Test: Raleigh Revenio 3 - brytyjska szosa

Test aluminiowego roweru szosowego Raleigh Revenio 3

Drukuj
To że jest wygodnie, nie znaczy, że nie może być szybko. :-) Michał Lewandowski

Czy możliwe jest stworzenie komfortowej szosy z aluminium? Między innymi to pytanie zajmowało nas podczas testów brytyjskiej szosówki z segmentu endurance. Przed Wami Raleigh Revenio 3.

Galeria
Galeria: Raleigh Revenio 3 Zobacz pełną galerię

Jeśli w ostatnich latach obserwowaliście rynek rowerów szosowych, być może zauważyliście trend, w którym wiele z konstrukcji zostaje wyspecjalizowanych w ściśle określonym kierunku. Oczywiście nadal bardzo mocną pozycję posiadają klasyczne rowery wyścigowe (i to się raczej nigdy nie zmieni), ale katalogi producentów posiadają na swoich stronach także rowery stawiające chociażby na aerodynamikę, podczas gdy po drugiej stronie plasują się komfortowe szosówki z segmentu endurance. Ubiegłe tygodnie oraz premiery najpopularniejszych marek trochę tej teorii zaprzeczyły, bowiem zaprezentowane zostały konstrukcje aerodynamiczne, które jednocześnie zawierają rozwiązania rodem z rowerów przeznaczonych na bruki Roubaix, nie mniej jednak szosówki z dominującą cechą, stanowiącą o ich charakterze, nadal posiadają na rynku silną pozycję.

Raleigh Revenio 3 to właśnie jeden z rowerów o ściśle określonym charakterze, chociaż paradoksalnie nie oznacza to, że nie jest szosą uniwersalną, bo jest i to w dużej mierze, o czym przekonacie się za chwilę.

Raleigh to brytyjska marka, która w Polsce kojarzona jest raczej ze stylowymi rowerami miejskimi, aniżeli z rowerami do ścigania. Sytuację nieco zmieniła osoba Karola Domagalskiego, który w tym sezonie ściga się na Wyspach w barwach grupy fabrycznej Raleigh RAC (niedawno publikowaliśmy wywiad z Karolem). Dlatego też warto wiedzieć, że brytyjska firma oferuje wiele modeli szosowych, a wśród nich znalazło się także miejsce na dwanaście konstrukcji z grupy endurance – linia Revenio zawiera zarówno modele aluminiowe, jak i karbonowe. No właśnie! Do naszej redakcji trafił aluminiowy Revenio 3. Komfort i aluminium? Jak to pogodzić? Przecież wiadomo, że karbon pod tym względem zawsze był na pierwszym miejscu. Nie wszyscy jednak pragną wydawać duże pieniądze na karbon lub zwyczajnie nie są do niego przekonani. Czy więc także tacy rowerzyści mogą zaznać nieco szosowego komfortu podczas długodystansowych wypraw?

Rama Revenio

Chociaż rama testowanego Raleigha wykonana została z aluminium, to posiada on kilka rozwiązań wspomagających komfort jazdy. Po pierwsze jest to geometria: nieco dłuższe niż w klasycznych wyścigówkach tylne widełki (we wszystkich rozmiarach długość to 410 mm, rasowe ścigacze posiadają około 400 – 405 mm) mają za zadanie amortyzować część drgań, w czym pomagają także cienkie przekroje rur tylnego trójkąta. Drugą sprawą jest pozycja – rower pozwala na zajęcie wygodnej pozycji dzięki wysokiej główce ramy.. Po prostu wszystko tak, jak w rowerze endurance być powinno. W założeniu mają być to rowery do komfortowego pokonywania długich dystansów. Raleigh poprzez ramę testowanego Revenio poszedł krok dalej – otóż rama posiada możliwość zamontowania „stacjonarnego”, przykręcanego bagażnika! Osoby, które lubią w podróż zabrać sakwy, będą wniebowzięte, a szosowcy stosujący Revenio w sportowych celach nawet owych mocowań nie zauważą.

Jeśli chodzi o pozostałe cechy, rower wykończony został czarnym, matowym malowaniem – tak, to trend będący hitem ostatnich miesięcy. Rama posiada dynamiczną linię ramy, która naprawdę może się podobać. Poszczególne rury również skrywają w sobie trochę inżynieryjnej myśli, jak na przykład rozszerzająca się w okolicach suportu podsiodłówka – rozwiązanie znane, stosowane w celu zwiększenia sztywności tego elementu. W górnej rurze ramy została poprowadzona linka tylnego hamulca, poza tym wszystkie linki biegną na zewnątrz ramy. Wysoka główka ramy to jest taperowana, jak przystało na nowoczesną konstrukcję.

 

Bardzo ważnym elementem framesetu jest karbonowy widelec – szkoda tylko, że z aluminiową sterówką, bo karbon w tym miejscu jednak dodaje nieco komfortu poprzez lepsze tłumienie drgań, na czym nam w tym wypadku zależy.

Warto też zaznaczyć, że w zestawie z rowerem dostajemy sporo przydatnych akcesoriów – między innymi klucz płaski, imbusy, ale również zapasowy hak przerzutki! To bardzo miło ze strony producenta, bo przeglądając fora internetowe idzie zauważyć, że często użytkownicy poszukują do swoich ram właśnie tego elementu.

 
 

 

Wyposażenie

Jeśli chodzi o osprzęt Raleigha Revenio 3 dzieje się tutaj sporo, chociaż trzon wyposażenia stanowią dobrze znane produkty z bestsellerowej grupy Shimano 105. Popularne 3 cyfry spotkamy na klamkomanetkach oraz obu przerzutkach. O nowej, 11-biegowej odsłonie „Stopiątki” powiedzieliśmy już chyba wszystko, a dociekliwych odsyłamy do naszego testu tejże grupy. W telegraficznym skrócie: grupa charakteryzuje się chyba najlepszym stosunkiem ceny do jakości na rynku, a jej nowa odsłona działa bez zarzutu. Jedyny minus to minimalnie wyższa waga od droższych produktów, chociaż bez problemu 105-tka używana jest przez wielu do ambitnego, amatorskiego ścigania.

 
 

 

Niestety w miejscu korby nie znajdziemy udanej czteroramiennej konstrukcji 105, a mechanizm FSA Omega z kompaktowym przełożeniem. Co ciekawe łańcuch oraz kaseta o zakresie 28-11 dostarczył amerykański SRAM – to produkty serii 1130. Napęd to jak widać ciekawa mieszanka 3 producentów, a przełożenia kompaktowej korby i kasety sprostają praktycznie każdej górze.

Trochę szkoda, że również hamulce nie dopełniają grupowej kompletności Shimano, bo nowe 105-tki to naprawdę żyleta jeśli chodzi o szosowe szczęki – działanie na poziomie Ultegry. RSP natomiast konstrukcją przypominają poprzednią generację japońskiej grupy serii 5700 i działają nieco ciężej od najnowszych rozwiązań.

 

 

Komponenty RSP to natomiast mocny punkt roweru jeśli chodzi o mostek, kierownicę czy sztycę. Aluminiowy wspornik i kierownica również wykończone zostały na czarny mat, posiadając jedynie połyskujące elementy – rowerowa biżuteria na wysokim poziomie i co ważne, pasuje do całości (podobnie jak siodło Raleigh R1). Rower stoi na kołach New Cole Rollen Lite odzianych w szerokie 25 mm opony Schwalbe Lugano. 25 mm? To, że pojawiają się teraz w wielu rowerach, a w segmencie Endurance są obowiązkowe, nie wynika tylko z mody. Opony takie podnoszą komfort i nie generują większych oporów toczenia, wbrew panującym jeszcze gdzieniegdzie mitom. Niestety jednak jak się okazuje, nie każda rama jest w stanie przyjąć szeroką oponę. Raleigh Revenio nie ma z tym najmniejszych problemów.

 

Wrażenia z jazdy

Po wstępnych ustawieniach Revenio pojechał z nami na kilka dłuższych treningów. Rzecz jasna najbardziej ciekawiło nas to, jak komfortowy w założeniu Raleigh znosi trudy pokonywania nierówności. Pomimo tego, że nie spotkamy tu karbonu odpowiadającego zazwyczaj za większą część tłumienia drgań, Revenio w tej kwestii radzi sobie nieźle. Tylny trójkąt spisuje się dzielnie w walce z polskimi, wymagającymi odcinkami i jest dobrze wspomagany przez szerokie opony Schwalbe. Na tle podobnych aluminiowych rowerów nie pozostaje w tyle. 

 

 

Co ważne, geometria roweru pozwala na komfortowe ustawienie pozycji. Dzięki wyższej główce ramy siedzimy bardziej wyprostowani, a jeśli zechcemy dodać naszej jeździe dynamiki, mamy do dyspozycji bardzo wygodny dolny chwyt kokpitu RSP. Żeby nikt nie zrozumiał źle – Raleigh nie jest rowerem rekreacyjnym – jego rura horyzontalna osiąga podobne wartości do rasowych kolarskich ścigaczy, dlatego też jeśli chcemy, śmiało można się na tym modelu pościgać. Geometria jednak sprzyja pokonywaniu setek kilometrów, bo rowery tej klasy narodziły się przecież podczas wielkich, północnych klasyków, które liczą sobie grubo ponad 200 km. Na potwierdzenie długodystansowego charakteru Revenio oferuje możliwość przykręcenie bagażnika. Ot tak po prostu, w prawdziwej szosówce.

 
 

 

Jeśli chodzi sposób prowadzenia Revenio jest pewny i nienerwowy, tak jak niektóre rowery wyścigowe. Naszym zdaniem to strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o potrzeby średnio-zaawansowanych szosowców. Co prawda podczas przyśpieszeń czuć nie najniższą wagę roweru, której wartość na redakcyjnej wadze wyniosła 9,4 kg, ale kiedy już się rozpędzimy, to Revenio toczy się przyzwoicie.

Działanie rzadko spotykanej kombinacji osprzętu również trzeba ocenić pozytywnie, chociaż odnieśliśmy wrażenie, że robotę robią tu głównie produkty Shimano 105. Reszta przy drobnych poprawkach śmiało dorówna poziomem całości. Mamy tutaj na myśli chociażby rozważenie zamontowania mocniejszych i lżej działających hamulców 105.

Na koniec coś jeszcze! Brytyjczycy kochają swoją odrębność – inne gniazdka sieciowe, własna waluta i oczywiście jazda po lewej stronie jezdni. Nie byliby sobą, gdyby o tym nie przypomnieli w hamulcach Revenio – lewa klamka odpowiadała za tylny hamulec, a prawa za przedni. Brytyjczycy są wyjątkowi.

 

Podsumowanie

Raleigh Revenio 3 jest niepozorny, bo pod maską prozaicznej szosy skrywa swój prawdziwy charakter. Rower dzięki swej geometrii pełnię swoich możliwości pokaże szczególnie podczas długich dystansów, niekoniecznie pokonywanych w wyścigowym tempie, a wyposażenie ze średniej półki cenowej powinno okazać się niezawodne. Czuć w nim również wyspiarski charakter, o czy przypominają nam detale – nie tylko odwrotnie działające hamulce, ale przede wszystkim dumnie prezentujące się logo na rurze sterowej. I dopiero na końcu testów uświadomiliśmy sobie, że szosa marki Raleigh jest niecodzienna i na swój sposób unikalna, bo rowery te rzadko spotyka się na krajowych szosach – a szkoda!

 

 

Specyfikacja

Raleigh Revenio 3
  • Rama: Revenio Atomic Butted Aluminium Alloy
  • Widelec: Raleigh C3
  • Kierownica: RSP
  • Wspornik kierownicy: RSP 
  • Wspornik siodła: RSP
  • Siodło: Raleigh R1
  • Klamkomanetki: Shimano 105 5800
  • Przerzutka przednia: Shimano 105 5800
  • Przerzutka tylna: Shimano 105 5800
  • Hamulce: RSP
  • Kaseta: SRAM 1130 11-28
  • Łańcuch: SRAM 1130
  • Mechanizm korbowy: FSA Omega 50/34t
  • Środek supportu: Shimano 5800
  • Obręcze: New Cole Rollen Lite
  • Opony: Schwalbe Lugano 700c x 25mm
  • Waga: 9,4 kg (realna)
  • Cena: 4999 zł

Katalog 2015 Raleigh Rowery szosowe

 

 

Dystrybutor: www.raleigh.pl

Fot. Michał Lewandowski