Karbonowy Kross Vento 3.0

Galeria

Kross śmiało wkracza na rynek z nowościami swojej stajni. Przyzwyczaił nas do ciekawych i dobrych produktów w kategorii rower górski. Fabryczna załoga wyścigowa rozsławia górale w Polsce i na świecie. Od kilku sezonów firma z Przasnysza wchodzi na rynek również z nowymi produktami w kategorii enduro i szosa. 

Te drugie pojawiały się już wcześniej, ale nie były przeznaczone dla bardziej wymagających użytkowników. Dziś musimy stwierdzić, że poziom szosówek Krossa wzrósł i to zdecydowanie. Do naszej redakcji zawitał Kross Vento 3.0 w dość kontrowersyjnym zestawieniu. Przykład budżetowego Krossa na ramie węglowej rozpoczął burzliwą dyskusję na temat plusów i minusów zakupu węglowej ramy ze słabym osprzętem lub aluminiowego odpowiednika na lepszych podzespołach. Vento 3.0 to najtańszy rower na węglowej ramie dostępny na rynku, którego cenę detaliczną ustalono na poziomie 5499 złotych. Konkurencja w tej lidze posiada: Cube Agree GTC za 5699 zł, Kellys URC 30 za 5799 zł, Lapierre Sensium 100 za 5899 zł, Sockblaze S5 Pro Tiagra 5799 zł, Scott CR1 30 5599 zł i Superior Road Team Comp 5699 zł. 

W klasie tanich kompozytów konkurencja jest spora. Duża część z tych rowerów notuje wysoki wynik jeżeli chodzi o wagę całego sprzętu, która zazwyczaj plasuje się na poziomie około 8500 gramów, co w przypadku szosy nie jest niską masą. Nasz testowany egzemplarz, jak podaje producent, notuje wynik 8590 gramów w rozmiarze XL. Aluminiowe odpowiedniki, które z reguły posiadają lepszy osprzęt, to Cannondale Cad8 5 105 za 5699 złotych, Cube Peleton Race 5279 zł, Head I Speed II 5700 zł, Merida Scultura 904 5290 zł, Trek Domane 2.3 5999 zł, Trek Madone 2.3 5699 zł. Wszystkie rowery z aluminiowym szkieletem mają podobną wagę co konstrukcje na karbonach, więc gdzie jest różnica i z czym to się je? 

Różnica tkwi w karbonowej ramie, która jest lżejsza o około 500 gramów od cieniowanego aluminium. Jest sztywniejsza i lepiej absorbuje wstrząsy. Absorbcja wstrząsów i lekkość przemawia za karbonem bo to wartościowe atuty. Konstruktorzy potrafią zrobić wystarczająco sztywne i mocne alu. Metalowa rama jest bardziej ekonomiczna, a różnicę w cenie można przeznaczyć na lepsze koła lub osprzęt. Obie konstrukcje uzbrojone są w ten sam widelec – karbonowy. Niektóre posiadają widelec w pełni karbonowy, łącznie z rurą sterową a czasami również z hakami węglowymi – to te lżejsze i droższe. Pozostałe widelce oparte są o aluminiową rurę sterową. Obie konfiguracje mają podobne właściwości, są lekkie, sztywne bocznie i komfortowe. Pochłaniają delikatne wstrząsy generowane przez nierówną powierzchnię (o ile są dobrze zaprojektowane). 

Wrażenia z jazdy

Jeszcze jedna ważna kwestia. Rower to nie tylko rama. Na pozytywne odczucia z jazdy mają wpływ wszystkie pojedyncze element osprzętu. Przejedźmy się naszym Krossem Vento 3.0. Rama jest wygodna, dobrze absorbuje drgania, jest sztywna bocznie. Staranne wykonanie podkreśla dobrze położony lakier. Wszystkie komponenty są dobrze dobrane, zgrywają się z resztą osprzętu. Klasyka pełną gębą. Kross odważnie montuje oprzyrządowanie obrandowane własnym logo takie jak wspornik kierownicy, kierownicę i sztycę. Fani będą wniebowzięci. Z ekonomicznego punktu widzenia to dobry ruch, choć wiadomo, że są to chińskie wyroby z logotypem producenta. Nie piszę, że to źle, ale do customowych wyrobów i zintegrowanych części jak Look czy Cannondale jeszcze daleka droga. Jak dobrze sobie przypominam to właśnie Cannondale zaczynał podobnie. Dla przykładu hamulce diacompa były obrandowane logiem CODA, więc jest to jakiś pomysł i sprawdzone działanie, przynajmniej z ekonomiczną korzyścią dla klienta. 

Osprzęt

Producent zamontował do Vento pełną grupę Shimano Tiagra w wersji 2x10. Pełna grupa to również hamulce Tiagra. Ba! Są nawet i piasty. Często bywa, że w rowerach, tych ekonomicznych, montowane są hamulce “no name” lub jakieś zamienniki. Shimano produkując układ hamulcowy bierze pod uwagę hamulec i szczękę hamulcową jako całość. Wszystkie krzywki czy długości dźwigni są obliczane dla danego układu i działają dobrze razem, osobno już nie koniecznie, tym bardziej kiedy są sparowane z niekompatybilnym urządzeniem. Tutaj duży plus dla Krossa, że nie wysłużył się tańszymi zamiennikami niższej jakości.

Przerzutki i klamkomanetki działają dobrze, płynnie, miękko i dokładnie. Klamki mają wygodny chwyt i śmiem twierdzić, że wygodniejszy niż droższe odpowiedniki. Wizualnie przeszkadzają jedynie wystające kable, a całość ładniej prezentowałaby się, gdyby pancerze ukryte zostały pod owijką. Sztywne ramiona korby z kutego na zimno aluminium i mocna duża tarcza o 52 zębach dobrze zgrywają się z muskularnym suportem Vento w standardzie pressfit. Przekazanie siły jest błyskawiczne. Nie podobał mi się tylko długi tylny wózek w tylnej przerzutce. Nie pasuje on moim zdaniem do roweru szosowego. Widziałem jednak ostatnio na zdjęciach rower Tonego Martina – Mistrza Świata w jeździe indywidualnej na czas. Miał zamontowaną przerzutkę z długim wózkiem i kasetę o dużej rozpiętość. Widocznie tak musi być (puszczam oczko...). 

Osprzęt jest na tyle dobry, że sprosta wymaganiom bardziej doświadczonych rowerzystów, więc gdzie tkwi ten najważniejszy szczegół? Koła, Koła, Koła! Rama karbonowa bez dobrych kół jest niekompletna. Nie można wykorzystać jej właściwości. W testowanym rowerze są zamontowane dobre koła dla roweru niższej klasy i z czasem należałoby je wymienić aby uzyskać ten efekt.

Podsumowanie

Kross Vento 3.0 jest dobrą podstawą do rozpoczęcia ambitnej przygody z kolarstwem szosowym. Pamiętać należy o tym, że karbonowa rama niesie ze sobą mimo wszystko szereg istotnych korzyści. Vento 3.0 zapewni nam sztywność, którą jedynie nieliczni aluminiowi konkurenci będą mogli się poszczycić (zazwyczaj cena takowych rowerów pomimo budowy z aluminium nie należy do najmniejszych). Po drugie karbon pochłania drgania o niebo lepiej niż aluminium i na tym polu nawet dobra rama alu nie będzie zachowywała się tak jak konstrukcja karbonowa. Argument przemawiający do większości z szosowych zapaleńców stanowi na pewno niższa waga karbonu, która względem aluminium będzie lżejsza o około 500 gramów. Owszem w tej cenie możliwe jest kupno aluminiowej wyścigówki z grupą osprzętu o klasę wyższą niż Kross Vento 3.0. Musimy sobie jednak zadać zasadnicze pytanie, czy traktujemy szosę na poważnie - jeżeli odpowiedź będzie brzmiała "tak", wtedy warto wybrać rower karbonowy. Kiedy zapragniemy lepszego np. napędu czy kół, po pewnym czasie nadarzy się okazja, aby wymienić je na coś lepszego. Vento 3.0 stanowi dobrą bazę do rozbudowy, która może cieszyć i służyć nam przez lata.

Specyfikacja

 

• Rama Carbon (rozmiary: S,M,L,XL)
• Widelec Carbon
• Przerzutka przód Shimano Tiagra FD-4600 direct mount, dwurzędowa
• Przerzutka tył Shimano Tiagra RD-4601-GS
• Mechanizm korbowy Shimano Tiagra FC-4600 52/39 zębów
• Suport Shimano SM-BB91-41B Press Fit, 86.5 mm
• Kaseta Kaseta CS-4600 Tiagra 11-25 zębów
• Łańcuch Shimano CN-4601
• Piasta przód i tył Shimano Tiagra FH/HB-4600 32 otwory
• Obręcze Alexrims Race24 32 otwory
• Opony Schwalbe Lugano KevlarGuard 700x23c, zwijana
• Klamkomanetki Shimano Tiagra ST-4603/ST-4600 10s
• Hamulce Shimano TIAGRA BR-4600
• Kierownica KROSS Racing Components (Aluminium, 400-440, głębokość: 80mm, wysokość: 130mm, 31,8mm)
• Owijka Velo Velvet
• Mostek KROSS Racing Components (Aluminium, 31,8mm)
• Stery VP-A66ACM zintegrowane
• Siodło Selle Royal Seta S1 Custom
• Sztyca KROSS Racing Components (Aluminium, 31,6mm)
• Waga 8,59 kg (rozmiar XL)
• Cena 5499 zł

Katalog 2014 Rowery Kross Szosa

Producent: www.kross.pl

Fot. Tomasz Wienskowski