z mocno rozbudowanym połączeniem rury dolnej i górnej całość daje wrażenie solidności, która daje o sobie znać przede wszystkim w trakcie jazdy. Ze względu na łatwość w wymianach komponentów przez użytkowników, pancerze zdecydowano się poprowadzić klasycznie, na zewnątrz. Ważnym atrybutem Ramblera 29 R-Line 6.0 jest sztywna oś przednia w rozmiarze 15mm, która zdecydowanie poprawa sterowność sprzętu w każdym terenie.

Efekt ten jest jednak wyraźnie tłumiony przez interesujący design samej ramy oraz roweru jako całości. Stonowane wzornictwo wpisuje się w światowy trend, a czarno-czerwono-szare barwy nieźle współgrają ze sportowym charakterem roweru. Całość dopełniają komponenty w podobnych barwach, co wyraźnie świadczy o przemyślanych założeniach, zarówno sprzętowych jak i estetycznych, tego modelu.

Geometria nowego modelu Rambler R-Line 6.0 została wypośrodkowana w ten sposób, że gwarantuje zarówno dobre osiągi w jeździe sportowej, jak i stosunkowo komfortowe pokonywanie leśnych kilometrów na codziennych treningach. Poszczególne wymiary ramy zostały przy tym dostosowane do wymogów 29-calowych kół. W testowanym przez nas rozmiarze 19" długość górnej rury wynosi 600mm, co wymusza stosunkowo pochyloną pozycję nad kokpitem. 70 stopni nachylenia główki sterowej i 73 stopnie rury podsiodłowej to klasyczny układ, który sprawdza się w większości zastosowań. 455-milimetrowy widelec tylny pozwala na stabilną jazdę w dół, chociaż może nieco utrudniać agresywne przyspieszenie.

Żwawo i rozsądnie
Przemieszczanie się po lesie na nowym modelu Rometa sprawiło nam wiele przyjemności. W porównaniu do testowanego przez nas modelu Jolene, nowy Rambler ma w sobie dużo więcej żywiołowości i pozwala na większą fantazję i uzyskiwanie wyższych prędkości niż poprzednik. Stosunkowo dynamiczna geometria umożliwia swobodne pokonywanie wzniesień, zarówno pod górę jak i w dół, a także konsekwentne napędzanie roweru w terenie płaskim.

Odpowiednia długość tylnego widelca w połączeniu z doborem pozostałych wymiarów pozwala dość dobrze kontrolować trakcję roweru w trakcie zjazdu. Zastosowanie standardowych kątów nachylenia główki i rury podsiodłowej umożliwia również efektywne pokonywanie kolejnych metrów przewyższenia na drodze wiodącej w górę. W porównaniu do topowych modeli karbonowych R-Line nie charakteryzuje się co prawda diabelską sztywnością, ale w swoim segmencie cenowym może z powodzeniem konkurować z wieloma modelami konkurencyjnych marek.

Napędzanie roweru w terenie płaskim umożliwia także, oprócz samej geometrii sprzętu, także lekko ujemny kąt mostka. Głębsze pochylenie sylwetki pozwala nie tylko na uzyskanie aerodynamicznej pozycji i efektywniejsze pedałowanie, ale także na pewniejszą kontrolę roweru przy dużych prędkościach.

Na wysoką efektywność jazdy wpływa także zastosowany w Ramblerze model widelca. Rock Shox Reba RL w 100-milimetrowej wersji nie różni się zbytnio pod kątem kultury pracy od wyższych wersji znanego producenta. Dzięki tłumikowi Motion Control skuteczność wybierania nierówności pozostaje na wysokim poziomie, szczególnie przy odpowiednim doborze parametrów widelca do terenu, w jakim się poruszamy. Wersja standardowa (a nie XX) posiada dodatkowo możliwość regulacji tłumienia kompresji za pomocą pokrętła. 32-milimetrowe golenie gwarantują odpowiednią sztywność i wytrzymałość amortyzatora, zwłaszcza podczas katowania w nieco cięższych warunkach. Do zblokowania skoku służy manetka PushLoc.

Całość opiera się na kołach złożonych na obręczach Rodi Excalibur Disc 29XC. Aluminiowa konstrukcja (stop 6063) zapleciona jest na 32 szprychach z przodu i z tyłu. Masa obręczy wynosi 580g każda. Uwagę zwracają piasty SLXa. Koła są dość mocne, a ich konstrukcja solidna. W zestawieniu z ciekawą geometrią ramy można tutaj jednak zastosować wyższy model, który z pewnością uwypukliłby najlepsze cechy nowego Rometa. Lżejszy zestaw sztywniejszych kół zrobiłby dużo dobrego dla R-Line 6.0, przez co użytkownicy myślący o regularnym ściganiu się w maratonach mogą pomyśleć nad drugim zestawem wyczynowych kół. Do codziennych zastosowań treningowych model ten jest jednak wystarczający.

Koła zaopatrzone są w gumy Schwalbe Rocket Ron, które przez jednych są uwielbiane, a przez innych omijane. Z jednej strony posiadają znakomite właściwości jezdne i niskie opory toczenia, dobrze sprawując się zarówno w suchym jak i wilgotnym terenie. Z drugiej jednak część użytkowników narzeka na dużą skłonność do przebicia za sprawą nie najgrubszych ścianek bocznych (jest też dostępna wzmocniona, cięższa wersja Snake-Skin). Biorąc jednak pod uwagę fakt, że nie ma produktów idealnych, RocketRony to dobry wybór na uniwersalną gumy do wielu codziennych zastosowań MTB.

Zastosowany w Romet Rambler R-Line 6.0 mieszanka osprzętu grup Shimano budzi uznanie i znakomicie sprawdza się w trakcie jazdy. Zestawienie trójrzędowej korby Deore XT 40/30/22T z 10-rzędową kasetą 11-36T (obsługiwaną również przerzutką XT) pozwala na sprawne pokonywanie każdych trudności terenowych. Uwagę zwracają bardzo mocne hamulce Shimano SLX, wraz z dźwigniami tej samej grupy. 180-milimetrowe tarcze i klocki w technologi Ice-Tech sprawdzają się w każdych warunkach i bez przeszkód pozwalają wyhamować rower i sprawnie modulować siłą wytracania prędkości. Ceramiczne tłoczki dopełniają całość obrazu SLX-ów. 

Stabilnym punktem podparcia użytkownika jest siodełko San Marco Dynamic Protek +Power. Zastosowanie silikonowych wkładek Protek zwiększa odporność siodełka na zniszczenie w trakcie jazdy w terenie i dodatkowo zwiększa nieco komfort jazdy. 280-gramowy model posiada stosunkowo szeroką część tylną i miękki nos, przez co trafia przede wszystkim do ambitnych sportowo użytkowników. Całość uzupełniają aluminiowe komponenty znanej marki ITM. Mostek, kierownica i sztyca to model Al Cor80, które cechują się przede wszystkim wysoką wytrzymałością oraz rozsądną wagą.

Podsumowanie
Romet Rambler R-Line 6.0 to rower, który sprosta wymagań wielu średnio-zaawansowanych użytkowników MTB. Solidna rama aluminiowa została oparta o geometrię, która sprawdzi się zarówno w maratonach jak i codziennych treningach w zróżnicowanym terenie. Zastosowanie osprzętu z grup Shimano SLX/Deore XT doskonale sprawdza się w najnowszym modelu Rometa, podobnie jak znany i sprawdzony widelec Rock Shox Reba. Jazda na Ramblerze R-Line 6.0 sprawiła nam sporo przyjemności, szczególnie mając na uwadze fakt, że rower to produkt polskiej marki. Warto dodać, że to nie jedyna nowość w ofercie Rometa. Więcej możecie m.in. przeczytać w naszym artykule.

Fot.: Marek Świrkowicz
Dystrybutor: www.romet.pl