Szeroki asortyment produktów, który dostosowany został do wymogów różnych grup nabywców, sprawia, że właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. Dla kolarzy, Deuter proponuje dużą ilość plecaków, różniących się wielkością i zastosowanymi technologiami. Nasza redakcja do testu otrzymała model Hydro Lite 2.0, który przeznaczony jest na wyścigi i krótkie wypady.
Mały z założenia
Na pierwszy rzut oka plecak jest niewielki, ale taki był w końcu zamiar producenta. Pojemność plecaka wynosi 3 litry, jednak praktycznie całość przeznaczona jest pod dwu litrowy bukłak. Dzięki swoim kompaktowym rozmiarom plecak waży jedynie 500g, co jest bardzo zadowalającym wynikiem. Z pewnością jest to ogromna zaleta dla osób, którym zależy na niskiej masie. Kolejny element, na który zwracamy uwagę to jakość. Zarówno w przypadku materiałów, jak i wykończenia - np. obszycia, jest w naszej ocenie na bardzo wysokim poziomie. No i odblaski - jest ich sporo, a to istotne, tymczasem niektórzy inni producenci o nich zapominają...
Po założeniu plecak leży bardzo komfortowo. Pasy nośne wykonane z siatki poprawiającej wentylację, nie uwierają, a jednocześnie zapewniają szeroki zakres dopasowania. Kolejny plus za znakomity system cyrkulacji powietrza, przez Deutera nazywany Airstripes. Składa się on z dwóch konturowanych pasów ze specjalnej pianki pokrytej tkaniną Mesh - jej zastosowanie umożliwia cyrkulację powietrza, aż na 80-ciu procentach powierzchni pleców. Dodatkowo poprzez odpowiednie ułożenie pasów - na środku znajduje się kanał wentylacyjny, umiejscowiony pomiędzy rzędami obu poduszek - dzięki tym zabiegom możliwe jest sprawne odprowadzanie ciepła. Kanał, oprócz swojej funkcji chłodzącej, spełnia także funkcję ochronną - kręgosłup chowa się w nim, gdy plecy rowerzysty znajdują się w pozycji pochylonej. Ten przemyślany system, co z przyjemnością możemy potwierdzić, działa, a jego efekty są szczególnie widoczne przy wyższych temperaturach.
Nosiwoda
Logo firmy Source na rurce, która produkuje przecież własne rowerowe plecaki, może początkowo dziwić, ale to właśnie ta izraelska marka od 2003 wykonuje bukłaki dla niemieckiego Deutera. Świetnym pomysłem jest zastosowanie w plecaku materiału izolującego płyn od temperatur zewnętrznych - przy wysokich nie nagrzewa się, co też mogliśmy sprawdzić, z kolei przy niskich trzyma temperaturę - co znajomi redakcji potwierdzili sprawdzając plecak w zimowych temperaturach ;) Bukłak zastosowany w plecaku Deutera jest naprawdę przemyślany. Świetna jest możliwość jego dokładnego wyczyszczenia - mamy dostęp do całego wnętrza, dzięki czemu wyczyszczenie za pomocą dłoni czy też szmatki jest wyjątkowo łatwe. Pozostałe elementy, jak demontowalny wężyk, czy też gryzak, który po kilkudziesięciu jazdach nie przecieka, potwierdzają jakość bukłaka.
O tym, że produkty Deutera są naprawdę przemyślanie i świetnie wykończone, mogliśmy przekonać się już wcześniej, w teście plecaka Compact EXP8. Podobnie jest i z Hydro Lite 2.0, choć będąc drobizagowym można dostrzeć pewne wady. Jedną z nich jest kieszonka zewnętrzna, która dla niektórych może wydawać się zbyt płytka. Przy pełnym bukłaku zmieści się w niej jedynie telefon i pompka. (choć i takie było założenie producenta). Kolejnym małym minusem jest cena, choć jest to kwestia względna. Z jednej strony 239 zł za plecak (z bukłakiem) to więcej niż za konkurencyjne wyroby, z drugiej dostajemy produkt bardziej dopracowany. Po prostu więcej, za więcej.
Hydro Lite 2.0 przewyższył nasze oczekiwania. To produkt przeznaczony do specyficznych potrzeb, ze względu na swoje kompaktowe wymiary. My polecamy go na zawody, gdzie zabieramy ze sobą kilka niezbędnych rzeczy, a niska masa to dodatkowy plus. Świetnie sprawdzi się także przy krótszych wypadach i wyprawach rowerowych.
Info: www.deuter.com
Dystrybutor: www.bakosport.pl
