Projekt nowego czasowego modelu francuskiego producenta początkowo powstawał wirtualnie - stworzono go przy użyciu metody CFD. Po wykonaniu pierwszych prototypowych egzemplarzy Lapierre przetestował je w tunelu aerodynamicznym, a także na welodromie w legendarnym Roubaix, by ostatniej jesieni finalne wersje przekazać w ręce zawodników drużyny FDJ - Steve'a Morabito oraz Thibaut Pinot.
Aerodynamika nowego Aerostorma poprawiona została poprzez zastosowanie nowych rurek Airfoil, zintegrowanych z ramą hamulców, a także zintegrowanego z ramą widelca i całego kokpitu - mostka oraz sztycy. W efekcie znacząco spadły opory, jednak producent nie ujawnia na ten temat dokładniejszych danych. Lapierre chwali się natomiast metodami, jakimi posługuje się przy produkcji karbonowej ramy - są to zdaniem firmy najnowocześniejsze z dostępnych rozwiązań, m.in. specjalne karbonowe pęcherze, które optymalizują proces formowania ramy i czynią ją mocniejszą. Producent odnotował także znaczący wzrost sztywności tylnego trójkąta - wartość ta uległa powiększeniu podobno aż o 30%. Ciekawostką jest zastosowana technologia TDT (Trap Door Technology), która początkowo pojawiła się w najnowszym modelu Xelius SL i której zastosowanie zaproponowali mechanicy FDJ. Rozwiązanie to opiera się na specjalnym przedziale w okolicy suportu, który przeznaczony jest pod baterię do systemu Di2. Dzięki temu serwisanci mają do niej łatwiejszy dostęp, a ponadto udało się zbudować bardziej aerodynamiczną konstrukcję ramy i obniżyć środek ciężkości roweru, co też przyczynia się do lepszego prowadzenia.
Inna ze zmian dotyczy geometrii, która dość znacząco różni się w stosunku do starszej wersji. Celem inżynierów, którzy mocno współpracowali z drużyną FDJ podczas tworzenia Aerostorm DRS, było nie tylko poprawienie aerodynamiki, ale także udoskonalenie prowadzenia. Ramy w nowym Aerostorm DRS są niższe, posiadają przy tym dłuższe rury górne, większy kąt rury podsiodłowej oraz powiększony rozstaw osi. Nowa sztyca pozwala na regulację przesunięcia siodła przód/tył w zakresie 10 cm, z kolei mostek występuje w trzech długościach: 65, 85 oraz 115 mm.
Zaprezentowana na zdjęciach teamowa konfiguracja, którą wyposażono w grupę Dura-Ace Di2, a także koła i komponenty PRO, ważyć ma w rozmiarze M 8,1 kg, co jak na rower czasowy stanowi bardzo dobry rezultat. Na razie nie wiadomo w jakich konfiguracjach rower trafi na rynek. Wstępna dostępność określona została na tegoroczną jesień.
Dystrybutor: www.porebarowery.pl
