Test: S-Works Epic 29” World Cup

Drukuj
S-Works Epic 29 WC w akcji. Tomasz Wienskowski

Tym razem na testy do naszej redakcji zawitał wyjątkowy gość – topowy bolid ze stajni Specialized, czyli S-Works Epic w wersji World Cup. Co szczególnego znajdziemy w tej konstrukcji i jak spisuje się ona w praktyce?

Galeria
Galeria S-Works Epic 29” World Cup Zobacz pełną galerię

S-Works Epic World Cup w swoim CV ma setki pozytywnych recenzji. Jednogłośnie został uznany za jeden z najlepszych rowerów wyścigowych do cross-country i maratonu. Rower, który wzbudza zachwyt i pożądanie. Kosztuje niemało... jego cena to 34999 zł. Czy za takie pieniądze można mieć maszynę doskonałą?

Sam wygląd, design, czy dobór kolorów po prostu powala. Rower robi wrażenie i każdy wie, że ma do czynienia z czymś wyjątkowym. Nie jest to cukrowanie. To głos większości, nawet osób, które o dziwo nie znają brandu Specialized. Tym razem zawitał do nas model S-Works Epic, czyli jeden z najwyższych modeli. 

Zawieszenie

S-Works Epic to maszyna na pełnym zawieszeniu, którego tył wspiera znana konstrukcja FSR. Mechanizm ten niezmieniony jest od lat, ponieważ zwyczajnie tego nie potrzebuje – jest prosty, niezawodny i skuteczny. Głównym atutem FSR jest skuteczne odizolowanie ugięcia dampera od pracy łańcucha i hamulców. Amortyzacja jest bardzo czuła, a oś tylnego koła w linii prostej przekazuje każdą najmniejszą zmianę bezpośrednio na tłok powietrzny w amortyzatorze. W tym roku podobnie jak w latach poprzednich system FSR zasilany jest przez damper FOX/Specialized z systemem Mini Brain oraz AutoSagiem o skoku 95 mm. AutoSag to niesamowicie wygodne rozwiązanie. Pompujemy amortyzator do wartości 300 PSI, wsiadam na rower, ugniatamy tylne zawieszenie po czym specjalnym zaworem upuszczamy nadmiar powietrza. Amortyzator automatycznie dobierze nam odpowiednie ciśnienie, co jest sprawą niezwykle istotną. Złe ciśnienie negatywnie wpływa na pracę zawieszenia. 

Również z przodu znalazło się miejsce na amortyzator z systemem Brain. RockShox SID World Cup na sztywnej osi wprowadzony rok wcześniej to świetna konstrukcja z dwoma pokrętłami na koronie widelca. Mniejsze odpowiada za regulację powrotu, a drugie za czułość auto-blokady. Tutaj ciśnienie musimy ustawić sobie sami. Do tego celu tak jak w większości przednich amortyzatorów na rynku służy gumka pokazująca wstępne ugięcie czyli SAG. To ustawienie najlepiej jest regulować, kiedy przepływ oleju ustawiony zostanie w położeniu największym, a auto-blokada znajduje się w pozycji nr 1.

 

Rama

Rama Specialized S-Works to karbon 11. generacji według programu FACT – pod tą nazwą kryją się kolejne etapy produkcyjne według Specialized, mające na celu stworzenie doskonałej konstrukcji. Wydaje się jednak, że konstrukcja w porównaniu do modelu z 2014 zmieniła się niewiele (o ile w ogóle). Ciężko nam było znaleźć informacje na temat różnic pomiędzy tymi rocznikami. Zauważalne różnice istnieją natomiast pomiędzy wersjami WC (World Cup – testowana przez nas), a tańszym Expertem. W World Cup tylne widełki są krótsze o 9 mm. Inny jest też kąt główki sterowej, który wyprostowany do 71 stopni, posiada 0.5 stopnia różnicy na plusie w porównaniu do Experta. Testowany S-Works to wyostrzona, zwarta konstrukcja z wewnętrznym prowadzeniem kabli, sztywnymi osiami na obu kołach i trapezowym przekrojem główki sterowej. Dalsze wyposażenie najłatwiej opisać, kiedy zasiądziemy za sterami Epica. 

 
 

 

Jak na wyścigową geometrię kierownica znajduje się dość wysoko. Główka sterowa w naszym rozmiarze L ma 120 mm wysokości (w rozmiarze S 90 mm, M 105 mm i XL 140 mm). Producent do każdego rozmiaru dodaje inną długość wspornika. Podając od najmniejszej ramy są to długości: 75, 90, 100 i 110 mm. Wszystkie mostki to modele Syntace F109 o kącie +/- 6 stopni. Kierownica Specialized Flat Carbon 700 mm szerokości i 8 stopni powrotu. Proporcje są dobrane świetnie, choć zawodnicy, którzy balansują pomiędzy dwoma rozmiarami powinni wybierać te mniejsze, ze względu na wysokość główki i długość roweru, która zmienia się kiedy... wyciągamy sztycę. 

Tutaj pojawiła się pewna cecha, która może być pozytywna lub negatywna, co wynika z konstrukcji ramy. Kąt rury podsiodłowej ma dwie wartości – aktualną i efektywną, ponieważ taka jest budowa ramy, a dokładniej zagiętej rury podsiodłowej. Ta budowa sprawia, że im wyżej wyciąga się siodło, tym bardziej zmienia się długość pomiędzy siedzeniem a kierownicą w porównaniu do tradycyjnej budowy. Przy wyższym ustawieniu siodełka długość wzrasta, a przy mniejszym maleje. Co to znaczy w praktyce? O tym piszemy nieco dalej...

Wyposażenie

Napęd 1x11 z grupy SRAM XX1 pasuje charakterem do roweru z najwyższej półki. Przede wszystkim jest najszybszą skrzynią biegów w peletonie. Brakuje mu trochę rozpiętości, ale tylko z pozycji amatorskiej jazdy, dla profesjonalistów i wyczynowców jest w sam raz. Specialized zamontował korbę własnej produkcji z pająkiem o tradycyjnym rozmiarze 104 BCD. Dzięki temu zmiana na inną zębatkę będzie może nie łatwiejsza, ale dużo tańsza, ponieważ dzięki temu mamy możliwość założenia ekonomicznych odpowiedników. Korba osadzona została na suporcie Praxis, który może się okazać trwalszy od odpowiednika Sram PF30.

 
 

 

Uwagę zwraca jeszcze jeden element – świetne koła Roval SL. Karbonowe obręcze o szerokości wewnętrznej 22 mm i zewnętrznej 26 mm wyglądają bardzo muskularnie, a ważą tylko 1370 g. Zbudowane na piastach niezawodnej technologii DT Swiss o 24 szprychach z przodu z radialnym zaplotem i 28 szprychach z tyłu zaplecionych na krzyż. 

Całość dopełniają hamulce Magura MT8 ze 180 mm tarczą z przodu oraz 160 mm tarczą z tyłu. Jest to solidny i lekki zestaw, pasujący do charakteru testowanej maszyny. 

 

Wrażenia z jazdy

Trzeba zacząć od tego, że na testowanym przez nas Specu fajnie się “leży” i jest to typowo wyczynowa konstrukcja. Przez to, że siodło mocno wędruje za linię pionową biegnącą przez środek suportu, otrzymujemy bardzo efektywny kąt “pedałowania” tak jak w rowerze szosowym. To dobra informacja szczególnie dla zawodników z “długą nogą”. Dodatkowo siodełko Specialized Phenom Pro ma charakterystyczne podbicie z tyłu, trzymające w ryzach biodra. Dzięki temu jest się gdzie zaprzeć, przez co jeszcze więcej energii możemy przekazać na pedały. Taka konstrukcja na długie maratony jest idealna. Mamy wygodną pozycję zmaksymalizowaną na dużą moc pedałowania. Rower ze “skręconym” Brainem zachowuje się jak sztywniak. Reakcja naciśnięcia na pedał jest błyskawiczna. Awangardowe zawieszenie działa wtedy, kiedy ma zadziałać – nie jest wygodne i nie można go utożsamiać z rekreacyjnym podróżowaniem. Jest za to szybkie, bo w końcu o to chodzi wszystkim zawodnikom.

 

 

Koła oprócz ciekawych wartości matematycznych opisywanych powyżej, dostarczyły jeszcze ciekawszych wrażeń z jazdy. Początkowe ciśnienie w okolicach 2 barów było zbyt wysokie. Powoli zostało upuszczane do niższych wartości. Dopiero przy 1,3 – 1,5 bara koła i opony S-Works Fast Track Control zaczęły normalnie pracować. Pomimo niskiego ciśnienia opona idealnie wklejała się w podłoże. Na stromych zakrętach nie podwijała się i nie obsuwała. Tutaj mieliśmy największe obawy, ponieważ karbonowe obręcze nie mają koralika łapiącego krawędź opony. Najwidoczniej nie jest on potrzebny i bez niego, pomimo niskiego ciśnienia, opona trzyma się, jakby była przyklejona.

Szczególnie dobrze rower spisywał się na trawersach. Zwarta konstrukcja trzymała rower na trasie przejazdu, a koła i opony o oplocie 120 TPI nie gubiły przyczepności. Rower świetnie zjeżdża i pokonuje techniczne sekcje. Jedyny problem mieliśmy na nawrotach i w bardzo ciasnych zakrętach. Rower z długim ogonem i mocno wysuniętym siodełkiem trudno było “złamać”. Jest w nim pewna sprzeczność. Ostry kąt główki szybko reagujący na zmianę kierunku jazdy i trochę wolniejszy ogon, który nie nadąża za przodem. To jedyny minus całej konstrukcji.

 
 

 

Pozytywnie w teście wypadły hamulce Magura MT8. Zestaw o niskiej masie hamował bardzo dobrze w każdych warunkach. Klocki ustawiały się w dużych odległościach od obracających się tarczy, natomiast już niewielki ruch klamki szybko i skutecznie je dociskał. Klamka ma bardzo wygodny chwyt, inny niż konkurencja. Front klamki jest szeroki o ostrych krawędziach. Paliczki końcowe zaciskają się na nim mocno, tworząc wygodne i precyzyjne narządzie kontrolujące zmianę prędkości roweru.

 

Podsumowanie

Epic S-Works to konkretny rower, za konkretną kasę, dla konkretnych ludzi. Testowana przez nas maszyn to awangardowa konstrukcja z jedną manetką na kierownicy, gdzie cały system amortyzacji działa automatycznie i to w nim jest piękne. Możemy się skupić wyłącznie na jeździe i biciu rekordów prędkości. Wygodne hamulce działają precyzyjnie i dokładnie, gwarantując wystarczającą moc do późnego, czytaj szybszego, hamowania. Koła na karbonowych obręczach łączą lekkość i dużą sztywność. Budowa obręczy o ponad przeciętnej szerokości i prostych ściankach bocznych utrzymuje kształt opony nawet przy niskim ciśnieniu i szybkich zmianach kierunku jazdy. Tutaj niskie ciśnienie jest wręcz wymagane (bez obawy o jakikolwiek defekt). Napęd 1x11 zyskuje dużą efektywność z racji budowy ramy i ustawienia siodła mocno za linią suportu, co na trasach maratonu okaże się bardzo przydatną cechą. Rower nie jest błyskawiczny w ciasnych zakrętach, za to niesamowicie szybki na długim dystansie.

 

Specyfikacja

S-Works Epic 29 World Cup
  • Rama S-Works FACT 11m carbon, 29" World Cup Geometry
  • Damper FOX / Specialized Mini-Brain w/ AUTOSAG, Kashima, regulacja Brain Fade, 200x48mm, 95mm
  • Widelec RockShox SID World Cup 29 Brain, Solo Air, karbonowa rura sterowa tapered, regulacja top-mount Brain Fade, regulacja odbicia, 15 mm thru-axle, 95 mm
  • Stery 1-1/8" - 1-1/2" 
  • Mostek Syntace F109, 6 stopni wzniosu
  • Kierownica Specialized flat, carbon, 8 stopni, 31.8mm
  • Chwyty kierownicy Specialized Sip Grip
  • Przedni hamulec Magura MT8
  • Tylny hamulec Magura MT8
  • Tylna przerzutka SRAM XX1 11s
  • Manetki SRAM XX1, 11s trigger
  • Kaseta SRAM XX1, 11s 10-42
  • Łańcuch SRAM PC-XX1, 11s
  • Mechanizm korbowy S-Works FACT carbon, tarcza XX1, OSBB, 32T, 104 mm BCD spider
  • Suport Praxis, PF30, OS press-in bearings, sealed cartridge
  • Pedały Resin test ride 
  • Obręcze Roval Control SL 29, carbon disc, 22mm internal width, 24/28h
  • Przednia piasta Roval Control SL 29, alloy hub body w/ Labyrinth design, 15mm thru-axle, 24h
  • Tylna piasta Roval Control SL 29 142+, DT Swiss Star Ratchet, XX1 driver body, 12mm thru-axle, 28h
  • Szprychy DT Swiss Revolution
  • Opony S-Works Fast Trak Control, 120TPI, 2Bliss Ready, folding bead, 29x2.0"
  • Siodło Body Geometry Phenom Pro, carbon rails, 143mm
  • Sztyca S-Works FACT carbon, 20 mm offset, 27.2mm
  • Zacisk sztycy Specialized 7050 alloy, single Ti bolt, 31.8mm
  • Cena 34 999

Katalog 2015 Specialized Full 29"

 

Dystrybutor: www.specialized.com/pl

Fot. Tomasz Wienskowski